Koniec roku to zwykle podsumowania, nagrody, plebiscyty. Każda szanująca się redakcja ogłasza nominacje, potem są gale, werdykty, statuetki i mowy dziękczynne. Jako wielokrotnie nominowany, a raz nawet nagrodzony mogę już chyba spróbować stanąć po tej drugiej stronie mocy. Dlatego powołałem do życia DOKI – nagrodę muzyczną dla tych twórców, którzy na to zasłużyli bez względu na przynależność organizacyjną i kumoterię. Tak więc DOKI są niezależne, nie sponsorowane przez biznes, gala antygalą, a statuetki nie są zaprojektowane przez znanego rzeźbiarza, gdyż są zużytymi palnikami acetylenowymi. Mają symbolizować zapał, odwagę i zdolność przecinania oklepanych stereotypów.