Pomysłowe drinki, pokazy barmańskie, pokazy taneczne i mecz w squasha -w taki sposób zainaugurował działalność Elektryczny Żuraw, nowa przestrzeń eventowa w Trójmieście. Stworzyli ją wspólnie właściciele szkoły tańca So! Salsa i agencji barmańskiej Bar4You.
Elektryczny Żuraw mieści się przy ul. Elektryków w Gdańsku na terenie stoczni. Tworzą go pomieszczenia użytkowane przez So! Salsa oraz sale przylegające do szkoły. Industrialny charakter, widok na żurawie i infrastrukturę stoczniową robią wrażenie oraz dają nieograniczone możliwości aranżacji wielu wydarzeń. Mogliśmy się o tym przekonać podczas imprezy Electric Party.
O warstwę taneczną wydarzenia zadbali właściciele i instruktorzy szkoły So! Salsa, Krzysztof Walkowiak, Klaudia Kopiec i Krzysztof Himkowski. Najpierw zaprezentowano niezwykle zmysłowy taniec zouk. To taniec prosto ze słonecznej Brazylii, charakteryzuje się płynnymi ruchami, zwolnieniami, prowadzeniem partnerek każdą częścią ciała, dużą ilością płynnych obrotów, ruchów głową i włosami partnerek, wygięciami i pochyleniami. Zouk to magia ruchu i głębokość relacji. Goście chętnie też wzięli udział w warsztatach salsowych.
O pozostałe atrakcje postarała się agencja barmańska Bar4You, która specjalnie na Electric Party przygotowała zupełnie nowe drinki, większość na bazie wysokoprocentowych „produktów prądowych” z Wytwórni Wódek Komers International.
- Promujemy modę na rozsądne picie alkoholu i odkrywanie nowych smaków. Bo właśnie o to chodzi w alkoholu, wcale nie o to by za bardzo uderzył nam do głowy - mówi Mariusz Brożyński z Bar4You. - Dlatego też dbamy nie tylko o jakość, receptury, ale też o właściwe serwowanie. Dzisiaj na przykład witamy gości welcome drinkiem w torebkach foliowych używanych do kroplówki. Serwujemy też drinki typu sour na bazie własnej roboty marmolad, bittersów i syropów. Bar degustacyjny proponuje dzisiaj infuzowane wódki, wędzoną whisky, absynt palony z cynamonem, coctaile molekularne, wódki smakowe i nalewki, czy sambucę paloną kawą - dodaje Mariusz Brożyński.
W użyciu była także podręczna maszynka o nazwie smoking gun, dzięki której drinkom i napojom można nadać dymny aromat, który podkreśla smak drinka. Aromaty mogą być różnorodne, od drewna, przez tytoń, po owoce cytrusowe. Dopełnieniem imprezy był show barmański w klimatach jak z horroru, któremu w tle towarzyszyły dźwięki piły mechanicznej.