Pod namiot czy do hotelu? W mieście czy na łonie natury?
Wiosną na ulice spadają różowe kwiaty wiśni, niemal spontanicznie zamieniając zakamarki Tokio w naturalny plan filmowy.
Wędrówkę do Petry zaczynamy przez Siq, wąski i długi wąwóz w rozpadlinie między wysokimi skałami.
Mocno zakorzeniona w swojej tradycji, historii i kulturze spod znaku kaszubszczyzny, jednocześnie odważnie patrząca w przyszłość za sprawą licznych inwestycji modernizujących rolniczo-rybackie miejscowości.
Blisko drapaczy chmur Hongkongu są miejsca, gdzie czas biegnie zupełnie w innym tempie. Wioska Tai O cywilizacyjnie różni się niemal o wiek od światowej metropolii.
Jeżeli lubisz chodzić nago, pić białe wino, jeść świeże ryby, palić marihuanę, słuchać szumu fal, uprawiać surfing, zamiast gór widzisz kobiece biusty
Nadmorskie kurorty ciągną się wzdłuż plaż wyspy niczym perły nanizane na długą nić. Jeden jest piękniejszy od drugiego.
Po roku pełnym emocji, któż nie marzy o schowaniu się w pięknej kryjówce, o leniwym odpoczynku, słodkim nicnierobieniu i kontemplowaniu widoków, które przypominają obrazki z idealnie dopracowanej fototapety.
Miasto kultury i historii, sukcesu i wielkich pieniędzy, w którym czuć powiew wolności. Berlin z otwartymi ramionami przyjmuje każdego, rozkochuje w sobie powoli i na zawsze.
Można się śmiać z tego, że turyści w Bieszczadach wędrując po zmroku przez las, wpadli w panikę słysząc rykowisko.