Mam ogromne problemy ze wstawaniem na dźwięk budzika. Na nogi o poranku stawia mnie dobrze parzona, aromatyczna kawa. Moje pierwsze spotkanie z internetem odbywa się po godzinie dziewiątej. Internetowy rytuał rozpoczynam od kontroli korespondencji ze skrzynki mailowej.
Patrząc na jej instagramowy profil łatwo zauważyć wprawione oko i wrażliwość. Nam zdradza, dlaczego tak namiętnie fotografuje przyrodę i co znalazłoby się na jej zdjęciu, gdyby tylko raz mogła nacisnąć spust migawki.
Moja wiedza na temat nowoczesnych aplikacji jest znikoma. Nie będę tu szpanował, że się znam. Ja jestem dziadkiem, który lubi korzystać z postępu technologicznego, ale nie za dużo wie. Jestem samoukiem jeśli chodzi o obsługę komputera.
Fotopamiętnik, kanał społecznościowy, narzędzie promocji, które z powodzeniem wyparło inne social media. Instragram zaspokaja szeroki wachlarz potrzeb współczesnego człowieka i wpisuje się w fakt, że żyjemy w czasach obrazów i infografik.
Co?! Z 1648 kont mam wybrać 6?! To się nie uda (śmiech). Ok, wybrałem czterech z wielu innych fotografów samochodów, których bardzo podziwiam i są dla mnie inspiracją.