Mam ogromne problemy ze wstawaniem na dźwięk budzika. Na nogi o poranku stawia mnie dobrze parzona, aromatyczna kawa. Moje pierwsze spotkanie z internetem odbywa się po godzinie dziewiątej. Internetowy rytuał rozpoczynam od kontroli korespondencji ze skrzynki mailowej. Pierwszeństwo mają wiadomości służbowe. Następnie sprawdzam co się wydarzyło, kiedy byłam offline. Moim oknem na świat jest tvn24.pl, lokalnie podglądam trojmiasto.pl. Na szarym końcu loguję się na Facebooka. Jeśli mam czas dla siebie, to staram się nie dotykać telefonu. Chcę poświęcić się najbliższym i skupić na odpoczynku, a nie być niewolnikiem telefonu. Kiedyś nie było internetu i ludzie dawali sobie radę. Prywatnie wyobrażam sobie funkcjonowanie bez połączenia z siecią, lecz zawodowo, jest to dla mnie abstrakcja.
Prywatny Facebook Anny Górskiej zawiera wszystko. Kolekcjonuję fajne chwile. Moi znajomi mnie oznaczają i udostępniają zdjęcia. Lajkuję i komentuję. Wychodzi na to, że jestem aktywnym użytkownikiem, ale staram się dawkować moje prywatne życie. Jeśli chodzi o Facebooka i biznes, to już zupełnie inna szkoła jazdy. Jako właściciel dwóch firm, powiem szczerze, że pole rażenia musi być bardzo duże, a działania przemyślane. Facebook jest narzędziem, które pomaga i szkodzi.
Instagram jest moją bolączką. Staram się, ale nie czuje się w tej formie social mediów najlepiej. Dodaję mało zdjęć, głównie to ja obserwuję ludzi i lubiane przeze mnie marki. Followuję Hestona Blumenthala @hestonblumenthalteam, to jest jeden z moich ulubionych kucharzy, Nigelle Lawson @nigellalawson uwielbiam za styl i przepyszne jedzenie, czasami dość kaloryczne.
Bacznie śledzę co nowego pojawia się pod hasztagami związanymi ze sztuką kulinarną. Śledzę instagramowe poczynania najlepszych restauracji na świecie – Noma (@nomacph), Maaemo (@maaemo), El Celler De Can Roca (@cellercanroca). Interesuję się również motoryzacją. Jak na fankę prędkości przystało, na moim Instagramie w obserwowanych nie mogło zabraknąć @porsche. Z profili związanych z modą followuję @tomford - kocham tą markę za zapachy, uważam, że woda Tuscan Leather to jeden z najpiękniejszych zapachów na świecie, uzależnia jak narkotyk.
Kuchnia.TV, tastingtable.com, thebestchefawards.com, Magazyn Usta i jego internetowa strona www.ustamagazyn.pl, a w nim przepiękne felietony Anny Królikiewicz to moja skarbnica kulinarnych perełek. Jeśli chodzi o kulinarne blogi, to odwiedzam mintaeats.com, tasteaway.pl, froblog.pl.
Jestem użytkownikiem marki iPhone i korzystam tylko i wyłącznie z funkcji i iTunes. W moim muzycznym portfolio mam około pięć tysięcy utworów. Ostatnio w uszach dźwięczy mi Hercules & Love Affair, muzyka do filmu Lion - Dustina O’Hallorana, czy muzyka Ibrahima Maaloufa do filmu o Yves Saint Laurent. Uwielbiam muzykę alternatywną, na ostatnim festiwalu Soundrive odkryłam SX (bardzo piękna kobieta ) i jej przepiękny utwór Shimona, również Juniusa Meyvanta z utworem Be a Man. Często bywam w klubie B90, według mnie jest oazą dobrej muzyki. Śledzę ich plan koncertowy na Facebooku (@B90klub). Jeśli poszukuję wyciszenia, z moich głośników wydobywają się dźwięki Leszka Możdzera. Muzyka klasyczna zajmuje spory procent w moich pięciu tysiącach utworów na iTunes.
Na swoim iPhonie mam zainstalowane takie aplikacje jak: Facebook, Messenger, Instagram, Flightradar24, Yanosik, iTunes, nawigacja TomTom Go Mobile, nie może też zabraknąć gry Angry Birds, Netflixa oraz aplikacji organizacji Relais&Chateaux, do której należy nasz hotel Quadrille. Ostatnio z zapartym tchem na Netflixie oglądam serial The Crown, czyli losy młodej Elżbiety II. Z czystym sumieniem mogę polecić też serial Narcos. Przemierzając internetowe zakamarki, najbardziej denerwują mnie nachalne reklamy zasłaniające cały ekran. Nie trawię również hejtu w internecie. Anonimowe złośliwości i wylewanie żółci budzi we mnie odrazę. Temu zjawisku mówię
stanowcze nie.