Kulinarny grudzień w Trójmieście

Hard Rock Cafe

Restauracje w Trójmieście doskonale wyczuwają atmosferę grudnia i z tej okazji przygotowują specjalne świąteczno-biznesowe menu, a także nowe karty, które przyciągają zarówno miłośników tradycyjnych smaków, jak i poszukiwaczy kulinarnych nowości. To idealny moment, by oderwać się od codziennych obowiązków i pozwolić sobie na wyjątkowe doświadczenia przy stole. Sprawdzamy, co przygotowały dla swoich gości trójmiejskie lokale w tym magicznym czasie.

Zima to okres, w którym spotkania przy stole nabierają szczególnego znaczenia – niezależnie od tego, czy są to firmowe kolacje, czy kameralne wyjścia z przyjaciółmi. Trójmiejskie restauracje wychodzą naprzeciw oczekiwaniom gości, proponując wyjątkowe menu.

Klasyczne smaki, takie jak barszcz czy pierogi, w połączeniu z nowoczesnymi akcentami zyskują zupełnie nowe oblicze. Dla wielu gości to niepowtarzalna okazja, by odkryć potrawy, których sami nie zdecydowaliby się przygotować. Ciekawość i otwartość na nowości stają się w tym okresie główną motywacją do wyjść na miasto.

Restauracje w Trójmieście doskonale wyczuwają ten trend, oferując świąteczne dania, które są nie tylko wyjątkowe w smaku, ale też pięknie podane. Goście doceniają możliwość spróbowania oryginalnych propozycji – od klasycznych potraw z nowoczesnym twistem, po zupełnie nowe interpretacje świątecznych smaków.

Z nutą tradycji #Bulaj

Wiele restauracji chętnie sięga po regionalne przepisy, wzbogacając je o nowoczesne akcenty, aby zaspokoić gusta współczesnych gości. Jednym z takich miejsc jest Restauracja Bulaj w Sopocie.

- Kręgosłup naszego menu świątecznego to tradycyjne potrawy wigilijne, które w naszym przypadku wywodzą się z kuchni podlaskiej, mazowieckiej i pomorskiej – podkreśla Artur Moroz, szef kuchni. - Mocny wpływ na serwowane dania miały nasze mamy i babcie. Większość potraw, które podajemy w restauracji, to klasyki, ale nie boimy się wzbogacać ich o nowoczesne techniki – dodaje.

Tradycja jest kluczowa, a nowoczesność pełni tu rolę dekoracji i subtelnego dodatku. Tworząc świąteczne menu, szefowie kuchni balansują pomiędzy oczekiwaniami gości a własnymi aspiracjami kulinarnymi.

- Opinia naszych gości jest dla nas niezwykle ważna. Mając 20-letnie doświadczenie, możemy śmiało powiedzieć, że to właśnie ich preferencje w znacznym stopniu wpłynęły na to, co serwujemy. Z drugiej strony nie boimy się eksperymentować, wprowadzać nowinek i nietypowych składników, przez które uczymy naszych gości – zapewnia Moroz.

Świąteczna kolacja to także okazja do urozmaicenia menu o smaki z kuchni azjatyckiej czy śródziemnomorskiej. Jak podkreśla szef kuchni, wielu gości z niecierpliwością czeka na ten okres, by skosztować wyjątkowych dań, które są dostępne tylko raz w roku.

- Musimy „pogodzić wodę z ogniem” – połączyć oczekiwania gości z naszymi kulinarnymi ambicjami. Dlatego oprócz klasycznych potraw wigilijnych serwujemy także dania inspirowane światowymi trendami, aby każda świąteczna kolacja była niepowtarzalnym doświadczeniem – podkreśla szef kuchni.

Choć tradycyjne smaki pozostają sercem bożonarodzeniowego stołu, delikatna nuta nowoczesności i światowych inspiracji sprawia, że święta nabierają zupełnie nowego charakteru, łącząc pokolenia przy jednym stole.

Z nutą nowoczesności #True

Tradycja i nowoczesność mogą iść w parze, szczególnie gdy mowa o świątecznych potrawach. W gdańskiej Restauracji True postanowili połączyć smaki znane od pokoleń z innowacyjnymi pomysłami, tworząc dania, które zachwycają zarówno smakiem, jak i formą.

- Inspiracją przy tworzeniu naszego świątecznego menu była tradycja, ale z nutą nowoczesności. Skupiliśmy się na tym, aby w menu znalazły się potrawy, które kojarzą się ze świętami Bożego Narodzenia, ale dodaliśmy im współczesny charakter – tłumaczy szef kuchni Rafał Kopicki.

Jednym z przykładów takiego podejścia są pierogi z innowacyjnym nadzieniem z karmelizowanej kaczki. Tradycyjny kształt i forma pierogów pozostają niezmienne, ale wyrazisty smak nadzienia nadaje potrawie nową, świeżą interpretację. Podobnie ossobuco – włoski klasyk – zyskało w restauracji świąteczny polski charakter dzięki dodatkom korzennych przypraw i lokalnych warzyw. Menu opiera się na smakach, które przywodzą na myśl święta: aromaty korzennych przypraw, zapach grzybów, delikatność ryb i wykwintność mięs. Znajdziemy tu także klasyki w nieco innej odsłonie, takie jak śledź pod piernikiem.

- Naszym celem było stworzenie oferty, która odda ducha świąt, a jednocześnie zainteresuje osoby szukające świeżego podejścia do tradycyjnych smaków – zapewnia Kopicki.

Ważnym elementem menu jest również podejście zero waste. Szef kuchni maksymalnie wykorzystuje dostępne produkty, redukując odpady i wspierając zrównoważony rozwój.

- Obecnie duży nacisk kładzie się na lokalność produktów, ich ekologiczne pochodzenie i sezonowość. Od początku działalności stawiamy na składniki od lokalnych dostawców, co dodatkowo podkreśla jakość naszych dań – podkreśla szef kuchni restauracji True.

W świątecznym menu nie brakuje więc lokalnych akcentów, takich jak sandacz czy tatar z kawiorem Antonius, który zachwyca świeżością i wykwintnością. To propozycja, która zadowoli zarówno miłośników tradycji, jak i tych, którzy w kuchni świątecznej szukają nowych inspiracji.

Z nietypową nutą #HardRockCafe

Hard Rock Cafe od lat przyciąga gości wyjątkowym klimatem i jedzeniem najwyższej jakości. Ta globalna marka, znana z łączenia smaków różnych kultur, oferuje w swojej karcie przede wszystkim dania kuchni amerykańskiej, które idealnie wpisują się w filozofię miejsca.

- Nasze motto „Love All Serve All” idealnie odzwierciedla świąteczne menu - z miłości do wszystkich nakarmimy każdego – mówi Pamela Józefowicz z Hard Rock Cafe w Gdańsku.

W menu królują kultowe amerykańskie potrawy, w tym Twisted Mac and Cheese, Buffalo Wings czy Hot Fudge Brownies. Jednak prawdziwym hitem są burgery, które zachwycają zarówno smakiem, jak i jakością składników.

- W menu znajdują się burgery w różnych wersjach – smash burger, slider czy steakburger. Wszystkie powstają z wołowiny rasy Black Angus, której odpowiednie mielenie i ilość tłuszczu nadają fenomenalny smak. Dzięki temu nie potrzebujemy wielu przypraw – tłumaczy Józefowicz.

Restauracja regularnie wzbogaca swoje menu o sezonowe propozycje. Aktualnie goście mogą spróbować jesiennych koktajli – zarówno bezalkoholowych, jak i z dodatkiem alkoholu. Już niedługo pojawi się zimowa oferta z grzanym winem i świątecznymi smakami.

- Typowych pierogów u nas nie znajdziecie, ale wariacje pierogowe mogą się zdarzyć. Nasi kucharze lubią eksperymentować, np. dodając lokalny akcent do burgerów. Zawsze jesteśmy otwarci na sugestie gości, szczególnie przy organizacji eventów, gdzie chętnie spełniamy specjalne życzenia – zapewnia przedstawicielka lokalu.

Z nutą kreatywności #GrandHotel

Restauracja Grand Blue Sopot również zaprezentowała swoją nową kartę, która stanowi kulinarną podróż pełną korzennych smaków, tradycyjnych marynat i kiszonek, a także wyjątkowych połączeń morskich składników z produktami regionalnymi i leśnymi. Executive Chef Tomasz Iwańca postawił na przybliżenie gościom potraw inspirowanych kuchnią staropolską.

- W nowym menu znalazły się między innymi przegrzebki z figami, dynią po kociewsku i serem żuławskim oraz tatar z dojrzewającej wołowiny z suską sechlońską i kiszonym ogórkiem – mówi Katarzyna Biały PR & Marketing Manager. - Wśród propozycji zup stawiamy na potaż kasztanowy z sarniną, rydzami i topinamburem oraz krem z kiszonych buraków z jarmużem i staropolskim parmezanem – dodaje.

Zadbano również o miłośników ryb i wszelakich mięsiw. W lokalu czekają na nich takie dania, jak turbot z kiszoną kapustą i soczewicą oraz jesiotr na niebiesko z piklami po kaszubsku i pierogami ze słoniną i rodzynkami. Uwagę przyciąga także bigosek z kaczki z goździkowym kremem z czerwonej cebuli oraz mostek cielęcy na rumiano podawany w oprawie z pieczonej kapusty i brusznicy.

- Na deser polecamy grand arkas w nowej odsłonie z marynowanymi marchewkami i wiśniami oraz fondant szarlotkowy z zefirem waniliowym i rozmarynem. Menu wegańskie zostało wzbogacone o propozycje takie jak sztuczki z dyni z sumakiem, algami i gruszką gdańczonką, a’la matias z boczniaka z pumperniklem, jarmużowe orecchiette z dynią po kociewsku oraz brownie z czerwonej fasoli i daktyli z pigwą – wymienia Biały.

Całość została zaprezentowana podczas kolacji degustacyjnej, która była komentowana przez szefa kuchni. Każde danie zostało starannie skomponowane, a jego smak podkreślony przez pairing wyselekcjonowanych win i szampanów. Na liście trunków znalazły się Chateau Sainte Marguerite Cru Classe Rose, G.H. Mumm Grand Cordon, G.H. Mumm Grand Cordon Rose, Perrier-Jouët Grand Brut, Perrier-Jouët Blason Rose oraz koktajl na bazie Mumm Ice Extra.

Z nutą wspomnień #WatersideFood&Wine

Restauracja zlokalizowana przy Hotelu Sopot stawia na tradycję. Szef kuchni – Mateusz Żurawski – pragnął odtworzyć atmosferę kuchni, zapisanej we wspomnieniach.

- Chcieliśmy odtworzyć kuchnię polską, taką jaką znamy z domu – wyjaśnia szef kuchni. - Jednocześnie menu jest wzbogacone o nowoczesne elementy, które mają urozmaicić tradycyjne podejście i sprawić, by każdy gość znalazł coś dla siebie.

Tradycja jest fundamentem, na którym opiera się filozofia lokalu. Reszta staje się tylko dodatkiem.

- Tradycyjne musi być tzw. trzony – dobrze przyrządzony kawałek mięsa, skrobia, dobry sos – tłumaczy Żurawski. - Czymś nowoczesnym może być pojedynczy element, coś chrupiącego, coś zmieniającego teksturę, konsystencję, niecodzienny składnik w sosie lub nowe, nieznane dla nas połączenie smakowe – dodaje.

W karcie dań królują smaki domowych obiadów: schabowy, de volaille, kotlet mielony z mizerią. Wśród zup prym wiedzie żurek na wędzonce, a podroby zyskują nową formę dzięki odświeżonej sałatce z wątróbką drobiową w miodzie pitnym, wzbogaconą pieczoną dynią i świeżymi figami. Warto też zauważyć przystawki, takie jak chociażby nietypowe fuczki – placki z kapusty kiszonej – czy śledź sherry z dodatkiem selera, rodzynek i kiszonych buraków. A co na deser? Klasyczne domowe leniwe pierogi z cytrusowym akcentem oraz nietuzinkowy sernik ziemniaczany z lukrem i domową skórką pomarańczową! Dla osoby preferujących kuchnię wegetariańską w menu znajdziemy oprócz fuczków, zupę pieczarkową na wywarze z palonych warzyw oraz pieczonego kalafiora na puree paprykowym z orzechami.

- Jesteśmy tutaj dla gości, nie oni dla nas, dlatego stawiamy na szeroką ofertę dań. Feedback, który dostajemy, jest dla nas bardzo cenną informacją, w którą stronę powinniśmy pójść. Wszystkie skargi, prośby, zapytania bierzemy bardzo pod uwagę i staramy się z nich wyciągnąć jak najwięcej, ponieważ dla każdego kucharza najedzony i zadowolony gość to najwyższa wartość – zapewnia szef kuchni.

Dzięki takiemu podejściu restauracja stale się rozwija, balansując między smakiem tradycji a nowoczesnymi akcentami. W ten sposób tworzy przestrzeń, gdzie domowe dania nabierają nowego życia, zachowując jednocześnie swój nostalgiczny charakter.