Wałowa 17

Projekt: BO/SKO Daria bolewicka, Daria Skoczylas-Woźniak

Tom Kurek

Jest w Gdańsku miejsce, w którym historia nienachalnie przeplata się z nowoczesnością. Wałowa 17, zabytek wpisany w krajobraz Gdańska od dziesięcioleci, niedawno zyskał nowe życie dzięki starannym przekształceniom i renowacjom. To właśnie tutaj polskie wzornictwo pięknie prezentuje się na tle zabytkowych murów Domu Polskiego. Tu, jak na dłoni, widać jak detal wpływa na odbiór całego wnętrza.

Na początek trochę historii. Wałowa 17, to budynek od dziesięcioleci wpisany w krajobraz Gdańska. Powstał pod koniec XIX wieku, jako część kompleksu budynków administracyjnych i magazynowych Gdańskiego Wojskowego Urzędu Zaopatrzenia Mundurowego. W 1924 roku przekształcony został w Dom Polski, który w latach dwudziestych ubiegłego stulecia był ważnym miejscem dla gdańskich Polaków. Jego pierwotna architektura wyraźnie wskazuje, że był on przeznaczony na cele kulturalne i hotelowe. Po wojnie budynek zmienił przeznaczenie na działalność produkcyjną, trwającą aż do 2017 roku, kiedy to rozpoczął się nowy rozdział w jego historii. Dziś, odrestaurowany i przekształcony, oferuje 47 luksusowych apartamentów, które łączą elegancję historycznej architektury z nowoczesnym komfortem.

W szczególności dwa bliźniacze apartamenty na drugiej i trzeciej kondygnacji przyciągają uwagę swoją wyjątkową aranżacją. Każdy z nich, o powierzchni 35m2, składa się z pokoju z aneksem kuchennym, sypialni z garderobą oraz łazienki. Inwestorowi zależało na tym, aby apartamenty wyróżniały się na tle innych nieruchomości przeznaczonych pod wynajem. Ważna była jakość materiałów, nietuzinkowość rozwiązań oraz nieoczywiste nawiązanie do architektury całego obiektu. Oba apartamenty mają analogiczny układ, a co więcej - w obu znajdują się zabytkowe fragmenty dawnych murów Domu Polskiego.

- We wnętrzach skupiałyśmy się na wykorzystaniu polskiego wzornictwa, współpracowałyśmy z lokalnymi rzemieślnikami - mówi Daria Bolewicka z pracowni projektowej bo/sko. - Inwestor zaufał nam w stu procentach, co pozwoliło nam na stworzenie przestrzeni, które różnią się ciekawymi detalami, na pierwszy rzut oka wydają się takie same, po chwili można dostrzec subtelne różnice. Praca nad tym projektem była dla nas okazją do zbadania, jak detal wpływa na odbiór całego wnętrza - podkreśla.

Dbając o spójność z architekturą budynku, paleta barw jest ciepła: we wnętrzach dominują beże, charakterystyczna posadzka ułożona we wzór szachownicy, które zostały podkreślone czarnymi akcentami oraz mosiądzem pojawiającym się w detalach. Wnętrze uzupełniają wysokiej jakości materiały, takie jak granit, metal oraz drewno dębowe w dwóch wybarwieniach: ciemnobrązowym i czarnym.

Szachownica w odcieniu beżu i terakoty tworzy w obu apartamentach jednorodną płaszczyznę. Zachowane fragmenty murów ceglanych zostały wyeksponowane, delikatny tynk strukturalny podkreśla ich obecność a kolor posadzki sprawia, że całość wnętrza jest harmonijna.

We wnętrzach zastosowano również ciekawe rozwiązania funkcjonalne. Niewielki aneks kuchenny został powiększony o wyspę, z niej wyrasta okrągły czarny stół, nad którym znajduje się efektowna lampa. Stonowane fronty zabudowy kuchennej w kolorze ścian, są tłem dla kamienia, który pojawia się na blacie i fragmencie ściany.

- Apartamenty, choć wysokie, są niewielkie, zależało nam na optycznym powiększeniu przestrzeni dlatego zdecydowałyśmy się na wykonanie charakterystycznych przeszkleń pomiędzy pokojami. W naszych projektach często odwołujemy się do geometrii, która w naszym mniemaniu, jest ponadczasowa. Analizując układ zachowanych detali ceglanych murów, zaproponowałyśmy dwie formy: okręgu i łuku. Przeszklony otwór, podobnie jak wyspa kuchenna, zostały podkreślone mosiężnym detalem. Miękkości we wnętrzach obu apartamentów dodają zasłony, naturalny materiał okala okna oraz pozwala na przesłonięcie sypialni - opowiada projektantka.

Atutem sypialni jest duża ilość dziennego światła, które wpada przez charakterystyczne okna. W projekcie sypialni szczególny nacisk został położony na zachowanie harmonii pomiędzy strukturą dębu barwionego na czarno a strukturą tynku zastosowanego na ścianach. W zabudowie ukryte jest przejście do garderoby. Sypialnia jest jasna, starannie dobrane elementy dekoracyjne dodają elegancji i nadają wnętrzu wyjątkowego charakteru.

Nietypowy układ łazienki został przełamany lustrem, skomponowanym z kilku fragmentów, w które zostały wpisane charakterystyczne kinkiety. Monochromatyczna przestrzeń nawiązuje do charakteru apartamentu.