Z BRUDU I KURZU
MODELOWY POLSKI LOFT
Z BRUDU I KURZU
MODELOWY POLSKI LOFT
- Gdy zobaczyłem obiekt, oniemiałem z wrażenia. Miał w sobie doskonałość starych, brudnych ścian i niepowtarzalny nastrój oraz zapach kuźni. To było coś niezwykłego, koncepcja powstała w mojej wyobraźni od razu – wspomina Jan Sikora, architekt odpowiedzialny za nietuzinkową metamorfozę starego budynku dawnej kuźni w Lesznie. Wnętrze zostało docenione przez największy na świecie, międzynarodowy konkurs designerski A’ Design Awards 2021.
Prawdopodobnie każdy z nas chociaż raz spotkał się z określeniem Loft. To modne słowo jest ostatnio często wykorzystywane w ofertach deweloperów i poradnikach wnętrzarskich. Jednak warto sobie odpowiedzieć na pytanie, co dokładnie oznacza. Według definicji mieszkanie loftowe to duża, elastyczna, otwarta przestrzeń, z reguły bez wewnętrznych ścian, przekształcona na cele mieszkalne. Mająca wcześniej zastosowanie przemysłowe. Właśnie takim loftem jest metamorfoza starej kuźni spod kreski Sikora Wnętrza.
W północnej części Leszna, po wschodniej stronie ulicy Gabriela Narutowicza, znajduje się XIX-wieczna Fabryka Pomp. Rozległe podwórze zabudowane jest ze wszystkich stron budynkami z cegły ceramicznej…. Właśnie tutaj Jan Sikora stworzył modelowy polski loft.
- Zobaczyłem przestrzeń bezkompromisową, w której zostawiam to co surowe: mury, posadzkę, industrialne elementy i dodaję miękkość tkanin i zieleń. Zobaczyłem miejsce o niewymuszonym, ale surowym i eleganckim charakterze – tłumaczy Jan Sikora, twórca pracowni Sikora Wnętrza. - Od początku bardzo związałem się z tym miejscem, więc zabroniłem wykonawcom ruszać czegokolwiek – w sprawie przemieszczenia czy usunięcia jakiejkolwiek części muru, malowidła czy śruby mieli się bezpośrednio zwracać do mnie. Kluczowa więc dla sukcesu projektu była pełna kontrola realizacji. Musiałem być bardzo bezpośredni, ostry w opiniach i zdecydowany – łatwo było powiem przez kilka słabych decyzji zniszczyć to miejsce. Stawka była zbyt duża – był nią modelowy polski loft, który powstał w prawdziwie industrialnej przestrzeni. Coś zupełnie innego niż „softloft” we współczesnym budownictwie, gdzie nastój wnętrza buduje się poprzez aplikacje, cytaty czy meble z rurek hydraulicznych – podkreśla architekt.
Loft doskonale oddaje pofabryczny klimat. Pierwotne elementy – stare, ceglane i betonowe, zostały zestawione z neutralną, ale zarazem elegancką i matową czernią, która stworzyła idealną „ramę” kompozycyjną dla zastanej historycznej tkanki. Czerń występuje tu w w wielu wariantach i odsłonach. Mamy matowy jej odcień w zabudowach kuchennych, z którym zestawiono stal perforowaną, rytm stalowej balustrady, miękką linię kręconych schodów czy lekkość nóżek od mebli. Całość uzupełnia ciepła gama odcieni brązu i pomarańczy. Widzimy ją w w surowych balach drewna, kolumnach podtrzymujących antresolę, dodatkach czy sofach w czystym i świeżym kolorze. Charakteru dodają zielone akcenty oraz obraz przedstawiający panoramę Nowego Yorku autorstwa samego Jana Sikory.
- Zwieńczeniem pracy był obraz z panoramą Nowego Jorku, który stworzyłem specjalnie na potrzeby tej realizacji. Traktuję go jako autorski podpis pod tym ważnym i bardzo osobistym dla mnie projektem – podsumowuje Jan Sikora.