Niektórzy mówią, że to najbardziej nijaki model w gamie Mercedesa. Inni jednak kontrują, że nie każdy Mercedes musi rzucać się w oczy, tym bardziej, gdy jego priorytetem jest praktyczność. Mowa o Klasie B. Z salonu BMG Goworowski w Gdyni odebraliśmy do testu najnowszą, trzecią generację tego samochodu. 

Trzecia generacja Klasy B, teraz z wyglądu bardziej przypomina auto kompaktowe niż minivana. Auto zyskało nieco bardziej dynamiczne nadwozie, zwinniej się prowadzi i zapewnia większy komfort. Jak wszystkie nowe modele z gamy producenta, Klasa B również otrzymała nowy design wnętrza, w którego skład wchodzą dwa ciekło-krystaliczne ekrany, nowy rysik do wprowadzania informacji do komputera i przede wszystkim system MBUX (Mercedes-Benz User Experience). 

System MBUX w połączeniu z usługami Mercedes me otworzył kolejną erę łączności w samochodach spod znaku trójramiennej gwiazdy. Lista nowych lub rozbudowanych usług Mercedes me connect dla MBUX obejmuje funkcje nawigacji bazującej na komunikacji Car-to-X wraz ze śledzeniem pojazdu (ułatwia odnalezienie zaparkowanego samochodu), a także funkcję powiadamiania o uszkodzeniu albo odholowaniu zaparkowanego auta.

Niemiecki producent reklamuje swój nowy samochód hasłem „Odkryliśmy na nowo samochód rodzinny”. I z pewnością nie ma w tym haśle zbyt wiele przesady. Auto dysponuje bardziej przestronnym wnętrzem, gdzie dzięki dużemu rozstawowi osi, mierzącemu 2 729 mm oraz krótkim zwisom, udało się wygospodarować naprawdę sporo miejsca dla pasażerów i ich bagażu. Ponadto, dzięki przeprowadzeniu licznych drobiazgowych zabiegów, inżynierowie do spraw aerodynamiki ograniczyli poziom szumów wiatru w kabinie. Korzyści: bezstresowa jazda i możliwość prowadzenia swobodnej rozmowy z podróżującymi nawet przy prędkościach autostradowych.

Jeśli samochód rodzinny, to wiadomo, że szczególną wagę przywiązuje się nie tylko do komfortu, ale i do bezpieczeństwa. W tej dziedzinie inżynierowie nie oszczędzali i zapakowali do środka cały szereg rozwiązań znanych z flagowych limuzyn Mercedesa. Nowa Klasa B jest wyposażona w inteligentne systemy wspomagania oraz funkcje, które teraz jeszcze bardziej wspierają i odciążają kierowcę podczas jazdy. Rozpoznają one automatycznie niebezpieczeństwa, ostrzegają przed nimi w razie konieczności, a nawet korygują działania niepożądane.

Po raz pierwszy model w określonych sytuacjach jest zdolny do jazdy częściowo autonomicznej. W tym celu korzysta z udoskonalonych systemów kamery i czujników, które śledzą ruch drogowy na dystansie do 500 m przed autem, a jednocześnie do realizacji funkcji wspomagających używają danych map i nawigacji. Na pokładzie dostępne są także funkcje Active Emergency Assist (asystent awaryjnego zatrzymania) oraz intuicyjny w działaniu, aktywny asystent zmiany pasa ruchu Active Lane Change Assist. 

Standardowo nowa Klasa B oferowana jest z rozbudowanym układem antykolizyjnym Active Brake Assist, który może zapobiec lub złagodzić skutki kolizji polegającej na najechaniu na tył poprzedzającej pojazdu (poruszającego się wolniej, hamującego albo nieruchomego), a teraz chroni również przed potrąceniem pieszego bądź rowerzysty.

Pod maską nowej Klasy B pojawiły się zmodernizowane silniki – trzy diesle i dwa benzynowe o mocy od 136 do 190 KM. Niezależnie od wariantu, każda jednostka będzie współpracować z dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów. Nowa Klasa B jest w zależności od wersji silnikowej dostępna jest z napędem na wszystkie koła 4MATIC, który w każdej sytuacji jezdnej dba o optymalny stosunek dynamiki, trakcji i efektywności. Ceny zaczynają się od 132.400 zł.