Kandace Springs, Mayra Andrade, Lucibela, Ana Moura, Marcio Faraco, Selma Uamusse – to gwiazdy tegorocznego Gdańsk LOTOS Siesta Festival. Wisienką na torcie będą noce Fado z nominowanym do Grammy Marco Rodriguesem. Dziewiąta edycja festiwalu już od 25 do 28 kwietnia. 

Dziesięć koncertów w pięć dni, wszystkie w Filharmonii Bałtyckiej, Starym Maneżu i Klubie Parlament. Festiwal otworzy koncert Kandace Springs w Starym Maneżu (25.04, godz. 19:00). Mówi się, że ta dziewczyna to Sade i Norah Jones w jednym. A ci, którzy mieli przyjemność podziwiać jej twórczość z płyt czy na żywo, uważają, że to wielka indywidualność, własny, niepowtarzalny i ważny głos w świecie muzyki, który z roku na rok, z występu na występ będzie coraz ważniejszy. Jej najnowsza płyta jest we wszystkich ważnych podsumowaniach roku. Jest na listach największych festiwali. To najgorętszy głos ujazzowionego soulu naszych czasów.

Dzień później (26.04, godz. 17:00) w Filharmonii Bałtyckiej wystąpi Mayra Andrade, niezwykle popularna, znana i lubiana przedstawicielka muzyki luzofońskiej i kabowerdyjskiej. Mayra przyjeżdża ze swoją najnowszą płytą. Nagrała ją w wielu miejscach, przeważnie z francuskimi artystami, sama zresztą często i chętnie pomieszkuje w stolicy Francji – to po Lizbonie jej drugi dom. A jej obecna muzyka to nowoczesny konglomerat rytmów i odniesień do Wysp Zielonego Przylądka, Afryki, Portugalii i klubów Paryża.

Również w piątek, tyle że o godz. 20:00 w Filharmonii Bałtyckiej usłyszymy najbardziej romantyczny urzekający głos i gitarę Brazylii – Marcio Faraco ze swymi urokliwymi pieśniami łączącymi gorącą Brazylię z tradycją i bogactwem francuskiej chanson. Zmysłowe, nieomal wpół szeptane, ujmujące melodie Faraco to prawdopodobnie najbardziej delikatna i czuła muzyka, jaką kiedykolwiek słyszeliśmy na Siesta Festivalu. 

W sobotę 27 kwietnia dwukrotnie (godz. 17:00, 20:00) w Filharmonii Bałtyckiej wystąpi objawienie muzyki kabowerdyjskiej, Lucibela. Ta młoda artystka została odkryta i jest podopieczną samego Jose da Silva – ten sam, dzięki któremu świat poznał Cesarię Evorę. Niedzielny koncert w Filharmonii Bałtyckiej (28.04, godz. 20:00) będzie należał do królowej fado – wystąpi Ana Moura! Czy trzeba coś jeszcze dodawać na potwierdzenie czyjejś wielkości, gdy do wspólnych występów zapraszają Cię Stonesi, adoruje Prince, akompaniuje m.in. Herbie Hancock, a o brzmienie i repertuar na kolejnych płytach dba Larry Klein? Zatem tylko tyle, że Filharmonia Bałtycka dołączy do np. słynnej Carnagie Hall. 

Festiwal zakończy klubowa fiesta w Parlamencie, w niedzielę 29 kwietnia o 22:00 wystąpi Selma Uamusse. Artystka pochodzi z Mozambiku i śpiewa głównie w językach changana i chope. W jej muzyce silnie obecny jest element afrykańskiej duchowości, wyrażony w ludowych instrumentach, ale wokalistka nie stroni też od nowoczesności łącząc dyskretnie afrykańską tradycję z klubowymi brzmieniami. 

Na Gdańsk LOTOS Siesta Festival nie zabraknie tak wyczekiwanych, niezwykle intymnych Nocy Fado. Tym razem gwiazdą będzie przedstawiciel młodego pokolenia artystów zakochanych w muzyce Alfamy, Marco Rodrigues, rezydent i szef artystyczny słynnej Cafe Luzo, nominowany do Grammy, zwycięzca „Wielkiej Nocy Fado” w lizbońskim Coliseu. Ktokolwiek ceni współczesne, wyrafinowane fado podane z ujmującą, wzruszającą prostotą, bez patosu, ale z fenomenalną muzykalnością – będzie w te gdańskie wieczory po prostu szczęśliwy. A w Filharmonii Bałtyckiej będą aż trzy takie wieczory - 25-27 kwietnia, godzina 22:00