Po przebudzeniu mój organizm domaga się dwóch rzeczy. Pierwszą z nich jest kawa, drugą telefon. Jestem ogromną fanką social mediów. Rano pełnią one dla mnie funkcję codziennej prasówki. Nie wyobrażam sobie poranka bez sprawdzenia mojej „ piątki”, czyli businessinsider.com.pl, hbrp.pl, forbes.pl, nytimes.com, trojmiasto.wyborcza.pl. W internecie drażnią mnie treści, które nic nie wnoszą oraz hejt. Liczę się z tym zjawiskiem nienawiści, udzielając wywiadów oraz aktywnie działając w sieci. Do tej pory nie miałam jeszcze styczności z falą hejtu. Dlatego też nie mam gotowej recepty, jak sobie radzić. Mam nadzieję, że nie będę musiała jej odnaleźć.
Nie wszyscy Polacy zdają sobie jeszcze z tego sprawę, ale według mnie, nie ma czegoś takiego jak „prywatny Facebook”. Wszystkie nasze działania zostają w sieci, łatwo można nas namierzyć. Zakochana w Facebooku nie jestem, ale mam świadomość, że obecnie jest to nieodłączne narzędzie naszego funkcjonowania. Firma, która nie ma swojej przestrzeni w social mediach nie jest wiarygodna i nie będzie istnieć w biznesie.
Coraz częściej i chętniej korzystam również z konta na Instagramie, które jest publiczne – julia_lewandowska.realestate. To moja strefa prywatnego życia, którą dzielę się w internecie z pełną świadomością. Publikuję to co robię w danym czasie, dzielę się moją pasją, pokazuję jak spędzam czas z przyjaciółmi. Upubliczniam mój #sundayfunnyday. Na Instagramie przeglądam ulubione marki, sprawdzam jakie trendy królują w danym sezonie. Śledzę @poland_sothebysrealty, @sothebys, @agentprovocateur,
@prada, @chanelofficial, @LouisVuitton, @louboutinworld. Followuję hasztagi #luxurylifestyle, #apartment, #luxuryproperty, #luxuryrealestate.
Googluję swoje imię i nazwisko, bo wiem, że robią to też inni. Sama często sprawdzam tak moich partnerów biznesowych. W taki sposób działam również wybierając potencjalnego pracownika, który chce dołączyć do mojego teamu w trójmiejskim oddziale Poland Sotheby’s International Realty. Googluję i przeglądam profil facebookowy. Portal społecznościowy jakim jest FB może przemycać wiele treści. W porównaniu z Instagramem, jest dużo bardziej edukacyjny i informacyjny.
Nie boję się kontaktu z social mediami i odważnie stawiam kroki w internecie. Wystartowałam z projektem bloga, na którym pokazuję estetyczne wnętrza najbardziej pożądanych, luksusowych nieruchomości w Trójmieście. Zaczynam od rodzinnych stron, lecz planuje stworzyć ranking na całą Polskę. Mój videoblog znajdziemy na youtube.com pod nazwą Justluxury. Rozszerzyłam komunikację z odbiorcami vloga o Facebook - Justluxury oraz Instagram - just_luxury_vlog, gdyż wiem jak ważne dla biznesu jest posiadanie profilu w siocial mediach. Na youtube.com obserwuję kanał Architecture is a good idea oraz The Food Emperor.
W moim telefonie nie mam zbyt wielu aplikacji. Instaluję tylko te niezbędne do pracy i komunikacji. Na pierwszym miejscu jest CamToPlan, HouseCraft, IkeaPlace. Oprócz tego PhotoShop, Camcorder. Te aplikacje służą mi do tworzenia wstępnego projektu wizualizacji przestrzeni, którą mogę pokazać klientowi. Moją ulubioną jest IkeaPlace. Jest łatwa w obsłudze, ma zadowalającą szatę graficzną, poza tym kto nie lubi minimalistycznego, szwedzkiego designu. Korzystając z niej jestem wstanie umeblować pustą przestrzeń elementami wyłącznie ze sklepu IKEA.
Na kolejnych pozycjach plasuje się Facebook, Linkedin, Instagram oraz Boomerang. Jeśli chodzi o gry, to ostania w jaką grałam był Mario Bros. Podejrzewam, że wiele od tego czasu się zmieniło, ale nie kusi mnie sprawdzać. Wolę poświęcić te minuty oglądając seriale na Netflix.com. Jestem fanką seriali: House of Cards, Narcos, Gotowe na wszystko oraz Sex w wielkim mieście. Obecnie platforma proponuje mi serial Black Mirror, jestem po dwóch pierwszych odcinkach, ale czekam na lepsze propozycje ze strony Netflixa.