Dziesięciu najlepszych trójmiejskich szefów kuchni przygotowało kolację na oczach zgromadzonych gości. A wszystko po to, aby pomagać potrzebującym dzieciom i promować trójmiejską gastronomię. Gościem specjalnym wydarzenia był zwycięzca pierwszej polskiej edycji programu Top Chef - Martin Gimenez Castro. 

To już trzecia edycja Kolacji Szefów Kuchni w Trójmieście. Idea wydarzenia jest prosta - kucharze dają z siebie wszystko, aby sprostać oczekiwaniom gości, a goście w zamian wspierają potrzebujących. Pomysłodawcą akcji „Serce do Garów” oraz Kolacji Szefów Kuchni jest Philippe Abraham, szef kuchni i właściciel restauracji Petit Paris. 

W tym roku, wydarzenie zostało powiązane z 2. Urodzinami Bohatera Borysa, więc dochód z licytacji, która odbyła się pomiędzy wydawanymi daniami zostanie przeznaczony na diagnostykę i leczenie rzadkich chorób genetycznych u najmłodszych. 

- Poprzez wydarzenie chcemy promować trójmiejską gastronomię oraz przede wszystkim pomagać potrzebującym. Praca nad daniami odbywa się w parach, natomiast nad wydawką pracujemy razem, na oczach wszystkich gości. Kolacja składa się z siedmiu dań, więc jestem pewny, że nikt nie wyjdzie od nas głodny - mówi Philippe Abraham.

Kolacja odbyła się na terenie Stadionu Energa, we wnętrzach sali Atom Clubu. Na każdego gościa czekał welcome drink. Amuse-bouche przygotował gość specjalny Martin Gimenez Castro. Na talerzach gości znalazło się efektowne wizualnie i smakowo połączenie: bonito, shiso, miso, sezamu oraz nikkei. Do dania podano piwo z AleBrowar o nazwie Lady Blanche. 

Przystawkę zimną, składającą się z jajka, pietruszki, grzybów i ziół przygotowali: Jacek Fedde, szef kuchni Fedde Bistro oraz Jacek Koprowski, szef kuchni gdyńskiej Sztuczki. Trzeba przyznać, że to było wyjątkowo smaczne zestawienie pozornie niepasujących do siebie smaków. Kompozycja idealna. Połączono ją z winem Bersano - Gavi Del Comune Di Gavi Docg. 

Nad ciepłą przystawką pracowali wspólnie Adam Woźniak i Rafał Wałęsa. Użyli wieprzowiny ibérico, pochodzącej od czarnych świń iberyjskich, żywiących się głównie żołędziami. Mięso zostało podane razem z musem z kiszonej kapusty, z dodatkiem kasztanów oraz ikry. Smak dania podkreślało wino Bodega IZadi Crianza - Rioja Doca. 

Zupę ze śledziem, grzybami, fasolą oraz estragonem przygotowali: Damian Mazurowski oraz Paweł Wątor. Następnie, gości mogli skosztować łososia, z dodatkiem nori, szafranu oraz pasternaku. Był to efekt pracy Kamila Sadkowskiego z Akademii Kulinarnej K5 w duecie z Marcinem Popielarzem, szefem kuchni restauracji Biały Królik. Do łososia podano wino Hess Select Chardonnay Monterey County. 

Jako przedostatnie danie podano dziczyznę, przygotowaną przez Grzegorza Labudę, szefa kuchni Szafarni 10 oraz Philippe Abrahama z Petit Paris. Kucharze podali ją z dodatkiem topinamburu, pietruszki, buraka, kasztanów oraz rokitnika. Kieliszki gości napełniły się wówczas winem Kaiken Ultra Malbec Mendoza. 

Jako ostatni podano deser, autorstwa Krzysztofa Ilnickiego. Śliwka węgierka, mielone migdały, wanilia, masło, Armagnac oraz Jaśmin doskonale skomponowały się z piwem od AleBrowar o nazwie Shake The World. 

Podczas kolacji odbyły się dwie licytacje, z których łączny dochód wyniósł około 11 tys. zł. Goście mogli wylicytować m.in.: koszyk dobrych serów od Gospodarstwa „Kaszubska Koza”, skrzynkę piw od AleBrowar, voucher na degustację cygar i alkoholi w Eliksirze, lekcję gotowania w Akademii Kulinarnej K5 oraz bluzę z podpisami wszystkich obecnych szefów kuchni.