Dorota Kabała. Stworzyć deskę jak z kolekcji Coco Chanel
Jest prawdopodobnie jedyną kobietą w Polsce, która własnoręcznie wykonała swoją deskę surfingową. Specjalnie w tym celu pojechała do Brazylii, gdzie odwiedziła miejscowych shaperów. Pasją do sportu zapałała już u dzieciństwie. Przez wiele lat zawodowo trenowała pływanie synchroniczne. Dziś projektuje sprzęt i stroje dla profesjonalistów.
Jak długo uprawiasz surfing i co skłoniło cię w stronę tego sportu?
Surfingu zaczęłam uczyć się trzy lata temu. Poszukiwałam wtedy sportu, który będzie mnie pasjonował i dawał motywację do ćwiczeń, treningów w ciągu całego roku. Wcześniej przez dwanaście lat trenowałam dość poważnie pływanie synchroniczne, byłam reprezentantką Polski. Gdy zakończyłam starty jako pływaczka synchroniczna, zabrakło mi celu, który na co dzień powoduje, że bez dyskusji z samym sobą codziennie wstaje się na basen, czy też idzie na innego typu trening. Teraz wiedząc, że chcę zrobić postępy na falach, mam motywację do codziennych ćwiczeń. Surfing jest trudnym i złożonym sportem i to mnie w nim najbardziej pociąga. Jest też zależny od natury, a to z kolei pozwala na oderwanie się od trybu życia, w którym działania są zaplanowane i przewidywalne. Wymaga uważności i koncentracji, skupienia się na danej chwili i na warunkach.
Skąd pomysł, żeby pojechać do Brazylii i wspólnie z tamtejszymi shaperami zrobić deskę do surfingową?
Pomysł na to, aby wykonać deskę surfingową i zgłębić tajniki rzemiosła i sposobów produkcji desek, powstał po pierwsze naturalnie w wyniku tego, czym się zajmuję. Projektuję sprzęt sportowy prowadząc studio „We design for physical culture”. Deskę surfingową uważam za idealny pod względem formy produkt – jej forma w stu procentach zależy od funkcji, a przy tym jest piękna. Chciałam doświadczyć procesu, którego to piękno jest efektem. Co więcej, moim zdaniem doświadczenie projektanta jest kluczowe dla jego pracy – mówię tu o doświadczeniu nie tylko projektowym, ale produkcyjnym i doświadczeniu użytkownika – to dzięki nim mogę nabrać odpowiedniej w mojej pracy perspektywy. Kolejnym powodem, dla którego zdecydowałam się na to, by deskę wypracować wspólnie z doświadczonym shaperem był fakt, że w taki sposób otrzymuje się najlepsze deski. Taka deska ma właściwości dopasowane idealnie do potrzeb i umiejętności surfera – w tym przypadku – do moich. Pozwala mi robić postępy, współpracuje ze mną.
Kim dokładnie jest shaper i gdzie na świecie możemy się spotkać z tym zawodem?
Shaper to rzemieślnik, który decyduje o właściwościach deski, odpowiada za jej działanie. W przypadku ręcznej produkcji – zajmuje się on jej wyrzeźbieniem w materiale. W przypadku produkcji za pomocą frezarek sterowanych komputerowo, shaper modeluje kształt deski za pomocą programu komputerowego. Shaperzy są także surferami, często lokalnymi liderami społecznymi w miejscach, gdzie surfing ma już dłuższe tradycje.
Jak wygląd proces przygotowania deski przez shapera i jak to się ma to masowej produkcji – na czym polegają różnice w procesie i efekcie końcowym?
Ręczne modelowanie deski odbywa się w tak zwanym shaping room, czyli w warsztacie shapera, gdzie obrabia on materiał – blok pianki. Jest ona stopniowo docinana, piłowana, szlifowana, tak aby uzyskała pożądaną postać deski – o odpowiedniej grubości, długości, szerokościach w określonych, kluczowych punktach. Shaper planuje wcześniej jaką deskę będzie wykonywał, jakie ma mieć ona właściwości, natomiast realnie jej formę szkicuje już w skali 1:1 w czasie jej modelowania. Do pracy shaper używa najróżniejszych narzędzi, część z nich jest specjalistyczna, inne to narzędzia do obróbki drewna, zdarzają się także takie, które shaper samodzielnie wykonał w celu ułatwienia sobie obróbki określonego fragmentu deski, na przykład pilnik specjalnie przeznaczony do szlifowania dziobu.
To ręczna produkcja. Manufaktura. A jak wygląda produkcja przemysłowa?
W procesie produkcji sterowanym komputerowo, deska jest wykonywana przez maszynę, a shaper tylko tworzy plik, który wysyła do produkcji. Takie deski powstają szybciej. Mogą być równie dobre jak deski produkowane ręcznie – w obu procesach zależy to w dużym stopniu od tego czy shaper jest ekspertem w swojej dziedzinie. Dziś wielu shaperów ręcznie wykonuje deski tylko na specjalne zamówienia, pozostałe realizują natomiast maszynowo. Być może w ciągu niedalekiej przyszłości to rzemiosło zaniknie. Już teraz deski wykonywane ręcznie, to deski, które można traktować jako deski dla VIP. Pływanie na desce wykonanej przez eksperta specjalnie dla surfera daje dodatkową przyjemność z tego, że zna się jej historię, że ona ma duszę, jest specjalna, nie jest jednym z wielu sprzętów z magazynu ani masowo personalizowanym produktem.
Jakie miejsca na świecie są najbardziej interesujące dla surferów?
To zależy od umiejętności i preferencji surfera. Wielu marzy o Indonezji i tam się wybiera, jednak to miejsce, gdzie warto jechać mając dobre przygotowanie, wtedy można rzeczywiście wykorzystać warunki, jakie tam są. Interesujące może być także odkrywanie malutkich fal w niespodziewanych miejscach. Są osoby, które pasjonuje właśnie ten typ surfingu, które poszukują mało znanych plaż, odkrywają jeszcze nie nazwane spoty.
Kształt deski surfingowej jest w stu procentach zdeterminowany jej funkcją. Co z resztą – jak ważny jest design dla surferów – czy można mówić tu o jakiś sezonowych modach?
Określenie design jest dla mnie tożsame z określeniem projektowanie, a oba oznaczają nie tyle nadawanie kształtów, czy kolorów przedmiotom, co tworzenie funkcjonalnych rozwiązań. To jest najważniejsze w projektowaniu, również w deskach surfingowych. Istnieją surferzy, którzy preferują czyste białe deski, bez grafiki. Są też tacy, którzy życzą sobie, aby były one pokryte wzorem graficznym, który jest wyrazem ich stylu. Projekty graficzne, które umieszczane są na powierzchni desek powstają na kilka sposobów. Czasem są to ręcznie wykonywane, dedykowane poszczególnym deskom projekty – w takim wypadku zależą od wizji surfera i umiejętności autora projektu. W przypadku desek produkowanych masowo, najczęściej kupowane są wzory zbliżone do tych, które mają na swoich deskach aktualni w danym czasie mistrzowie tego sportu, znani z najważniejszych zawodów surferskich. W deskach, które my proponujemy w studio powstają grafiki eleganckie i minimalistyczne. Bardzo miłe było usłyszeć na plaży: „Twoja deska wygląda jak z kolekcji ubrań Coco Chanel”.
Na co dzień prowadzisz studio projektowe „We design for phisical culture”. Skąd pomysł, żeby zająć się projektowaniem dla sportu?
Sportem zajmowałam się wcześniej niż projektowaniem, od dzieciństwa. Gdy postanowiłam studiować wzornictwo przemysłowe, nadal trenowałam pływanie synchroniczne i startowałam w zawodach, a moimi hobby dodatkowo były żeglarstwo i narciarstwo. Później stopniowo zaczęły otwierać się przede mną możliwości próbowania innych sportów, m.in. wspinaczki, nurkowania, snowboardu, kitesurfingu i innych. O uruchomieniu studio zdecydowałam w momencie, gdy postanowiłam połączyć te dwie dziedziny – sport i projektowanie – które zawsze były obecne w moim życiu i zajmowały w nim najwięcej czasu. W projektowaniu dla sportu mogę wykorzystać najlepiej swoje wszystkie kompetencje, a jednocześnie z fascynacją rozpoczynać każdy dzień w pracy i z pasją testować zaprojektowane w studio rozwiązania.
Jak często zmieniają się trendy we wzornictwie sportowym. Czy są podobnie sezonowe jak w innych obszarach?
To zależy od sportu. W sportach sezonowych właściwie co roku wydarza się coś nowego – zarówno w obszarze technologicznym, czy materiałowym, jak i stylistycznym i graficznym. W sportach, gdzie sezonowość nie jest aż tak kluczowa, tempo zmian wytyczają zazwyczaj główni gracze na rynku, czyli najczęściej firmy z największymi budżetami na badania i rozwój.
Nad czym obecnie pracujesz?
Obecnie pracujemy m.in. nad sprzętem do siłowni, koncepcją sprzętów do treningów na świeżym powietrzu – alternatywą dla siłowni zewnętrznych, a także nad strojami pływackimi. Organizujemy też wyjazd do Brazylii, na którym można wraz z nami obserwować jak powstają deski surfingowe, a nawet wrócić z własną, którą shaper stworzy na zamówienie, a także nauczyć się surfingu – od podstaw czy też podszkolić pod okiem brazylijskich instruktorów zdobyte wcześniej umiejętności.