Każdy ma swojego Św. Graala
Fani motoryzacji prowadzą od lat zagorzałą dyskusję, chwilami przeradzającą się w spór, próbując wskazać te jedyne, najważniejsze i największe zawody samochodowe. Wymieniają Rajdy WRC, Formułę 1, Dakar, czy Nascar. Jak to się ma w żeglarstwie? My również mamy wiele wielkich i wspaniałych regat. Ale które określić mianem tych najważniejszych? - pisze dla Prestiżu Mateusz Kusznierewicz.
Z moich osobistych obserwacji wynika, że najbardziej rozpoznawalną przez Polaków zagraniczną imprezą żeglarską jest – i tu mogę wielu zaskoczyć – wyścig z Sydney do Hobart. Ten słynny klasyk odbywa się co roku na tytularnej trasie. Magiczny termin startu wyznaczony na pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia sprawia, że co drugi człowiek na ziemi, a prawie każdy w Polsce siedząc tego dnia przed telewizorem widzi na ekranie piękne obrazki spektakularnych jachtów sunących po wodach zatoki w Sydney.
Jest to ten wyjątkowy moment w roku, kiedy redakcje telewizyjne nie mają co pokazać, a kolorowe zdjęcia ze słonecznej Australii wyróżniają się na tle zimowego marazmu i rozweselają zmęczone serca Polaków po przedświątecznym szaleństwie w centrach handlowych. Dla potwierdzenia moich wcześniejszych obserwacji prowadzę własne badania statystyczne polegające na pytaniu o najbardziej znane regaty żeglarskie podczas spotkań i wykładów jakie prowadzę w całej Polsce. To co słyszę potwierdza jednoznacznie to, co napisałem.
Na świecie mamy jednak wiele innych znaczących imprez żeglarskich. Wśród najbardziej znanych są te dwie określane po angielsku jako Sailing Premier Events. Pierwsza z nich to regaty o Puchar Ameryki. Rozgrywane od 1851 r. Historię regat zapoczątkowało zwycięstwo amerykańskiego jachtu America podczas regat wokół wyspy Wight rozegranych 22 sierpnia 1851 r. Jedyną nagrodą w regatach jest przechodni puchar nazywany niekiedy Świętym Graalem lub żartobliwie Starym Dzbankiem. W dzisiejszych czasach budżety poszczególnych zespołów grubo przekraczają sto milionów dolarów, a walka na wodzie odbywa się na unoszących się nad wodą katamaranach z żaglami – skrzydłami. Drugie to regaty, których trasa wiedzie dookoła Świata. Będąc ambasadorem Mercedesa nie powinienem rozpisywać się wiele o Volvo Ocean Race, ale to właśnie te regaty są uznawane za najważniejszy wyścig i najcenniejsze trofeum jakie można zdobyć w żeglarstwie oceanicznym.
Na koniec mam wewnętrzną potrzebę i obowiązek wspomnieć o największym światowym wydarzeniu sportowym jakim są Igrzyska Olimpijskie. Żeglarstwo jest jedną z dyscyplin w których rozgrywane są konkurencje i przyznawane medale. Nie ma takich drugich zawodów. Zarówno pod względem ogromu przedsięwzięcia, jak i konkurencji z całego świata. Moim skromnym zdaniem każdy z nas, wedle własnych potrzeb, zainteresowań i sympatii ma prawo zdecydować, która z tych imprez jest tą najważniejszą. Po krótkim namyśle wskazuję na Puchar Ameryki. A Ty?