W Zbrojowni Sztuki w Gdańsku odbyła się XVI edycja Ogólnopolskiej Wystawy Najlepszych Dyplomów Artystycznych Akademii Sztuk Pięknych. Do konkursu zakwalifikowano prace dyplomowe z 2024 roku i wybrano z nich 16 laureatów, którzy zaprezentowali projekty w takich dziedzinach jak malarstwo, grafika, rzeźba, ceramika, fotografia czy intermedia. Na łamach „Prestiżu” prezentujemy najważniejsze prace tegorocznych laureatów.
Zgromadzenie w jednym miejscu najlepszych dyplomów artystycznych z całej Polski to ogromne wyzwanie organizacyjne. A mimo to się udało i uroczysta gala odbyła się w połowie lipca w murach Instytutu Kultury Miejskiej w Gdańsku, natomiast wystawa tradycyjnie miała miejsce w Zbrojowni Sztuki. Ilość uczestników biorących udział w wydarzeniu to dowód na to, że sztuka młodego pokolenia ma się znakomicie. Wybór laureatów nie był łatwy – jury stanęło przed zadaniem ocenienia projektów, reprezentujących różne techniki, postawy twórcze i kierunki myślenia o sztuce.
– Zdecydowanie było trudno. Nie dlatego, że zabrakło jakości – wręcz przeciwnie – mówi Adam Świerżewski, rektor ASP w Gdańsku. – Poziom był bardzo wysoki, a różnorodność form i koncepcji nie ułatwiała wyboru. Porównywaliśmy prace operujące zupełnie innymi środkami – od projektów społecznych, przez multimedia, po klasyczne formy malarskie czy rzeźbiarskie. Jury musiało nie tylko ocenić poziom warsztatu, ale też uważnie wsłuchać się w intencje.
Co roku wystawa towarzysząca konkursowi daje wgląd w to, czym żyją i jak myślą młodzi artyści – to barometr nastrojów, tematów społecznych, osobistych doświadczeń i nowych środków wyrazu. Jak jest w tym roku? Czym żyją młodzi?
– Myślę, że w tegorocznych dyplomach najmocniej wybrzmiewa potrzeba mówienia własnym głosem. Widać bardzo dużą wrażliwość – zarówno społeczną, jak i osobistą. Często są to prace, które dotykają tematów tożsamości, ciała, pamięci, relacji z otoczeniem – i nie boją się form eksperymentalnych. To, co mnie osobiście cieszy, to fakt, że młoda sztuka nie szuka dziś jednego stylu czy wspólnego mianownika. Jest bardzo różnorodna, świadomie niejednoznaczna – dodaje rektor.









