Jej zapach przebija się przez jeszcze śpiące zmysły.
Jej zapach przebija się przez jeszcze śpiące zmysły. Powoli pobudza i pozwala z mniejszym bólem poddać się porannej rutynie. Każda jest inna. Każda na swój sposób wyjątkowa. Panie i Panowie, Jej Wysokość – Herbata.
Wrzesień w sposób szczególny kojarzy się z herbatą. To właśnie w tym miesiącu występuje ‘’lądowanie’’ i powrót do rzeczywistości po letnim rozleniwieniu i słodkim urlopowym nieróbstwie. Do drzwi dobijają się chłodne poranki, wstawanie o świcie i szara codzienność. Właśnie wtedy, gdy zimne napoje są już zbędnym przypomnieniem minionych słonecznych dni, na stół wraca herbata.
Alternatywa dla kofeinWiele osób twierdzi, że nic nie zastąpi filiżanki dobrze zaparzonej kawy. Takim zatwardziałym kawoszom polecamy małe odstąpienie od tradycji i skuszenie się raz na filiżankę dobrze zaparzonej Yerba Mate. Ale o parzeniu za chwilę. Yerba Mate nazywana jest również argentyńskim złotem, jej napar jest pobudzający i wpływa pozytywnie na poziom koncentracji dzięki zawartej w niej substancji zwanej mateiną. Ponadto ma właściwości moczopędne, przeciwzapalne, pomaga w walce z nadwagą i obniża poziom cholesterolu.
Coraz większą popularność zyskuje też zielona herbata. Jej bogaty smak, często połączony z dodatkami takimi jak trawa cytrynowa, orzeźwia i relaksuje jednocześnie. Jedne ‘’fusy’’ pozostałe po zaparzeniu zielonej herbaty można zalać jeszcze nawet trzy razy, przy czym każde zalanie ma inny smak i inne właściwości! Pierwsze, najmocniejsze, pobudza i pomaga w koncentracji. Drugie, słabsze – pomaga się odprężyć. Zielony wywar posiada właściwości przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe, pomaga złagodzić stres i oczyścić organizm z toksyn.
Królewska biel i różnorodna czerń
Jest uważana za najlepszą herbatę na świecie, królową gatunku. Biała herbata jest szlachetna i ma delikatny smak. Na jej wyjątkowość wpływa niewielka skala produkcji, właściwości oraz cena. Niewątpliwie jest najdroższym rodzajem herbaty, ale niezwykły smak sprawia, że mimo to ma wielu miłośników. Jest bogata w polifenole i inne wartościowe substancje. Nie bez powodu nazywana jest eliksirem młodości – wśród jej właściwości wymieniane jest nawet przeciwdziałanie rozwojowi komórek rakowych, redukcja stresu, oczyszczanie organizmu, koncentracja i pobudzenie.
Herbata nie musi być nudna i zawsze taka sama. Nawet miłośnicy zwykłej czarnej herbaty mogą rozsmakować się w licznych propozycjach mieszanek herbat z suszonymi owocami i różnymi aromatami, dzięki czemu napar za każdym razem będzie smakował inaczej i ‘’zwykła czarna’’ nabierze nowego wymiaru smaku.
Z odrobiną uwagi
Najczęściej wypijamy naszą herbatę w pośpiechu bądź trochę automatycznie do posiłku, w pracy, zajmując się czymś innym. W czasie zwykłego dnia raczej nie mamy czasu celebrować parzenia czy picia herbaty, jednak warto od czasu do czasu zwrócić uwagę na to jak i w czym delektujemy się tym napojem. Złe zaparzenie potrafi diametralnie zmienić jej smak, a nawet pozbawić dobroczynnych właściwości, które posiada napój. Na przykład herbatę białą parzy się od 3-10 minut, zalewa się ją, tak samo jak herbatę zieloną – wodą przegotowaną o temperaturze nieprzekraczającej 80 stopni Celsjusza. Najłatwiej osiągnąć taką temperaturę odczekując kilka minut po zagotowaniu się wody. Jeśli używasz herbat liściastych, sypanych, to warto zainwestować w zaparzacz, dzięki czemu łatwiejsze będzie zarówno parzenie jak i spożycie herbaty.
Kubek czy wytworna filiżanka?
Podobno dobra herbata smakuje znakomicie bez względu na naczynie, z którego ją pijemy. A co z tą mniej dobrą? – przewrotnie pyta pani Małgorzata Zalewska-Seyfried, właścicielka salonów Rosenthal w gdyńskim Klifie i gdańskiej Galerii Bałtyckiej.
– Zapewniam, że herbata wypita z filiżanki porcelanowej będzie smakowała wybornie. Porcelana może wpłynąć na smak herbaty, a dzieje się to za sprawą jej kruchości, piękna, lekkości i wreszcie sposobowi, w jaki obchodzimy się z filiżanką porcelanową – wyjaśnia pani Małgorzata. – Użyciu porcelany towarzyszy uwaga i ostrożność, które przenoszą się automatycznie na zawartość, dzięki czemu pijąc herbatę zaczynamy naprawdę czuć jej smak, delektujemy się aromatem, a nie tylko zaspokajamy pragnienie. Kto choć raz delektował się smakiem i celebrował picie herbaty na przykład z filiżanki Rosenthal z serii Sansouci Ramona, czy też z klasycznej i legendarnej Białej Marii, ten wie o czym mówię – przekonuje Małgorzata Zalewska-Seyfried.