Volvo V60 hybrid
Legenda wciąż trwa
Volvo V60 hybrid
Legenda wciąż trwa
Napęd spalinowy czy elektryczny? Użytkowość, funkcjonalność i pojemność pojazdu, czy też przede wszystkim wyrafinowany design i właściwości jezdne? To chyba najczęstsze pytania jakie stawiają sobie kierowcy przed zakupem samochodu. Mówi się, że kompromisy bywają zgniłe, ale na szczęście nie wszystkie. Tak jak Volvo V60 hybrid. Praktyczne, wygodne i komfortowe, a jednocześnie o sportowej sylwetce i designerskim wnętrzu. Do tego łączące dwa światy – samochodów spalinowych i elektryków.
Po raz pierwszy ludzkość ujrzała V60 w 2010 roku na targach w Paryżu. Założenie projektantów Volvo było proste – chcieli stworzyć połączenie auta rodzinnego ze sportowym coupe sklasyfikowanego w klasie premium. Bazą wyjściową dla V60 był sedan (S60), który zadebiutował 10 lat wcześniej. Szwedzi dość długo zwlekali z wersją kombi z prostego powodu – przez te lata hitem sprzedaży było Volvo V70, nie było więc potrzeby tworzenia wewnętrznej konkurencji. Po zakończeniu produkcji tego kultowego modelu V60 miało wypełnić powstałą lukę. I wszystko wygląda na to, że misja się udała. Wg danych Volvo Poland tylko w ciągu 7 miesięcy 2024 roku z łącznej sumy 4 tys. sprzedanych samochodów w Polsce aż 756 sztuk stanowiło właśnie V60. I choć ten wynik nie daje miejsca na podium (pierwsze miejsce zajmuje XC60 odpowiadające za 37% rejestracji) to zapewnia mocną pozycję w segmencie aut flotowych.
Trudno się dziwić dobrym wynikom, bo szwedzka marka, mimo, że nie należy do najtańszych (nasz testowy model to wydatek rzędu 240 tys. zł) od dekad jest mistrzem kombi. Wystarczy wspomnieć, że w zasadzie wszystkie jej dawne modele, od 145, 245, 740, 940, aż po 850 to już ikony tej kategorii. Kolejną stanie się zapewne V70, a pojawienie się kolejnego kombi, który odniesie sukces nie było zaskoczeniem, a raczej oczywistością. Legenda trwa.
Rozważna i romantyczna
Nasz testowy model V60 to wersja hybrydowa drugiej generacji, która zadebiutowała w 2018 roku, a następnie przeszła modernizację. Samochód napędzany jest silnikiem benzynowym o mocy 197 KM, wspomaganym napędem elektrycznym (14 KM). To tzw. klasyczny napęd hybrydowy bez konieczności zewnętrznego doładowania. Najwygodniejszy i najbardziej praktyczny. Mały silnik wykorzystywany jest przy niskich prędkościach i krótkich, miejskich dystansach. Z kolei duża i silna jednostka spalinowa to koń pociągowy do szybszej i dalekiej jazdy. Dzięki temu połączeniu oraz 7 stopniowej, dwusprzęgłowej skrzyni biegów zyskujemy z jednej strony ekologiczne i mało palące auto (6,3 do 6,9 l/100 km), a z drugiej szybką, zrywną (7,6 s do setki) i nie mającej żadnych ograniczeń co do zasięgu sportową jednostkę. Prawie jak bohaterka filmu „Rozważna i Romantyczna”.
Szwedzki minimalizm i estetyka
W DNA marki Volvo wpisane są komfort i bezpieczeństwo. Nie inaczej jest z najnowszą generacją V60. Nowy model mierzy 476 cm długości, czyli o 12 cm więcej niż poprzednik. Większy jest również rozstaw osi – o 10 cm, szerokość wraz z lusterkami to 204 cm przy 143 cm wysokości nadwozia – te dwie ostatnie wartości są o 5 cm mniejsze niż u poprzednika. Zawieszenie dobrze tłumi nierówności zapewniając przyjemną podróż. Nawet przy większych prędkościach auto prowadzi się pewnie a dobra izolacja akustyczna sprawia, że we wnętrzu jest względnie cicho.
W V60 stosowane są wszystkie zaawansowane technologie znane z droższych modeli marki - XC60, czy też XC90. Sercem kokpitu jest system infotaiment: duży wyświetlacz dotykowy z intuicyjnym interfejsem. Oferuje integrację z systemami Apple CarPlay i Android Auto, a także dostęp do różnych aplikacji. Pilot assist to system wspomagania jazdy, który łączy adaptacyjny tempomat z asystentem pasa ruchu, umożliwiając częściową automatyzację jazdy. V60 posiada też zaawansowane systemy monitorowania - monitoring martwego pola, asystent parkowania oraz automatyczne hamowanie w przypadku wykrycia przeszkody.
Trudno nie wspomnieć o estetyce wnętrza. Volvo od dekad lubi jasne kolory, czy to dotyczy tapicerki, czy też deski rozdzielczej. Jasne brązy, delikatne beże, kremy to dość często spotykana kolorystyka kokpitu. Tego samego możemy oczekiwać od V60. W połączeniu z minimalistycznym designem wnętrze Volvo może być stawiane za wzór prostoty i ergonomii. No cóż, w końcu to Szwedzi.
Na podium sportowych kombi
Bezpośrednimi konkurentami modelu V60 są przede wszystkim Audi A4 Avant i BMW 3 Touring. I choć niemieckie marki są bardziej powszechne to w wielu testach i porównaniach tych sportowych kombi to właśnie V60 wybija się na pozycję lidera. Doświadczenie i historia marki zobowiązuje.
Modelu do testów użyczył trójmiejski dealer tej marki Volvo Drywa. Wszyscy zainteresowani jazdami próbnymi mogą się kierować do jednego z jego dwóch salonów – w Gdyni albo Gdańsku.