Gospodarzem obchodów Światowego Dnia Prosecco, który przypada 13 sierpnia, po raz kolejny była firma Henkell Freixenet Polska, mająca w swoim portfolio, według najnowszych danych firmy NielsenIQ, ulubione prosecco Polaków – Mionetto Prosecco. W drugi weekend sierpnia, w kilku miejscach Polski, powstały Pomarańczowe Strefy Mionetto. Włoskiemu dolce vita można było dać się porwać także w Trójmieście i okolicach, m.in. na sopockiej plaży, gdańskiej Ołowiance, czy kultowym dla surferów kempingu Solar w Chałupach.
Kraina prosecco
Winogrona, z których wytwarza się prosecco uprawia się wyłącznie w północno-wschodnich Włoszech, w regionach Veneto i Friuli-Venezia Giulia. Geograficznie to miejsce zlokalizowane między Dolomitami, a Morzem Adriatyckim. Szczególna połączenie klimatu, gleby i tradycji winiarskiej daje początek temu wyjątkowemu winu.
Korzenie winiarstwa w regionie obejmującym obszar dzisiejszego prosecco sięgają co najmniej czasów rzymskich. Literackie zapiski informują bowiem, iż żona cesarza Oktawiana Augusta osiągnęła sędziwy wiek dzięki właściwościom legendarnego wina Pucino, uwielbianego przez Rzymian i pochodzącego właśnie z okolic prosecco.
Odmiana winogron wykorzystywana do produkcji prosecco to przede wszystkim glera. To klasyczny szczep z północno-wschodnich Włoch. Glera może być łączona z innymi rodzajami winogron, z których obecnie najważniejsze jest pinot nero. Połączenie tych dwóch odmian daje niezwykle modne ostatnio różowe prosecco.
Skąd bąbelki?
Bąbelki w prosecco, podobnie jak we francuskim szampanie czy hiszpańskiej cavie, są produktem naturalnym, wytworzonym w trakcie procesu fermentacji. Różnica polega jednak na tym, że w przypadku włoskiego wina proces zachodzi w stalowej kadzi, a nie w butelce. Ten sposób produkcji wina musującego nazywany jest metodą Charmata, metodą włoską lub metodą prosecco.
Do bazowego wina znajdującego się w szczelnie zamkniętej kadzi dodaje się mieszankę drożdży i cukru, w efekcie czego rozpoczyna się druga fermentacja. Po jej zakończeniu, wino jest filtrowane i butelkowane pod ciśnieniem, tak aby zachować w nim bąbelki. Dzięki zastosowaniu tej metody prosecco uzyskuje swój owocowo – kwiatowy aromat i niemal całkowicie pozbawione jest typowych dla szampanów nut drożdżowych.
Z czym serwować?
Prosecco bardzo często pijane jest bez akompaniamentu jedzenia, jednak istnieje wiele doskonałych połączeń tego wina z przeróżnymi daniami.
- Wytrawna wersja brut jest świetnym towarzyszem dla risotto z warzywami, owoców morza, sushi, a nawet szparagów. Połączenie prosecco extra dry z melonem zawiniętym w dojrzewającą włoską szynkę jest wręcz obłędne! Wersja extra dry doskonale sprawdzi się również w zestawie ze świeżymi truskawkami oraz drożdżową babą – mówi Tomasz Potrzebowski, Międzynarodowy Ekspert ds. Rozwoju Rynku Wina w firmie Henkell Freixenet Polska.
Nieważne jednak jest to, czy serwujemy je z jedzeniem czy bez, natomiast koniecznie należy pamiętać o odpowiedniej temperaturze serwowania: najlepiej ok. 6–8 stopni C.
Warto wspomnieć, iż gwałtownie rozwijający się trend miksologii barmańskiej wpłynął również na kategorię prosecco. Włoskie bąbelki można zaserwować w formie stylowego koktajlu. Mimoza (prosecco z połączeniu z sokiem pomarańczowym), Bellini (prosecco w połączeniu z musem brzoskwiniowym) czy Hugo (prosecco w połączeniu z syropem z kwiatów czarnego bzu) to pozycje wręcz obowiązkowe w każdej karcie z drinkami.
Prosecco odporne na deklaracje
Światowy Dzień Prosecco to dobra okazja, by przyjrzeć się temu, jak włoskie bąbelki radzą sobie w inflacyjnej rzeczywistości. Jak mówi Anna Wagner, Client Business Partner w firmie NielsenIQ, wina musujące, jakby odporne na deklaracje konsumentów o chęci ograniczenia zakupu alkoholu w ciągu tego roku, odnotowują wzrosty wielkości sprzedaży.
- Sprzedało się ich o 2,6% więcej i już co piątą złotówkę jaką wydajemy na wina przeznaczamy na wina musujące. Prosecco cieszy się przede wszystkim dobrymi wynikami. Wina te rozwijają się dwucyfrowo, zarówno pod względem wartości, jak i wielkości sprzedaży, odpowiednio 15,1% i 10,6%. Włoskie bąbelki odpowiadają już za ponad 46% wartości sprzedaży i 35% wielkości sprzedaży wszystkich win musujących – mówi Anna Wagner. I dodaje: - Ponad połowa sprzedanego prosecco w Polsce jest ze średniej półki cenowej i rozwijają się one szybciej dzięki dyskontom i sklepom małoformatowym.
Tak dobre wyniki win musujących z prosecco na czele nie dziwią Joanny Semczuk, Dyrektor ds. Handlu i Logistyki w firmie Henkell Freixenet Polska: - Polacy poszerzają swoją wiedzę na temat prosecco, cavy czy szampana. Mają też coraz więcej przyjemności z konsumpcji i odkrywania tych znakomitych win. Po ciężkich latach związanych z pandemią i wojną w Ukrainie, zmienia się również nasz sposób patrzenia na życie. Chcemy cieszyć się małymi rzeczami, zaczynamy doceniać bycie „tu i teraz”, towarzystwo drugiej osoby, dostrzegamy małe rzeczy, słowem – praktykujemy uważność. To powoduje, że celebrowanie dnia codziennego staje się dla nas czymś bardzo przyjemnym i temu też sprzyja kategoria win musujących – uważa Joanna Semczuk.
Fenomen prosecco
Na czym polega fenomen prosecco i jego niesłabnącej popularności? Jak tłumaczy ekspert winiarski, składa się na to kilka czynników.
- Fenomen prosecco wychodzi daleko poza sam produkt – uważa Tomasz Potrzebowski, Międzynarodowy Ekspert ds. Rozwoju Rynku Wina w firmie Henkell Freixenet Polska. - To wino ma wszystkie atrybuty cenione przez konsumentów – jest lekkie, orzeźwiające, przyjemnie owocowo – kwiatowe. Ale nie możemy uciec od pewnej kulturowej zależności. Pić prosecco to jakby naśladować Włochów, to jakby przenieść się do Włoch i cieszyć się życiem w stylu dolce vita, tak jak robią to Włosi. Te wszystkie elementy, połączone ze sobą, sprawiają, że prosecco jest tak kochane przez miliony osób na całym świecie – podsumowuje ekspert.