Powstały na Pomorzu w XIII wieku, rozwijany przez lata w odmianach regionalnych, haft kaszubski przeżywa dziś ponowny okres renesansu wraz z nadejściem mody na rękodzieło.

Haft to jedna z najstarszych form dekorowania tkanin sięgająca nawet starożytności. Można w nim odnaleźć ślady historii, kultur i rzemiosła różnych społeczności, także europejskich. Tu hafciarstwo rozwinęło się w średniowieczu, a trwa praktycznie do dziś. Polska ma także na tym polu swoje sukcesy, a rozwijane przez lata wzory haftów stały się symbolami rozpoznawczymi danych regionów. Podobnie było na Pomorzu, którego wizytówką stał się haft kaszubski.

- Haft kaszubski to nośnik naszej kultury, symbol tożsamości, źródło edukacji, inspiracja artystyczna i ważny element gospodarki regionu – mówi Angelika Szulfer-Rudzis, właścicielka Galerii i Pracowni Kaszubskiej Farwa w Kościerzynie.

Z zakonów pod kaszubskie strzechy

Na Pomorzu początki hafciarstwa sięgają XIII wieku i wiążą się z działającymi lokalnie żeńskimi zakonami – norbertanek w Żukowie i benedyktynek w Żarnowcu. Wyszywały one czepce i szaty liturgiczne jednobarwnymi, srebrnymi lub złotymi nićmi. Z czasem hafciarstwo wyszło poza klasztorne mury i trafiło do domów bogatych Kaszubek.

Istnieje też legenda przypisująca genezę powstania haftu kaszubskiego pewnej babci pragnącej pocieszyć wnuczkę, która zabrudziła swój biały fartuszek. Staruszka nazrywała rosnących na łące kwiatów, obrysowała je na nim i wyszyła różnobarwnymi nićmi.

Motywy kwiatowe i symboliczna kolorystyka

A lokalne kwiaty to do dziś charakterystyczny motyw kaszubskiego haftu. Dochodzą do tego symboliczne kolory – 7 w podstawowej palecie.

- Trzy odcienie niebieskiego od jasnego błękitu do ciemnego szafiru, oznaczają niebo, jeziora i morze, zielony to lasy i łąki, żółty to słońce, czerwony - miłość do ziemi ojczystej, a czarny oznacza ciężką pracę ludności kaszubskiej – wylicza Monika Otremba, właścicielka Galerii Sztuki Kaszubskiej w Gdańsku.

Proporcje kolorystyczne oraz motywy kwiatowe różnią się w zależności od odmiany.

- Nie sposób mówić o jednym hafcie kaszubskim – istnieje wiele jego odmian, nazywanych szkołami (np. pucka, żukowska, wejherowska, borowiacka…). Wyrosły one na wdzydzkiej, którą na początku XX w. wykreowała Teodora Gulgowska – mówi Agnieszka Domańska z Nadbałtyckiego Centrum Kultury. – Gulgowska, czerpiąc m.in. z malatury mebli z kaszubskich chat, wzorów ze złotnic (wyszywanych złotymi nićmi czepców zamożnych Kaszubek) oraz paramentów kościelnych, stworzyła koncepcję haftu kolorowego, po czym zaczęła uczyć haftowania mieszkanki Wdzydz i okolicznych wsi.

Praktyczna potrzeba

Rola Teodory Gulgowskiej oraz jej męża Izydora w zachowaniu dziedzictwa kulturowego Kaszub jest zresztą dużo większa. Wspólnie założyli tu pierwszy w Polsce skansen na świeżym powietrzu. To im mieszkańcy zawdzięczali szerzenie kaszubskiej sztuki ludowej, a ze strony bardziej praktycznej – polepszenie bytu materialnego. Teodora wykształciła ponad 100 hafciarek, a tworzone przez nie pod jej okiem prace sprzedawała na wystawach w kraju i zagranicą.

- Teodora Gulgowska odtworzyła haft kaszubski, odmianę wdzydzką, który w momencie, kiedy wraz z mężem tu zamieszkała już nie istniał. To właśnie im zawdzięczamy, że haft kaszubski dziś nadal się rozwija, ewoluuje i wciąż żyje, dzięki licznym twórcom ludowym. A że artyści również chcą być kreatorami, więc i haft w wydaniu każdego z twórców jest inny. Jednak podstawowe jego założenia i wzory pozostają niezmienne – opowiada Sonia Klein-Wrońska kustosz w Muzeum - Kaszubski Park Etnograficzny.

„Kreatorzy: tkanina z Pomorza”

W założonym przez Gulgowskich, istniejącym do dziś skansenie we Wdzydzach Kiszewskich można podziwiać dawną architekturę drewnianą Pomorza wraz z jej wyposażeniem. Wśród eksponatów są także przykłady haftu.

- W naszym muzeum znajdziemy przede wszystkim haft kaszubski, odmiany wdzydzkiej, w którym możemy wyróżnić odcienie siedmiu kolorów: czerwieni, różu, pomarańczy, beżu oraz zieleń, czerń i żółć, na tkanym ręcznie lnianym płótnie koloru białego bądź siwego – wylicza Sonia Klein-Wrońska.

Część z nich trafiła na wystawę „Kreatorzy: tkanina z Pomorza w Nadbałtyckim Centrum Kultury. Podejmuje ona temat przemian zachodzących w kulturze regionalnej.

- Na wystawie prezentujemy różne przykłady haftów wykonanych według szkoły wdzydzkiej - od najstarszych tkanin, jak fragmenty sukni Teodory Gulgowskiej z 1910 roku, po prace współczesne, doskonałe pod względem technicznym, datowane już na XXI wieku – opowiada kurator wystawy Agnieszka Domańska z NCK. - Moimi ulubionymi eksponatami są trzy serwetki z przełomu lat 20. i 30. XX wieku. Niezbyt atrakcyjne, wielokrotnie cerowane, wykonane niewprawnymi rękoma początkujących hafciarek - stanowią zaprzeczenie tego, co zwykle widujemy na wystawach haftu. Są dla mnie szczególnie ważne, ponieważ dzięki nim uświadamiamy sobie, jak długa i wyboista jest droga do osiągnięcia perfekcji – dodaje.

Dzisiejsze hafciarki

Wiedzą coś o tym współczesne hafciarki, które z powodzeniem rozwijają swoje firmy. Jedna z nich to Monika Otremba prowadząca wraz z mamą Galerię Sztuki Kaszubskiej. Rękodziełem zajmują się już ponad 35 lat, a większość eksponowanych tu prac zrobiły same. Wciąż szukają nowych rozwiązań, by pogodzić kaszubskie tradycje z nowoczesnym wykorzystaniem.

- Geneza powstania Galerii Sztuki Kaszubskiej sięga lat 90. kiedy moja mama pracowała w Zrzeszeniu Kaszubsko-Pomorskim i tam zajmowała się wytwarzaniem i dystrybucją haftów kaszubskich, przygotowywała materiały dla hafciarek z Żukowa, sama również haftowała i sprzedawała w Gdańsku, w sklepiku przy Zrzeszeniu, gdzie znajduje się teraz nasza galeria – opowiada Monika Otremba. - W latach 90. kiedy nastąpiła transformacja, moja mama również się sprywatyzowała i zaczęła prowadzić działalność na własną rękę, a w latach 2000, po ukończeniu studiów, przejęłam od niej fach i tak trochę pod jej okiem i z jej pomocą działamy dalej – opowiada.

Rodzinne tradycje stoją także u podstaw Galerii i Pracowni Kaszubskiej Farwa, którą prowadzi w Kościerzynie Angelika Szulfer-Rudzis.

- Jestem Kaszubką, pochodzę z maleńkiej wsi Kamienicy Szlacheckiej i tam w domu wielorodzinnym kultywowany był język kaszubski i kultura związana z haftem i rękodziełem. Wzory kaszubskie były wymalowane na naszych ścianach, wypalone na meblach, a do tego haftowane obrusy i poduszki, ceramika od Necla i z Lubiany - także bardzo barwnie. Dziadek i ojciec stolarz, babcia malowała meble gęsim piórem i haftowała, mama haftowała i szyła, a ja zaczęłam dużo malować i rysować – wylicza Angelika Szulfer-Rudzis.

Początki jednak wcale nie były oczywiste.

- W czasach liceum kaszubski zaczął być dla mnie czymś wstydliwym. Potem wyjechałam zagranicę i zobaczyłam, jak inne kraje pokazują i promują kulturę i to mi otworzyło oczy. Zaczęłam studia na gdańskim ASP i wtedy zaczęło się tworzenie projektów graficznych, malarskich, rzeźb... związanych z kulturą Kaszub. Tworzę i uczę dzieci i dorosłych, a podczas warsztatów uczestnicy poznają kulturę, historię i język kaszubski – opowiada Angelika Szulfer-Rudzis.

Współczesny haft kaszubski

Rękodzieło przeżywa obecnie swój renesans, postrzegane jest jako forma sztuki. Ludzie szukają rzeczy unikalnych, spersonalizowanych, interesują się tradycją i korzeniami. Powstają sklepy z rękodziełem, organizowane są festiwale, jarmarki, warsztaty i kursy. A jak to wpłynęło na sam haft kaszubski?

- Dzisiaj, dostosowując się do szerszej rzeszy odbiorców i mając na uwadze różnorodność ich stylów i gustów, poszerzyliśmy naszą ofertę o wzory w bardziej stonowanych kolorach, jednocześnie zachowując typowe kaszubskie wzornictwo. Nie boimy się innowacji, Tworzymy nowe kompozycje, używając tradycyjnych motywów – tłumaczy Monika Otremba. - Naszym głównym celem jest promowanie i pokazywanie jak najszerszemu gronu sztuki ręcznego haftowania – podkreśla.

- Współczesny haft kaszubski dostosowuje się do nowoczesnych realiów i ma szerokie zastosowanie. Artyści i rzemieślnicy włączają tradycyjne wzory do projektów takich jak odzież, akcesoria, dekoracje wnętrz, biżuteria, murale, obrazy... W edukacji i promocji regionu haft również odgrywa znaczącą rolę, zyskuje popularność nie tylko na Kaszubach, ale i zagranicą. Jest unikalnym i cennym elementem tożsamości kulturowej, cały czas się rozwija, wykorzystuje się go do nowych trendów i technologii, jednocześnie zachowując jego korzenie. Uważam że jest symbolem dumy, historii i kultury Kaszubów, odgrywa ważną rolę w naszym życiu społecznym i ekonomicznym – podsumowuje Angelika Szulfer-Rudzis.

Etnodesign

Niektórzy utożsamiają to z nurtem etnodesignu we wzornictwie. Wykorzystuje on stylistykę i wzory zaczerpnięte z kultury ludowej, które przetwarzane są na współczesne potrzeby.

- Etnodesign kaszubski to nowoczesne podejście do projektowania, które czerpie z bogatego dziedzictwa kulturowego Kaszubów, łącząc tradycje z nowoczesnością i funkcjonalnością. To sposób na wprowadzenie piękna i tradycji kultury kaszubskiej do codziennego życia - czyli dokładnie to, co robię w Farwie – tłumaczy Angelika Szulfer-Rudzis.

I tak haft kaszubski spotykamy na współczesnych ubraniach, torbach, firankach, obrusach czy zabawkach, a jego wzory na wielu innych przedmiotach użytkowych.