Porsche Cayenne po liftingu

Digitalizacja i słuszne napędy

Karol Kacperski

Cayenne był pierwszym modelem zupełnie nowej generacji Porsche tego stulecia. Producent z Zuffenhausen „złamał” dotychczasowe reguły budowy samochodów sportowych i zrewolucjonizował rynek wprowadzając na rynek „czołg typu GTI”. Cayenne był i wciąż jest największym SUV’em w ofercie marki. Cechą charakterystyczną jest DNA Porsche, które pomimo rozmiarów i masy pozwala doświadczyć w nim sportowych wrażeń z jazdy, a po wszystkim bezpiecznie opuścić jezdnię i kontynuować przygodę… poza drogą! Prezentujemy najnowsze wcielenie III generacji Porsche Cayenne dzięki Porsche Centrum Sopot.

Nie należy zapominać, że to Cayenne’owi Porsche zawdzięcza ogromny sukces finansowy, i to w dużej mierze dzięki niemu, marka przetrwała kryzys i dzisiaj wciąż oferować może wybitnie sportowo-wyczynowe modele, z którymi pożegnać się musieli inni producenci.

W najnowszym wydaniu Cayenne zmiany poczyniono przede wszystkim w układzie napędowym, podwoziu, wzornictwie oraz wyposażeniu. Stylistycznie to raczej subtelny lifting dotychczas oferowanego samochodu. Nowy jest pas przedni z mocniej zaakcentowanymi błotnikami, nową pokrywą i odmienionym kształtem reflektorów. Tył definiują trójwymiarowe tylne lampy, harmonijnie stylizowana dolna partia oraz nowy tylny zderzak ze zintegrowanym miejscem na tablicę rejestracyjną.

Wyraźniejsze wizualnie zmiany zaszły wewnątrz. Kokpit nowego Cayenne nawiązuje do nowoczesnych paneli dotykowych, które znane są już użytkownikom futurystycznego Taycana. Skoncentrowano się na osi, a to znaczy, że dostęp do często używanych funkcji znajduje się bezpośrednio na kierownicy lub tuż obok. Na przykład dźwignia umieszczona po lewej stronie za kierownicą dodatkowo służy do ustawień systemów wspomagających. Z kolei dźwignia automatycznej przekładni została zlokalizowana na desce rozdzielczej, co pozwoliło wygospodarować w nowej konsoli środkowej miejsce na schowki oraz duży panel sterowania klimatyzacją. Przeprojektowany kokpit po raz pierwszy obejmuje też w pełni cyfrowy 12,6-calowy zestaw wskaźników w tak zwanej zakrzywionej, wolnostojącej formie.

Nie downsizing, lecz upsizing!

Nowe Cayenne na naszym kontynencie debiutuje w trzech wersjach silnikowych. Gamę otwiera jednostka 3,0 V6 z turbodoładowaniem o mocy 353 KM. To o 113 KM więcej niż wcześniej.

Z kolei udoskonalony 4.0-litrowy silnik V8 biturbo zastępuje poprzednią jednostkę V6 w Cayenne S. Sześciocylindrowy motor stanowi natomiast podstawę zespołu napędowego Cayenne E-Hybrid. W połączeniu z nowym silnikiem elektrycznym, wzmocnionym o 30 kW – do 130 kW (176 KM), moc systemowa wzrasta to aż do 470 KM!

Nowe Porsche Cayenne mimo wizualnie, bardzo dużego podobieństwa do swojego poprzednika, trochę rewolucjonizuje segment i znów wysuwa się na prowadzenie wśród sportowych SUV’ów. Nabywcy muszą jednak sięgnąć głęboko do kieszeni. Aby stać się posiadaczem nowego Porsche Cayenne wysupłać trzeba minimum 428 000 zł.