Zabytkowe wnętrza dawnego Browaru Gdańskiego powróciły do swoich korzeni. Od niedawna ponownie napijemy się tu autorskiego piwa warzonego według sprawdzonych tradycji browarniczych. Wszystko za sprawą Nowego Browaru Gdańskiego, największego browaru restauracyjnego w Trójmieście. Oprócz 20 rodzajów złotego trunku, znajdziemy tu dwupoziomową halę restauracyjną oraz 35 ekranów wyświetlających najrozmaitsze transmisje sportowe. Przestrzeń lokalu można podzielić też na mniejsze sektory, przez co w ułamku sekundy staje się nietuzinkowym miejscem na imprezę prywatną lub firmową.
Wrzeszczański majątek Kuźniczki od 1873 roku związany jest z produkcją złocistego trunku. To właśnie wtedy powstała tu spółka Danziger Aktien Bierbrauerei (DAB), która zapoczątkowała trwającą nieprzerwanie przez 128 lat tradycję piwowarską. W historycznym dworze otwarto restaurację, która oferowała bogaty wybór potraw oraz oczywiście piwa. Specjalnością zakładu było ekskluzywne piwo Jopejskie, którego nazwa nawiązywała do najbardziej znanego w dawnych czasach gdańskiego piwa. Dziś dokładnie w tym samym miejscu otworzył się Nowy Browar Gdański, który ma być kontynuacją dawnych tradycji piwowarskich, ale w nowoczesnej aranżacji. To browarnicze wyzwanie podjęli Rafał Kaczmarek i Artur Kałużny, którzy na koncie mają już podobne osiągnięcie - wskrzeszenie Nowego Browaru Szczecin.
- Mieliśmy wymarzone miejsce pod względem historii i lokalizacji, do tego doszła wizja pana Bogdana Górskiego i nasze doświadczenie. Jesteśmy pewni, że NBG, czyli największego browaru restauracyjny w Trójmieście na pewno sprawdzi się, tym bardziej, że naszą ideą jest stworzenie lokalu codziennego. Stawiamy na dopracowany produkt, umiarkowane ceny, menu dla wszystkich, luźną atmosferę i mnogość emocji sportowych na żywo – mówi Artur Kałużny, współwłaściciel.
Wzorem do stworzenia Nowego Browaru Gdańskiego były wielopokoleniowe browary w całej Europie, ze szczególnym uwzględnieniem Bawarii i Frankonii, gdzie stali klienci spotykają się niemal codziennie. Browar zajmuje ok. 1200 m2 powierzchni, a hala restauracyjna rozłożona jest na dwa poziomy, dzięki czemu pomieści ona ok. 500 osób. Aranżacja wnętrza została przemyślana tak, by ludzie mogli się integrować i siadać wspólnie przy długich stołach. W pomieszczeniu znajduje się też kilkanaście telewizorów, które pozwalają na organizowanie spotkań, m.in. przy rozgrywkach sportowych. Natomiast ci, którzy nie przepadają za głośną atmosferą, mogą spędzić czas w przytulnych, prywatnych lożach.
Menu do piwa
Przychodząc do browaru każdy chce się napić piwa, ale nie da się ukryć, że dobre piwo najlepiej smakuje przy jedzeniu. A w tym miejscu menu jest naprawdę bogate. W karcie znajdziemy różnorodne dania, lecz ze szczególnym naciskiem na dania mięsne. Są przystawki zimne i ciepłe, zupy, sałatki, makarony, ryby i owoce morza, a nawet pierogi. Właściciele zadbali także o nawiązania do kultury niemieckiej, czyli bratwursty i currywursty czy bawarskie golonki.
- Menu staramy się oprzeć o świeże produkty. Robimy dania, m.in. grillowane na żywym ogniu lub pieczone w opalanym drewnem piecu. Stosujemy także sezonowe zmiany karty i posiadając potężne zaplecze, staramy się, żeby jak najwięcej produktów było robionych według naszych przepisów. W ten sposób mamy własne pieczywo na zakwasie, własne sosy, ale też skrzydełka, frytki, golonki i żeberka - wszystko to robione, przyrządzane, doprawiane według naszych autorskich sposobów. Stawiamy na piwo i na dobre jedzenie – tłumaczy Kałużny.
Serce w podziemiach
Głównym piwowarem Nowego Browaru Gdańskiego jest Tomek Biegański, marka sama w sobie, natomiast sercem browaru jest dwunaczyniowa warzelnia o wybiciu 20 hektolitrów. Oprócz tego w podziemiach znajduje się magazyn surowców, śrutownik oraz zbiorniki fermentacyjno-leżakowe oraz wyszynkowe. Całość naprawdę robi wrażenie.
- Zdolności produkcyjne to ok. 10 tys. hektolitrów rocznie, co czyni nas największym browarem restauracyjnym w tej części Polski. Duża ilość zbiorników leżakowych i fermentacyjnych gwarantuje nam jakość i stałość produkcji browarniczej. A warzone na miejscu piwa rzemieślnicze, jak Pils, Lager Jasny i Ciemny czy piwo Pszeniczne spotykają się z ciepłym przyjęciem i doskonale dopełniają każdy posiłek – zapewnia Tomek Biegański, piwowar.
Aktualnie Nowy Browar Gdański posiada w sprzedaży 20 rodzajów piwa, z czego połowa pochodzi z zaprzyjaźnionych browarów kraftowych, a połowa, ta bardziej klasyczna, produkowana jest na miejscu.
- Piwna klasyka w najlepszym wydaniu nigdy nie wychodzi z mody. Uwierzcie mi, że obfita piana naprawdę zachęca do wzięcia kolejnego łyka. W piwnym menu mamy jasnego lagera, pilsa, pszeniczne, ciemne, a dla koneserów przygotowaliśmy piwa nowofalowe, jak APA i IPA. Jednak ciągle rozwijamy nasze piwne portfolio, już niedługo wspólnie z naszym gośćmi będziemy celebrować pierwsze miesiące spędzone w Nowym Browarze Gdańskim specjalnym piwem świątecznym – dodaje Artur Kałużny.
Restauracja działa w trzech porach: od 8:00 rano zaprasza na śniadania z kawą lub herbatą za symbolicznego grosza, po południu serwuje obiady, a wieczorem odbywa się tu prawdziwa piwna biesiada.
Z pracownikami i ze znajomymi
Wielka przestrzeń hali restauracyjnej pozwala na zorganizowanie tutaj większych spotkań prywatnych czy firmowych. Istnieje możliwość wcześniejszej rezerwacji i zaplanowania wydarzenia według własnego życzenia.
- Posiadamy duże stoły biesiadne dla grup zorganizowanych i tzw. spotkań żywiołowych. Do tego 20 rodzajów piwa, mnogość transmisji sportowych na żywo, bo posiadamy kilkadziesiąt dużych ekranów – aż 35! Pozwalających na równoczesne oglądanie na żywo transmisji z różnych wydarzeń sportowych w jednym czasie – zachęca Artur Kałużny.
Nowy Browar Gdański jest w stanie zorganizować każdą imprezę prywatną czy firmową, tym bardziej że przestrzeń lokalu można podzielić na mniejsze sektory – mieszczące od 12 do 300 osób. Właściciele zapewniają także menu świąteczne na okres firmowych wigilii. Szef kuchni poleca w nim tradycyjne polskie potrawy wigilijne, jak: barszcz czerwony, zupę grzybową, śledzie w oleju, bigos oraz ryby zapiekane w różnych sosach. Nie zabraknie tu także pieczonych mięs oraz klasycznych ciast - makowca i sernika.