Cudze chwalicie, swego nie znacie! Warto wiedzieć, że pod względem zawartości polifenoli, a więc bioaktywnych związków mających liczne, udowodnione walory prozdrowotne, aronia dosłownie bije na głowę nie tylko inne owoce oraz warzywa, lecz także m.in. zieloną herbatę, imbir czy czerwone wino. To właśnie dlatego już od wielu lat polskie przetwory z aronii kupują na potęgę np. Japończycy, Koreańczycy i Chińczycy.
Najwyższy czas, aby po latach zachwytów nad różnymi egzotycznymi „superfoods” - pochodzącymi z mniej lub bardziej oddalonych od nas regionów świata - polscy konsumenci odkryli i docenili wreszcie bogactwo rodzimej „superżywności”, a więc produktów spożywczych o wyjątkowych walorach odżywczych i zdrowotnych, które wytwarzane są w Polsce.
Jedną z największych „gwiazd” w tej kategorii powinna stać się aronia, której Polska jest zresztą czołowym producentem i eksporterem na świecie. Warto wiedzieć, że te wciąż niedoceniane w naszym kraju, niepozorne owoce, a także ich przetwory, wyróżniają się na tle innych rekordową zawartością polifenoli, przez co nazywane są czasem przez znawców tematu „polskim czarnym złotem”.
NIEKOŃCZĄCA SIĘ LISTA KORZYŚCI
Czym są tajemnicze polifenole? W skrócie są to bioaktywne związki roślinne, które nadają roślinom barwę. To właśnie one odpowiedzialne są za ich charakterystyczny cierpki i gorzki smak. Ponadto chronią rośliny przed grzybami, bakteriami, owadami oraz przed promieniowaniem UV. Wszystkie polifenole pełnią w organizmie człowieka bardzo ważną rolę – są antyoksydantami, dzięki czemu mają m.in. działanie przeciwnowotworowe, przeciwzapalne, przeciwmiażdżycowe i przeciwnadciśnieniowe.
Jeżeli chodzi o nasza aronię to zawiera ona wyjątkowo dużą ilość polifenoli. Konkretnie, ich łączna zawartość w tych owocach wynosi od blisko 2000 nawet do 8000 mg na 100 g suchej masy, w zależności od odmiany, metod uprawy i momentu zbioru. „Według współczesnych badań farmakologicznych aronia ma wiele działań prozdrowotnych. Bogate w antocyjany ekstrakty z owoców aronii posiadają m.in. właściwości przeciwutleniające, antymutagenne, kardioprotekcyjne i przeciwhiperglikemiczne (przeciwcukrzycowe – przyp. red.)” – wskazują naukowcy z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego w poświęconej aronii analizie, która została opublikowana w specjalistycznym czasopiśmie „Journal of Medicinal Food”.
Na tym jednak lista korzyści dla zdrowia oraz potencjalnych zastosowań aronii w profilaktyce i leczeniu chorób wcale się nie kończy. „Np. piloci narażeni są na promieniowanie jonizujące niekiedy znacznie wyższe niż pracownicy elektrowni atomowej. Promieniowanie to powoduje, iż w organizmie wytwarzane są wolne rodniki, które uszkadzają lipidy, białka i DNA. Najlepszą metodą zmniejszania genotoksyczności jest podawanie silnych antyoksydantów. Tutaj także znalazły zastosowanie owoce aronii oraz sok z tych owoców” – podkreślają autorzy wspomnianego wyżej opracowania.
- To właśnie w dużej mierze z tego powodu, czyli możliwości stosowania aronii jako środka zapobiegawczego i leczniczego przeciw szkodliwym skutkom promieniowania jonizującego (np. w chorobie popromiennej) zawdzięcza ona rosnącą popularność w krajach Azji, m.in. Japonii i Korei – ocenia dr hab. Stanisław Pluta z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach.
Jakie jeszcze istotne korzyści zdrowotne może nam przynieść konsumpcja aronii? Prof. Iwona Wawer, która należy do największych znawców tego tematu w naszym kraju, wskazuje, że spożywanie aronii lub jej przetworów może być też zalecane osobom mającym problemy ze wzrokiem, ponieważ zawarte w aronii składniki bioaktywne m.in. poprawiają mikrokrążenie i zmniejszają kruchość naczyń włosowatych w obrębie narządu wzroku. Ponadto, specjalistka zwraca uwagę na fakt, że polifenole spowalniają rozwój zmian i chorób neurodegeneracyjnych (upośledzenia funkcji mózgu postępującego z wiekiem lub wskutek niezdrowego trybu życia, czy nadużywania alkoholu).
Na koniec warto wspomnieć, że w rankingu produktów spożywczych zawierających największą ich ilość – opublikowanym na łamach prestiżowego czasopisma „European Journal of Clinical Nutrition” – aronia zajęła siódmą lokatę wśród blisko 500 analizowanych produktów! Z analizy tej wynika, że jest ona najbogatszym na świecie źródłem polifenoli wśród owoców, ustępując jedynie niektórym ziołom i przyprawom, a także kakao. Daleko w tyle aronia zostawia takie produkty, jak np.: zielona herbata, brokuły, czerwone wino czy jabłka.
NIE TYLKO DLA KONESERÓW
Oczywiście, jak na prawdziwy „superowoc” przystało, aronia – poza samymi polifenolami – zawiera także mnóstwo innych cennych składników odżywczych.
Jak można się dowiedzieć m.in. na stronie NCEŻ, a także z różnych publikacji naukowych, np. z czasopisma „Postępy fitoterapii”, aronia zawiera także liczne witaminy (C, B2, B6, E, P, PP, K) oraz składniki mineralne (Mo, Mn, Cu, B, I, Co, Zn, Mg, K, Fe, Ca), jak również kwasy organiczne, białka, błonnik, karotenoidy, ksantofile, kwasy tłuszczowe i wiele innych. To wszystko sprawia, że jagody aronii naprawdę zasłużyły na miano superfood.
Mimo to, nie są one pozbawione pewnych wad. Za największą uchodzi ich cierpki smak. Dlatego rzadko spożywane są w postaci świeżej, nieprzetworzonej. Najczęściej konsumowane są w formie soków, dżemów, ekstraktów lub liofilizatów. Na szczęście w każdej z tych postaci stanowią mniej lub bardziej zasobne źródło wymienionych wyżej prozdrowotnych składników.
Prof. Iwona Wawer podpowiada, że optymalna dawka aronii dla osoby dorosłej to pół filiżanki owoców lub filiżanka soku lub łyżka stołowa płynnego koncentratu soku dziennie. Znawcy tematu podpowiadają, że warto korzystać też z mrożonych oraz liofilizowanych (suszonych w niskiej temperaturze) owoców aronii, gdyż zachowują one większość walorów świeżych owoców i jednocześnie są bardzo praktyczne w użyciu – można je zastosować jako dodatek do wielu dań, wypieków, deserów czy koktajli.