Nowoczesne budownictwo nie musi oznaczać zerwania z tradycją. Najlepszym tego przykładem jest Oliva Koncept – wyjątkowy kompleks apartamentowców postawiony u podnóża oliwskich wzniesień. Skryte w zieleni, tuż ponad starą częścią dzielnicy, ceglane wille zdają się idealnie współgrać z otoczeniem – nawiązują do zabytkowych zabudowań, podtrzymując tradycję i współtworząc historię. A ukryte w nich wnętrza wypełniają prace najlepszych pomorskich producentów, dostawców i wykonawców. Tak powstały użytkowe galerie sztuk z leśnym otoczeniem i nutą sentymentu.

Mało który kolor pasuje do ciemnej zieleni tak dobrze jak rdzawy. Właśnie na taką kolorystykę postawili architekci odpowiedzialni za projekt Olivy Koncept, flagowej trójmiejskiej realizacji dewelopera Budner Inwestycje, projektując bryły apartamentowców. Ukryte wśród gęstej zieli, tuż na skraju Lasów Oliwskich należących do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, budynki okryte rudą klinkierową elewacją zdają się tworzyć z otoczeniem idealną całość. Wtapiają się w najwyższe warstwy lasu i znikają. Zupełnie jak gdyby tętniące życiem serce stolicy regionu nie było tuż obok. 

– Już podczas pierwszych analiz zdaliśmy sobie sprawę, że najważniejszym celem, jaki chcemy osiągnąć, jest całkowite wtopienie się architektury w okolicę – przyznają architekci z gdyńskiego biura architektonicznego Arch-Deco odpowiedzialni za projekt kompleksu. 

Zadanie, przed jakim stanęli, nie należało do łatwych. Każdy, kto zna górne partie gdańskiej Oliwy, z pewnością wie, jak trudny pod względem zagospodarowania jest to teren. Ukształtowanie, które z jednej strony jest atrakcją dla turystów i miłośników panoram, z drugiej utrudnia pracę nawet najwprawniejszym architektom.

– Teren, z którym się mierzyliśmy, jest tak wyjątkowo usytuowany, że projektowanie Olivy Koncept stało się dla nas pewnym wyzwaniem, choć to nie pierwszy raz, kiedy w pracowni mieliśmy do czynienia z działką o wysokich walorach – przyznaje Zbigniew Reszka, prezes Arch-Deco. – Zależało nam bardzo na stworzeniu takiej architektury, która uszanuje to miejsce, a jednocześnie wzbogaci je na długie lata. Wiedzieliśmy, że musi to być godna reprezentacja.

Z szacunkiem dla tradycji

Rdzawe bryły apartamentowców to nie tylko idealne uzupełnienie wszechogarniającej zieleni, lecz także trafne nawiązanie do charakterystyki okolicznej zabudowy. Oliwa stoi kamienicami – często surowymi, niepoddanymi renowacjom – które z daleka zachwycają rudością cegieł i starych, ceramicznych dachówek. Nowe zabudowania, choć tworzone podług współczesnych trendów, miały z założenia współgrać z unikatowym klimatem zabytkowej Oliwy. Oddawać jej hołd, także poprzez fasadę, jednocześnie podkreślając własną nowoczesność.

– Od samego początku stawialiśmy na fasadę w podziałach pionowych. Na etapie wstępnej koncepcji były to nawet drewniane listewki. Ten zamysł kłócił się nieco z klasycznym ułożeniem cegły, więc postanowiliśmy go przewrotnie odwrócić oraz nadać mu aspekt przestrzenny. Dzięki wspólnemu uporowi – naszemu oraz inwestora – wypracowaliśmy autorski detal ułożenia elewacji, który wyróżnia się wśród podobnych zastosowań – tłumaczy współzałożyciel pracowni Arch-Deco, Michał Baryżewski. 

Fasady budynków zostały uzupełnione o ciemnoszare płyty włóknocementowe Equitone, dodatki w kolorze matowej czerni oraz dużą ilość szklenia, które odbija otaczający krajobraz naturalny.

Diabeł tkwi w szczegółach

Sześć średniej wielkości willi spod szyldu Olivia Koncept – to właśnie je jako pierwsze dostrzec można, wjeżdżając do Gdańska ulicą Spacerową. Apartamentowce zaprojektowano w niskiej zabudowie – budynki są trzy- oraz trzyipółkondygnacyjne, a zwieńczają je dwuspadowe dachy. W środku mieści się jeden lokal usługowy oraz 67 mieszkań, każde od 41 do 123 m2 powierzchni.

Już od samego wejścia do budynku widać wysokiej klasy design. Klatki schodowe, korytarze i inne części wspólne utrzymano w stylu modern elegant. Wykonawca zadbał o najmniejsze detale. Kafle w częściach wspólnych pochodzą z gdyńskiego studia Dago, importera ekskluzywnych materiałów wykończeniowych, z kolei eleganckie i bezpieczne drzwi dostarczyła pomorska firma Entra z siedzibą w Juszkowie k. Pruszcza Gdańskiego.

– Niełatwo było sprostać oczekiwaniom inwestora, ale siła firmy Entra tkwi właśnie w tym, że specjalizujemy się w niestandardowych projektach. W przypadku Oliva Koncept postawiliśmy na model drzwi Gradara z zabudową do sufitu po stronie klatki schodowej. Drzwi o niestandardowej wysokości 220 cm wykończone zostały naturalnym fornirem i matowym lakierem. Co ciekawe, kolor drzwi po stronie apartamentów dobierany był indywidualnie przez inwestora lub właściciela mieszkania – wyjaśnia Łukasz Rosik manager produktu inwestycyjnego w Entra. – Udało nam się osiągnąć niepowtarzalny efekt wizualny przy zachowaniu bezpieczeństwa oraz wysokiej izolacji akustycznej, co niewątpliwie wpłynie na komfort użytkowania przez wiele lat.

Sztuka w czterech ścianach

Nie tylko części wspólne kompleksu zachwycają – podobnie wnętrza mieszkań. Króluje w nich minimalizm formy, stonowana kolorystyka oraz naturalne materiały, takie jak kamień, drewno czy wysokiej jakości obiciowe tkaniny wykończeniowe. A wszystko w to zgodzie z unikatowym otoczeniem osiedla.

– Naszym zamysłem było, aby wnętrze mieszkań w Oliva Koncept stało się miejscem kojącym, gdzie można się wyciszyć i odpocząć – tłumaczy Anna Trzcińska, architektka Arch-Deco. – Chcieliśmy, aby przestrzeń ta korespondowała z elegancką, klinkierową elewacją oraz przepełnionymi zielenią widokami z okien. Była stylowa, ale stonowana. 

– Przymierzając się do wykańczania wnętrz części wspólnych i apartamentu pokazowego, wiedzieliśmy, że musimy sprostać wyzwaniu, jakie postawiły przed nami walory estetyczne i jakościowe całego osiedla – mówi Arkadiusz Zalaszewski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Budner Inwestycje. – Oliwa to dzielnica willi i kamienic o unikalnym charakterze i sięgającej wielu stuleci wstecz historii, więc czuliśmy się też zobligowani do uszanowania jej klimatu. Postawiliśmy więc na naturalne, wysokiej jakości materiały, które podnoszą klasę całości miejsca.

W efekcie prac zespołu powstały wnętrza godne statusu prywatnych galerii sztuk. Znaleźć w nich można piękne, fornirowane fronty w kolorze orzecha amerykańskiego, wiele eleganckich dodatków renomowanych firm takich jak NAP, a także naturalny gres i wysokiej klasy wyposażenie firm Laufen czy IB Rubinetterie. Mieszkania zdobią także meble od Moma Studio – eksluzywnego importera oraz dystrybutora produktów najlepszych światowych marek, którego jeden z showroomów mieści się w Gdańsku.

Oprócz designerskiego wyposażenia atutem mieszkań w Oliva Koncept są najnowsze rozwiązania z zakresu smart living. Dzięki nim za pomocą kilku kliknięć w telefonie można sterować wieloma funkcjami mieszkania lub programować regularne polecenia, takie jak automatyczne podniesienie rolet, uruchomienie muzyki czy ekspresu do kawy. System smart living pozwala również na zdalną regulację temperatury w każdym z pomieszczeń, kontrolę pracy urządzeń czy wyłączanie prądu nawet, gdy przebywa się poza mieszkaniem.

Dom to nie tylko wnętrze

Naturalnym przedłużeniem każdego mieszkania są tarasy, ogrody oraz przeszklenia, które nie tylko powiększają optycznie przestrzeń, lecz także pozwalają otoczeniu – w przypadku Oliva Koncept wyjątkowemu, bo leśnemu – zajrzeć do wnętrz. 

Każdy z apartamentów wyposażony został w wysokiej jakości okna. Drewnianą stolarkę okienną wykonano z modrzewia syberyjskiego, z nakładką aluminiową od zewnątrz. W większości otworów okiennych zamontowano zewnętrzne żaluzje sterowane elektrycznie, a wybrane mieszkania wyposażone są dodatkowo w markizy elektryczne na całej szerokości tarasów. 

– Najistotniejszym wymogiem zleconym nam przez generalnego wykonawcę był ten dotyczący zewnętrzych żaluzji okiennych. Deweloperowi zależało, by zmieścić je pod elewacją. Ostatecznie postawiliśmy na żaluzje o przekroju „S” firmy Anwis, której obudowa została dopasowana specjalnie do tego projektu. W przypadku markiz zaproponowaliśmy model naszego czołowego producenta czyli firmy Brustor. Produkt doposażono o czujnik wiatru w nowoczesnej prostokątnej kasecie pomalowanej na specjalny kolor z palety RAL – zdradza Paweł Romanowski, właściciel firmy podwykonawczej Taras Factory. – Uważam, że nasze produkty idealnie wkomponowały się w nowoczesny i luksusowy wizerunek całego osiedla i jestem przekonany, że zastosowane produkty będą przez długie lata służyć mieszkańcom osiedla.

Firma Taras Factory odpowiadała także za dostarczanie i montaż wysokiej jakości desek tarasowych. Odpoczynek na tej odkrytej przestrzeni jest dziś nie tylko przyjemny, lecz także bezpieczny – a to za sprawą kolejnej pomorskiej firmy, spółki Morad z siedzibą w Kartuzach.

– Morad posiada ponad 30-letnie doświadczenie w branży aluminiowej, dlatego podczas prac prowadzonych w ramach inwestycji Oliva Koncept wdrożyliśmy rozwiązania głównie z tego metalu – balustrady samonośne aluminiowe szklane AB-S oraz balustrady aluminiowe tralkowe. Na etapie realizacji zastosowaliśmy stolarkę aluminiową ciepłą w systemie AC-62 oraz AC77HI, stolarkę aluminiową zimną w systemie AZ-45 oraz systemy fasadowe AF0-50 – wymienia Piotr Bartosz, project manager w Morad. – Efekt końcowy realizacji spotkał się nie tylko z zadowoleniem wszystkich zaangażowanych stron, ale też z bardzo pozytywną recenzją opinii publicznej i uznaniem w oczach wielu biur architektonicznych.

W symbiozie z naturą

Oliva Koncept została zaprojektowana jako miejsce estetyczne, harmonijne i gwarantujące mieszkańcom możliwość odpoczęcia od gwaru miasta. Z tego właśnie powodu postawiono na spokojną i intymną przestrzeń zewnętrzną, w której ruch kołowy ograniczony został do wyłącznego użytku mieszkańców i ciągu pieszo-jezdnego. Ponadto niemal wszystkie miejsca parkingowe zaprojektowane zostały pod ziemią, pozostawiając więcej przestrzeni dla pieszych i zachowując estetykę kompleksu. Widoku nie zakłócają również szpalery klimatyzatorów – systemy zamontowano dyskretnie, bez konieczności umieszczania jednostek zewnętrznych przy elewacji.

Oliwskie osiedle zostało hojnie obsadzone niską zielenią oraz drzewami, nawiązując do naturalnego otoczenia inwestycji. Ale jak podkreślają projektanci, ukończenie prac budowlanych to dopiero początek kreowania tego miejsca. Resztę prac wykona sama natura – zieleń, która zacznie porastać nowe skarpy i zasłaniać mury oporowe, oraz drzewa które się rozrosną, z czasem dopełniając zaaranżowaną substancję architektoniczną.