Idealnie schłodzone Prosecco, które pojedzie z Tobą gdziekolwiek zechcesz - brzmi jak marzenie? Teraz to możliwe. Ten cudowny pomysł zawitał także do Trójmiasta! Prosecco na kółkach, bo tak się nazywa, to mobilny bar zatankowany po brzegi najprawdziwszym włoskim winem.

Prosecco serwowane prosto z uroczego trójkołowca Piaggio Ape podbija serca mieszkańców Trójmiasta. Za pomysłem stoi dwójka kreatywnych, młodych ludzi - Klaudia i Bartek, miłośnicy włoskiego dolce vita, którzy postanowili przekuć swoje niewinne, wakacyjne marzenie w rzeczywistość.

- Wszystko zaczęło się w Chałupach - opowiada Bartek. - Siedzieliśmy tuż nad brzegiem zatoki. Było ciepło, na horyzoncie słońce powoli chowało się w bezkres wody, wydawałoby się, że lepiej być nie może… a jednak! Zaczęliśmy gdybać, że do idealnego stanu brakuje tylko lampki zmrożonego Prosecco, a nawet nie lampki, tylko zatankowanego po brzegi bąbelkami małego „piździka”! Tak też zrobiliśmy.

Zwiedzili Włochy wzdłuż i wszerz w odnalezieniu tego jedynego. Spenetrowali toskańskie winnice, zrobili trzy długie maratony po Rzymie, przepłynęli Lago di Garda, odwiedzili Apulię, Bolonię, Florencję i Wenecje. Aż wreszcie znaleźli! Na obrzeżach Rzymu czekał na nich, mały, czarny, najprawdziwszy Piaggio Ape. 

- To była miłość od pierwszego wejrzenia! - opowiada Klaudia. - Przebyliśmy z nim długą drogę, by teraz, po miesiącach reperowania, móc podzielić się z wami zatankowanym po brzegi bąbelkowym szczęściem, najprawdziwszym włoskim winem. Sam okres testowania alkoholi nie był łatwy, ale mimo wszystko przyjemny (śmiech). Pół roku, niezliczona ilość kieliszków, spotkań, dyskusji, podróży – wszystko po to, by znaleźć doskonałe zestawienie. Chyba się udało!

Jak to działa? Prosecco na kółkach błyskawicznie serwuje schłodzone wino. Wystarczy pociągnąć za nalewak, a w kieliszku natychmiast pojawi się idealnie podany alkohol. Van posiada dwa krany, z których może polecieć zarówno Prosecco, białe Chardonnay, czerwone Primitivo, a także cydr czy piwo. Każda beczka to ok. 160 kieliszków wina. Jest też dobra informacja dla fanów koktajli. Załoga serwuje również drinki na bazie Prosecco, w tym m.in. kultowego Aperola Spritza - idealne rozwiązanie na przyjęcie w plenerze. Przy vanie zawsze czuwa profesjonalna załoga, jednak, jeżeli kogoś najdzie ochota na przećwiczenie swoich barmańskich umiejętności to przeszkód nie ma.

Sam pojazd wyróżnia się ciekawym designem. Uwagę zwraca drewniane wnętrze, do którego zostały wykorzystane deski ze starej stodoły. Są też makramy, łapacz snów, retro żarówka i stara beczka służąca jako stolik barmański. Wszystko utrzymane w stylu rustykalnym. Wisienką na torcie jest unikatowy ledon znajdujący się na dachu vana, który dyskretnie wskazuje drogę do baru.

Prosecco na kółkach można wynająć zarówno na duże eventy, wesela, jak i kameralne urodziny czy garden party. Od czasu do czasu będzie pojawiał się również na trójmiejskich wydarzeniach kulturalnych i rozrywkowych. Stay tuned!