Siódma edycja Alternatywnych Targów Ślubnych za nami. Głównym założeniem imprezy jest odejście od blichtru, krzykliwości i utartego schematu powtarzanego w polskich weselach oraz promowanie polskich, niszowych i w dużej mierze trójmiejskich firm.
Alternatywne Targi Ślubne po raz kolejny udowodniły, że można inaczej! Odejście od powszechnie przyjętych norm i utartych schematów, a w zamian ludzie, którzy świadczą usługi na najwyższym poziomie, ceniący sobie dobry smak i nadzwyczajne wyczucie estetyki. Organizatorzy niezmiennie dbają o kameralny klimat podczas wydarzenia - w ramach oprawy dźwiękowej swój repertuar zaprezentował duet Afrocake, „synonim dźwięków przyjemnych i lekkostrawnych”.
Słodkimi rarytasami kusiły wyjątkowe trójmiejskie cukiernie, takie jak Suzi Cake, Z Innej Parafii, Słodki Stół Mojej Mamy i Capuccino Cafe. Trudno było się również oprzeć próbkom doskonałego sushi serwowanego przez Private Sushi Bar. Panny młode mogły na własnej skórze poczuć miękkość tiuli i chropowatą elegancję koronek salonów ślubnych Miłość, Pudu czy Dolly’s Dress, a panowie - na dłuższą chwilę zatrzymać się przy stoisku barbera Old School Barber oraz wybrać nietypową muchę od szykownych panów z firmy Nie Tylko Dla Dżentelmenów.