Co jest ważniejsze: forma czy treść? Czy można uciec of formy?
No ładne kwiatki - powiemy kiedy coś nas dziwi. Tylko co mają kwiaty wspólnego z nieprzyjemnym zaskoczeniem?
Bezpieczna rutyna, szara, ale znana codzienność czy może nieprzewidywalne zwroty akcji i zaskakujący rozwój wydarzeń?
„Świat bez piękna nie byłby światem, w którym chciałbym żyć. Mógłbym umrzeć za piękno.
Mówi się, że początki bywają trudne, ale wszystko przecież zależy od tego, jakie oczekiwania będziemy mieć względem danego początku.
Czarna, biała, a może bardziej mająca związek z pięknem, niezwykłością niż ze zjawiskami nadprzyrodzonymi?
Odwieczne pytanie, które nurtuje nie tylko filozofów, umiejscowione gdzieś pomiędzy „być albo nie być?” i „quo vadis?”.
Co jest ważne? Niby wiadomo, ale okazuje się, że dla każdego coś innego, szczególnie, kiedy zaspokojone są nasze podstawowe potrzeby.
Barwna jak w młodopolskim malarstwie, mglista jak u prerafaelitów – łąka inspiruje i zachęca do odpoczynku.
Jeden z odwiecznych dylematów krąży wokół tego, co jest ważniejsze – forma czy treść? Jak w to zagadnienie wpisuje się abstrakcja?