Ponad stu zawodników i blisko dwieście koni zaprezentowało się na sopockim Hipodromie podczas jeździeckiego triathlonu, czyli Wszechstronnego Konkursu Konia Wierzchowego. Składają się na niego trzy konkurencje: ujeżdżenie, skoki terenowe zwane crossem oraz skoki przez przeszkody, rozgrywane na parkurze.
WKKW czyli Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego to według wielu ekspertów korona sportów jeździeckich. Ta szczególnie efektowna dyscyplina obejmuje wszystkie aspekty sztuki hippicznej: harmonię pomiędzy jeźdźcem i koniem, kontakt z naturą i wytrzymałość oraz precyzję, zwinność i technikę skoku.
Próba ujeżdżenia jest sprawdzianem posłuszeństwa – na czworoboku o wymiarach 20x60 m jeździec i koń mają do wykonania określoną liczbę ruchów w trzech chodach: stępie, kłusie i galopie, za co otrzymują oceny od sędziów. Najbardziej efektowna i widowiskowa, ale najtrudniejsza część WKKW to Cross - próba terenowa, w której trzeba pokonać stałe przeszkody na urozmaiconym terenie. Podczas tej próby para jeździec-koń muszą się wykazać wielką odwagą, zręcznością i wytrzymałością. Przed nimi bowiem znajdują się przeszkody o różnych kombinacjach, różnych wymiarach, nie brakuje dużych zeskoków, także do wody, oraz skoków nad nietypowymi, czasem bardzo wąskimi przedmiotami lub wielkimi kłodami.
Ostatnim sprawdzianem jest konkurs skoków przez przeszkody. Zadanie jest o tyle trudne, że dzień wcześniej jeźdźcy i konie pokonali ciężki test terenowy, a teraz gdy zmęczenie daje o sobie znać muszą pokonać szereg przeszkód parkurowych, które przy delikatnym choćby puknięci końskich nóg spadają na ziemię, obarczając dodatkowymi punktami karnymi daną parę. Ukończenie tej próby bez punktów karnych wymaga od zawodników wiele wyczucia i techniki, a od konia olbrzymiej
staranności.
Trzydniowe zmagania zakończyły się w niedzielę próbą skoków. Po zsumowaniu wyników z trzech dni w najwyższych konkursach, rozgrywanych w randze 3* zwyciężyli zawodniczka z Belgii, Stephanie D’andrimont oraz Włoch Umberto Riva. W pozostałych konkursach triumfowali zawodnicy z Finlandii, Niemiec oraz Polski.
Spośród Polaków wyróżniali się Helena Zagała, młoda zawodniczka, dla której pierwszy start w konkursie o randze 2* okazał się bardzo szczęśliwy. Zwyciężyła jadąc na dziesięcioletniej klaczy Contendro Lady, na której wyprzedziła bardzo doświadczonego zawodnika, Pawła Warszawskiego. Świetnie wypadła również Małgorzata Cybulska, medalistka tegorocznych Mistrzostw Polski młodych Jeźdźców, która zajęła pierwsze miejsce w konkursie krajowym CNCP oraz trzecie miejsce, tuż za Heleną Zagałą i Pawłem Warszawskim w konkursie międzynarodowym CIC2*.