Dobre wzornictwo, pobudzające dyskusje i wystawy skłaniające do refleksji. Tegoroczne Gdynia Design Days jak zwykle przyciągnęło tłumy zainteresowanych z branży i miłośników designu. Bogaty program festiwalowy wzbogaciły działania wystawiennicze trójmiejskich show roomów.

Wśród nich zobaczyliśmy między innymi Lumann z dwoma wystawami: „Niedoskonałość rzeczy” i „offonline”, Euformę z ekspozycją „Odłącz się” czy premierę marki Doki, odwołującej się do tożsamości miejsca, kulturowej przestrzeni Kaszub, Pomorza i Bałtyku. Kuratorami tegorocznej kolekcji Manuba był lokalny duet projektantów Witamina D. 

Na wystawie "Niedoskonałość rzeczy" zaprezentowane zostały przedmioty wykonane z dominującym udziałem ręcznej pracy, zaprojektowane z poszanowaniem naturalnych właściwości materiałów, z których są wykonane, a przede wszystkim z poszanowaniem i zachwytem nad pracą ludzkich rąk. 

- W erze produkcji masowej i zautomatyzowanej, opartej na tanich zamiennikach materiałów naturalnych, rzeczy wytwarzane z surowców naturalnych, ręcznie, w małych pracowniach i seriach stają się dobrem rzadkim, pożądanym i luksusowym. Poszukujemy ich, pragniemy ich, a jednocześnie w dążeniu do piękna doskonałego często odrzucamy egzemplarze posiadające choćby najmniejsze skazy. Widoczny na przedmiocie ślad po nieperfekcyjnym ruchu ręki, nieidealny rysunek drewna zamiast być świadectwem wysiłku, pochodzenia i wartości rzeczy, często ją dyskwalifikuje - mówi Anna Łukawska z Lumann. 

Jak mówią organizatorzy, celem wystawy było pobudzenie do refleksji - czy w dążeniu do perfekcji nie przekłamujemy rzeczywistości i nie zatracamy wartości rzeczy wytwarzanej ręcznie i z naturalnych materiałów? Czy rzeczy wytwarzane przy udziale rąk człowieka mogą być doskonałe? Czy natura jest doskonała? 

Z kolei wystawa „offonline” w Terminalu Designu w Parku Rady Europy zachęcała odwiedzających do odnalezienia równowagi między życiem online i offline zaznaczając, że obydwa tryby przeplatają się nawzajem. 

Ekspozycja „Odłącz się” zrealizowana przez Euformę to autorska próba odniesienia się do  tegorocznej tematyki festiwalu.

 - Pragnęliśmy stworzyć przestrzeń, w której każdy będzie mógł ze spokojem i dystansem przetworzyć ilość treści i danych w ramach ERRORU. Sposobem na to stały się proste formy oraz dominująca czerń. Nasze założenie wynikało z przyjrzenia się rzeczom na nowo. „Odłącz się” to przestrzeń stworzona z myślą o widzach festiwalu. Chcieliśmy, by  stała się okazją do spędzenia czasu w dobrej przestrzeni i nabrania nowych sił – mówi Agata Plutowska z Euforma. 

Jak tłumaczy dyrektor festiwalu, Paulina Kisiel tegoroczne hasło Error odnosiło się do przeładowanie, przeciążenie danymi czy błędu przekazywania informacji. Kuratorzy zastanawiali się w jaki sposób technologia oddziałuje na nasze życie i jak jej obecność zaznacza się we współczesnym projektowaniu, które poszukuje kreatywnych rozwiązań współczesnych problemów.

Wokół tego tematu powstała wystawa główna „Error. Czy chcesz kontynuować.” Obok niej zobaczyliśmy wiele innych, ciekawych propozycji wystawienniczych, m.in. „Empatia teraz”, „Overload/ Przeciążenie”. Lokalni twórcy mieli swój udział w takich projektach jak „Bionanoceluloza”, w którym studenci wzornictwa poszukiwali nowych zastosowań dla celulozy. Można było również zobaczyć wystawę ilustracji trójmiejskiej artystki Partycji Podkościelny na ekspozycji „Tworzyć z błędu”. Ważnym wydarzeniem jest duża retrospektywa twórczości Karola Śliwki pokazywana w Muzeum Miasta Gdyni.