Kiedy boli nas ząb, idziemy do stomatologa; kiedy mamy katar, umawiamy wizytę u internisty; gdy dopada nas migrena, idziemy do neurologa… Co robimy, gdy zaczynają nam wypadać włosy z głowy? Zazwyczaj szukamy informacji w internecie lub… ignorujemy to. Niesłusznie, bo wypadanie włosów może być początkiem groźnej choroby! Co zrobić, jak to się leczy i skąd to się w ogóle bierze - na te pytania odpowiada dr n. med. Igor Michajłowski, specjalista dermatolog-trycholog, ekspert medycyny estetycznej, właściciel Clinica Dermatologica i portalu drtrycholog.pl.

Dlaczego wypadają nam włosy?

Przyczyn może być przynajmniej kilka i u każdego pacjenta są one zawsze indywidualne. Wśród nich wyróżniamy m.in.: uwarunkowania genetyczne, stres, niewłaściwą dietę powodującą niedobory witamin i minerałów, przesuszenie skóry głowy i włosów przez nadużywanie suszarki, lokówki, prostownicy, czy choroby skóry głowy. 

Do jakiego lekarza należy się udać, jeśli zauważymy, że włosy nadmiernie nam wypadają? 

Najlepiej udać się do dermatologa-trychologa lub kosmetologa-trychologa. Trycholog zbada skórę głowy i cebulki włosów, a na podstawie wyników badań znajdzie przyczynę choroby. Najczęściej są to łysienie plackowate, łupież, łojotokowe zapalenie skóry głowy i łuszczyca. Trycholog diagnozuje pacjenta oraz zaleca odpowiednie zabiegi i pielęgnację włosów. 

Jakie badania należy wykonać, aby znaleźć przyczynę wypadania włosów? 

O tym, jakie badania będą najlepsza dla danej osoby, decyduje trycholog w trakcie wizyty. Zazwyczaj są to: trichoskopia, trichogram, biopsja oraz badania laboratoryjne, mające na celu wskazanie niedoborów witamin i mikroelementów. Trichoskopia jest to cyfrowa metoda badania włosów, która jest wykonywana za pomocą dermatoskopu z oprogramowaniem komputerowym i cyfrowym aparatem fotograficznym – wideodermatoskopem. Zaawansowana technika urządzeń pozwala na obserwowanie włosów w powiększeniu 20-, a nawet 70-krotnym. Badanie umożliwia ocenę kondycji łodyg włosów, ujścia mieszków włosowych i otaczającej jej skóry. Badanie jest nieinwazyjne i bezbolesne. Trichogram to badanie stanu cebulek włosów, polegające na pobraniu od 50 do 100 włosów, których korzenie są analizowane pod mikroskopem. Niekiedy ocenia się też strukturę łodygi włosa, zwłaszcza przy wykrywaniu wrodzonych zaburzeń, określanych jako włosy paciorkowate czy bambusowate, które mogą to powodować łysienie. Badanie umożliwia również ocenę postępów w leczeniu wypadania włosów. Biopsja, czyli wycinek fragmentu owłosionej skóry głowy jest podstawowym zabiegiem chirurgicznym w praktyce dermatologicznej. W połączeniu z trichoskopią, trichogramem oraz innymi badaniami laboratoryjnymi, umożliwia ustalenie rodzaju łysienia zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Wynik badania biopsyjnego oraz postawienie właściwej diagnozy odgrywają kluczową rolę w wybraniu oraz wdrożeniu odpowiednich metod leczniczych. 

Co dalej? Jak wygląda leczenie wypadania włosów? 

Aktualnie mamy do wyboru wiele skutecznych metod, w tym znaną od lat mezoterapię, osocze bogatopłytkowe, dermapen, karboksyterapię, dermojet, kriomasaż, kenalog i terapię UVA/UVB/PUVA. Wielu pacjentów pyta, która z tych metod jest najskuteczniejsza - na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, gdyż u każdego stosujemy inne metody, adekwatne do przyczyn i rodzaju schorzeń włosów. Często decydujemy się na terapię łączoną, czyli serię różnych zabiegów, wykonywanych jeden po drugim lub naprzemiennie. Wszystkie zabiegi mają wspólną cechę - skuteczność. Po zakończeniu serii, skóra głowy jest wzmocniona, zregenerowana, odmłodzona, włosy przestają wypadać, wzmacniają się wraz z cebulkami oraz pojawiają się tzw. „baby hair”, czyli nowe, młode włoski.