Rok 2015 to dla Mercedesa rok SUV’ów. Paleta modelowa niemieckiego producenta wzbogaciła się ostatnio o kilka nowych modeli z tego segmentu. Uporządkowano także ich nazewnictwo. Oddając hołd terenowej legendzie ze Stuttgartu, odtąd wszystkie uterenowione modele mają w swojej nazwie literę „G”. My pożyczyliśmy z salonu BMG Goworowski model GLE w wersji SUV. 

Modelom na których bazują i których klasę reprezentują. I tak GLA to uterenowiony odpowiednik Klasy A, GLC – Klasy C, a prezentowany w naszym artykule GLE to reprezentant Klasy E. Wkrótce na rynek trafi również GLS, czyli odświeżony, największy SUV w rodzinie Mercedesa, zastępujący dotychczasowego GL’a. 

GLE występuje w dwóch wersjach nadwoziowych – opisywany tutaj SUV oraz Coupe, stanowiące odpowiedź na model X6 z palety BMW. Mercedes GLE SUV to właściwie odświeżona wersja dobrze znanej klientom Klasy M III generacji. Ogółem, model ten na rynku oferowany jest już od 1998 roku i zyskał sobie ogromne grono wiernych fanów. 

Z zewnątrz, różnice w stosunku do poprzednika są subtelne. GLE SUV stał się z całą pewnością świeższy i bardziej elegancki. Jednak proporcje i wielkości nadwozia pozostały praktycznie na niezmienionym poziomie. Miłośnikom ekstrawagancji zdecydowanie bardziej do gustu przypadnie odmiana Coupe, która tylko z przodu wygląda jak wersja SUV. Od tylnych drzwi jest to jednak stylistycznie zupełnie inny samochód. 

GLE SUV zyskał wiele w kwestii możliwości terenowych. Pakiet techniczny offroad umożliwia powiększenie prześwitu w zakresie od 195 do 285 mm (regulacja 3 poziomowa, co 30 mm), tym samym znacznie zwiększając możliwości pokonywania przeszkód terenowych. Ponadto na wyposażeniu jest też 100% blokada mechanizmu różnicowego i przełożenie redukcyjne, które wspomaga pokonywanie podjazdów, nawet w warunkach pogorszonej przyczepności, a także umożliwia kontrolowane zjazdy ze stromych wzniesień.  

Wbrew temu co sugeruje znaczek na tylnej klapie, silnik nie ma pojemności 3.5 litra, lecz 2987 ccm. Jest to wysokoprężna jednostka napędowa generująca moc 258 KM i aż 620 Nm momentu obrotowego, dostępnego już przy 1600 obr/min. Dynamika jazdy jest w pełni satysfakcjonująca, bowiem katalogowe przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje tylko 7.1 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 225 km/h. 

Wrażenia z jazdy nowym SUV’em Mercedesa są bardzo pozytywne. GLE sprawdza się w ruchu miejskim, z racji wysokiej pozycji za kierownicą oraz dobrej, jak na tak duży samochód, średnicy zwracania. W trasie jest wygodny i w wersji 350d ekonomiczny. Średnie zużycie paliwa oscyluje w okolicach 9-11 litrów na 100 kilometrów, ale przy spokojnej jeździe możliwe jest jego obniżenie nawet do poziomu poniżej 8 litrów, co przy zbiorniku o pojemności aż 93 litrów zaoferuje imponujący zasięg. 

Dodatkowym atutem, który pewnie bardzo rzadko będzie wykorzystywany, są terenowe zdolności. Mercedesowski SUV klasy średniej wyższej doskonale pokazuje, że dzisiejsza technologia pozwala połączyć do niedawna dwie, sprzeczne cechy. Komfort i wygodę na co dzień, z dzielnością terenową, która wykracza ponad to co zwykle oferują „SUV’y”. 

Mercedes GLE350d SUV kosztuje od 291 500 zł brutto (3199 zł m-c w leasingu Lease&Drive). Podstawowa wersja 250d to wydatek 274 500 zł. Najdroższa jest odmiana AMG 63 S za 593 500 zł.