Prawie 2500 zawodników walczyło z przeszkodami w dzień i w nocy w dwóch edycjach biegowej, ekstremalnej imprezy Runmageddon. Do południa odbyła się impreza w formule Classic, a po zmroku rozegrano pierwszy w Europie, nocny bieg z przeszkodami w formule Rekrut, czyli na dystansie o połowę krótszym, niż w dzień. Z wymagającą trasą Rekruta poradził sobie m.in. reprezentant Prestiżu Krzysztof Nowosielski.

Uczestnicy Runmageddonu Classic pokonywali trasę o dystansie 12 kilometrów, na której organizatorzy przygotowali ponad 50 mniej lub bardziej wymagających przeszkód. Już od samego startu widać było, że nikt na taryfę ulgową liczyć nie może, bowiem uczestnicy na trasę ruszali obciążeni belkami drewna i workami z piachem. Aby dotrzeć do mety trzeba było po drodze zmierzyć się z przeszkodami, które na co dzień pokonują konie na sopockim Hipodromie, brnąć po pas w morskiej wodzie, przenosić ciężary lub czołgać się pod zasiekami. 

Najszybszym zawodnikiem Runmageddonu Classic został Grzegorz Szczechla z Ustronia, który ekstremalną trasę pokonał w czasie 01:08:27. Najlepsza wśród kobiet okazała się warszawianka Joanna Zmokła, która na trasie spędziła 01:15:48. Najstarszym zawodnikiem w stawce był urodzony jeszcze w czasach II wojny światowej, 73 letni Grzegorz Rogala, któremu pokonanie 12 kilometrów i ponad 50 przeszkód zajęło 02:28:17.  Udział w tej formule biegu wzięło blisko 1600 zawodników.

Od godziny 21:00 na trasę wyruszyli zawodnicy biorący udział w pierwszym w historii nocnym Runmageddonie Rekrut. Z 6 kilometrową trasą, na której znalazło się 30 przeszkód i wszechogarniającymi ciemnościami walczyło ponad 800 zawodników wyposażonych w latarki – czołówki i apetyt na świetną zabawę. Na trasie napotkali m.in. płonące barykady, kontener wypełniony lodem, zasieki, czy strome, kilkumetrowe ściany. Najlepiej z pokonywaniem przeszkód w  ciemnościach poradził sobie Dariusz Kobzda, któremu dotarcie do mety zajęło 00:36:08. Najszybszą kobietą, która ukończyła nocny Runmageddon Rekrut była Magdalena Szulc z czasem 00:45:08.

Podczas całego dnia zmagań na sopockim Hipodromie, toczyła się również akcja społeczna #watchyourboobs zachęcająca kobiety do wykonywania profilaktycznych badań piersi. Uczestniczki oraz kibicki Runmageddonu robiły sobie zdjęcia bez stanika, za to z tabliczką zawierającą hashtag #watchyourboobs, a przedstawicielki Fundacji Rak’n’Roll opowiadały o sposobach samokontroli oraz możliwościach profilaktyki. 

Runmageddon powróci do Trójmiasta w przyszłym roku, natomiast kolejnymi edycjami w tym roku będą październikowe Runmageddon Beskidy oraz Runmageddon Silesia.