10 miast o najwyższych cenach nieruchomości
Penthouse w Monaco w cenie 300 mln euro
100 czy nawet 200 tys. zł za m2 – takie ceny przestały już szokować mieszkańców Monako czy Hongkongu. Chcąc u siebie kupić nieruchomość o wysokim standardzie muszą oni dysponować budżetem idącym w dziesiątki milionów złotych. Lion’s Bank pokazuje jakie apartamenty czekają obecnie na nabywców na 10 najdroższych rynkach nieruchomości na świecie.
Najgrubszym portfelem trzeba dysponować chcąc kupić nieruchomość w Monako. Za milion dolarów można tam kupić jedynie 17 m kw. apartamentu – wynika z szacunków firmy Knight Frank. Podobny poziom cen obowiązuje w Hongkongu i Londynie. W miastach tych milion dolarów starczyłoby jedynie na 20 m kw. apartamentu.
Na kolejnych miejscach w rankingu plasują się Singapur, Genewa, Sydney, Szanghaj, Paryż i Los Angeles. W najdroższym mieście z zestawienia, czyli w Monaco na sprzedaż wystawiony jest najdroższy apartament na świecie. Chodzi o penthouse o powierzchni 3,3 tys. m kw. zajmujący pięć najwyższych pięter (45-49) w budynku Tour Odeon. Składa się on z 5 sypialni, 3 łazienek, sali kinowej i basenu ze zjeżdżalnią usytuowaną na zewnątrz elewacji, co czyni z tego apartamentu zupełny unikat. Cena? 300 mln EUR (ponad 1,2 mld zł).
W Paryżu w niedalekiej odległości od Alei Pól Elizejskich do sprzedania jest 18-wieczna rezydencja wyceniona na 12 mln EUR (około 50 mln zł). Budynek mieści 9 pokoi (w tym 5 sypialni) o łącznej powierzchni użytkowej 700 m kw. i wysokości 4,5 m kw. Rezydencję okala ogród o powierzchni 300 m kw.
W Sydney, na nabrzeżu czeka na nas apartament o powierzchni 460 m kw. z basenem, z którego można podziwiać architekturę miasta niemal jak z pokładu łodzi. Cena ofertowa to 11,85 mln USD (równowartość 43,7 mln zł).
Za 82 mln USD (równowartość 305 mln zł) wystawiono na sprzedaż unikatowy apartament – na szczycie One Beacon Court – jednego z najbardziej luksusowych wieżowców mieszkalnych w Nowym Jorku. Nieruchomość ma ponad 800 m kw., z okien można podziwiać panoramę miasta i Central Park.
W Hongkongu zwraca uwagę niespełna 100 metrowy apartament wyceniony na 52 mln zł.
Cena szokuje, bo standard przeciętny i nawet ekskluzywna dzielnica Happy Valley jej nie tłumaczy.
Top 10 najdroższych lokalizacji zamykają Paryż i Los Angeles. Tam za milion można kupić przynajmniej 50 m kw. nieruchomości. To wciąż bardzo mało na tle Polski, gdzie za milion dolarów można stać się właścicielem nawet prawie 200 – metrowego apartamentu w Warszawie.
W Los Angeles, dokładnie w Bel Air na nabywcę czeka dom o powierzchni 1260 m kw. składający się z 7 sypialni, 10 łazienek, pokoju dziennego, biblioteki i gabinetu. Na wyposażeniu znaleźć można windę, cztery kominki, piwnicę na wina, system zarządzania nieruchomością, basen, bar na świeżym powietrzu i kino domowe. Dodając do tego widok na panoramę Los Angeles i Ocean Spokojny można szukać uzasadnienia dla ceny tej nieruchomości – 27,5 mln USD, czyli ponad 100 mln zł.
Agnieszka Jezierska, Private Banker Lion's Bank: W Polsce ceny mieszkań są niskie? Na pewno nie dla przeciętnego Kowalskiego, który za miesięczną pensję może kupić pół metra mieszkania. Inaczej nadwiślański poziom cen może odebrać nabywca zagraniczny. Dla niego cena metra apartamentu w Warszawie na poziomie około 20-30 tys. zł jest często niewysoka - szczególnie w porównaniu z wycenami z najdroższych stolic świata.