Audi A8

Piekielnie mocny silnik W12, pneumatyczne zawieszenie i napęd Quatro – to trzy największe zalety Audi A8, którym jeździ Marek Gębka, właściciel firmy komfortowo.pl. Jak sam mówi to samochód jego marzeń i dobrego samopoczucia płynącego z faktu posiadania takiego auta nie psuje mu nawet wysokie spalanie.

Sześciolitrowy silnik o mocy 450 KM swoje wypić musi. Przy średnio ciężkiej nodze właściciela w mieście jest to około 20 litrów na 100 km. Niemało, ale jak to mówią, jeśli kupujesz taki samochód, to na spalanie po prostu nie zwracasz uwagi. Wszystko to rekompensuje radość jaką dają możliwości tego potężnego silnika.

- Gdy przymierzałem się do kupna Audi A8 chciałem koniecznie silnik 4.2 diesel. Kolega, który jest samochodowym maniakiem, powiedział jednak, że jeśli to auto, to tylko silnik W12. Przejechałem się i już nie chciałem wysiąść. Od razu zapomniałem o dieslu. Ten, kto jeździł takim autem, wie o czym mówię. Przy 200 km na godzinę wciska się gaz i czuć, jak dynamicznie jeszcze przyśpiesza. Coś niesamowitego, jak w samolocie – mówi Marek.

Jego auto ma zdjęty ogranicznik prędkości dlatego wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się na samej granicy, przy 280 km/h. Ufff… ciarki same po plecach przechodzą. Właściwości jezdne są idealne. To dzięki napędowi quatro i skrzyni biegów tiptronic.

- Napęd quatro najlepiej sprawdza się zimą. Przy dobrych oponach nie ma warunków, z którymi auto by sobie nie poradziło. Najlepiej widać to w Alpach, gdzie zimą nie trzeba zakładać łańcuchów na koła – dodaje Marek Gębka.

Gdy dodamy do tego najbardziej komfortowe zawieszenie pneumatyczne pozbywamy się wszelkich wątpliwości, że jest to auto idealne. Tym samochodem się nie jedzie. Nim się płynie. A na trasie nawet leci.

Samochód ma wiele dodatków. Biegi można zmieniać za pomocą łopatek przy kierownicy, zupełnie jak w bolidach Formuły 1. Elektryczne dociąganie drzwi, elektryczne rolety, podsufitka z alcantary, tapicerka ze skóry najwyższej jakości, zaawansowana elektronika – wszystko to znamionuje luksus, komfort i prestiż. Czy taki samochód ma wady?

- Średnio nadaje się do jazdy po mieście. Jest to wersja long. Zawsze mam problem z parkowaniem, a jak już mi się uda znaleźć miejsce, to zastanawiam się, czy wyjadę, bo inni kierowcy często parkują bez wyobraźni i nie zostawiają zbyt wiele miejsca na manewry. Poza tym czasami w środku telefon komórkowy gubi zasięg. Powodem są podwójne szyby. Ale za to auto jest znakomicie wyciszone – kończy Marek Gębka.

Jakub Jakubowski