Wspólne biesiadowanie, celebrowanie smaków, a wszystko to zwieńczone wyśmienitym winem - tak jedzą Włosi. By poczuć pełen luzu i bogactwa aromatów klimat Toskanii nie musimy jednak inwestować w bilety lotnicze. Wystarczy, że wybierzemy się do sopockiej restauracji Amici, która stawia nie tylko na śródziemnomorskie potrawy, ale przede wszystkim na niepowtarzalną, pełną luzu atmosferę.
Amici (z wł. przyjaciele), jak na nazwę przystało przyciąga wszystkich, którzy lubią spotkać się z przyjaciółmi, są otwarci na nowe znajomości, a do tego po prostu lubią dobrze zjeść. Miejsce to powstało z wielkiej przyjaźni dwóch kobiet. Właścicielki ukochały sobie Włochy tak bardzo, że postanowiły stworzyć własne miejsce z południowoeuropejską kuchnią, w którym każdy będzie po prostu czuł się dobrze. Restauracja Amici otworzyła swoje podwoje 1 lipca i choć znajduje się w samym centrum Sopotu, to jednak z dala od tłumu turystów. Sprzyja to delektowaniu się „tu i teraz” i skupieniu się na tym, co naprawdę ważne.
Na dobry początek
W Trójmieście miejsc, w których zjemy dobre pasty, czy pizzę nie brakuje. Co więc wyróżnia Amici? Przede wszystkim wyśmienite przystawki, wśród których prym wiodą m.in. fico al forno con formaggio di capra e brasaola (zapiekana figa z kozim serem, podana w delikatnie podpiekanej braseoli) oraz carpaccio z ośmiornicy i vitello tonnato (cienkie plastry pieczonej cielęciny w kremowym sosie tuńczykowo-kaparowym). A to dopiero początek!
- To, że przede wszystkim używamy oryginalnych, włoskich produktów jest sprawą oczywistą i nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Najważniejsze są jednak połączenia smaków – podkreśla szef kuchni restauracji Amici. – Lubię eksperymentować i w oparciu o tradycyjne przepisy, przygotowuję własne kompozycje. Jakie są tego efekty? O tym trzeba się już przekonać na własnym podniebieniu! – śmieje się szef kuchni.
W menu znajdziemy m.in. krem z cukinii z rozmarynem, panierowany kotlet cielęcy (cotoletta alla milanese) podawany z cytryną rukolą, pomidorami koktajlowymi oraz świeżo wypiekaną (na miejscu) ciabattą z oliwą z oliwek. Ciekawe połączenie smaków znajdziemy też np. w pizzy bianca, która podawana jest bez tradycyjnego sosu pomidorowego, ale za to ze świeżym serem kozim, winogronami, orzechami włoskimi i oliwą z oliwek.
Enter as strangers, leave as friends (Wejdźcie jako nieznajomi, wyjdźcie jako przyjaciele) – to jedno z haseł, widniejących na ścianie restauracji Amici. Doskonale oddaje przesłanie tego miejsca. Tu, już od momentu, gdy usiądziemy przy stoliku, poczujemy się zrelaksowani i otwarci na nowe doznania (nie tylko kulinarne...).