To pierwszy i jak na razie jedyna sportowa limuzyna marki Tesla w Polsce. Należy do szczecińskiej firmy Marina'Club, ale - co ciekawe - zarejestrowana jest... w Gdyni. Zdobycie numerów rejestracyjnych w Szczecinie okazało się ponad siły właściciela. Urzędnicy bezradnie rozkładali ręce, mówiąc, że nie mogą zarejestrować auta, którego silnik… nie ma pojemności.
Tesla S to pierwszy masowo produkowany pojazd elektryczny na świecie. Jego prototyp pokazano w 2009 r., a wersja produkcyjna trafiła na rynek po targach Genewa Motor Show 2012. Jest to też ogromy hit sprzedażowy Tesli, dzięki któremu firma święci triumfy na giełdzie. Z chwilą gdy wsiądziemy za kierownicę stajemy się częścią motoryzacyjnej rewolucji - duży podwójny ekran pozwoli nam nie tylko przeglądać internet, który mamy zapewniony na pierwszy rok gratis, ale także otworzyć szyberdach, sprawdzić wydajność elektrycznego silnika i ekonomiczność jazdy oraz wiele innych funkcji. Co ciekawe, firma nie ma salonów i serwisów, a usterki diagnozowane są online przez... centralę firmy.
To auto wyjątkowe w każdym calu. Intryguje już od pierwszego kontaktu, gdy cichutko podjeżdża na parking nie wydając z siebie żadnego głosu. Bezszelestnie. Przyśpieszenie… wgniata w fotel. Moc 416 KM pozwala rozpędzić Teslę do "setki" w 4,6 sekundy i pędzić z maksymalną prędkością bliską 200 km/h, a to wszystko bez zużycia ani kropli benzyny! Na jednym ładowaniu może przejechać nawet 430 km, a baterię podpinamy do zwykłego domowego gniazdka. Cena? Około 200 tys. zł. Czapki z głów!