Trójmiejskie konkursy służące rozwojowi przedsiębiorczości to wylęgarnia młodych talentów. Bohaterzy tego tekstu, dzięki swojemu nietuzinkowemu pomysłowi i świetnemu zapleczu zarówno warsztatowemu, jak i biznesowemu wspięli się na podium Gdyńskiego Biznesplanu i wygrali konkurs „GoCreative.Biznes na start”. Aeon Form to nowa jakość w branży funeralnej - firma, która produkuje designerskie... trumny, urny i nagrobki.

Ten dość oryginalny pomysł zrodził się w głowach trójki architektów: Aleksandra Bielawskiego, Roberta Kowalczyka i Dominika Sędzickiego. Skąd wzięło się zainteresowanie tej trójki branżą funeralną?

POMYSŁ- POŁOWA SUKCESU

– Dominik pracował w austriackim biurze architektonicznym Delugan Meissl Associated Architects. Jednym z projektów, za które był odpowiedzialny, stało się zaprojektowanie nagrobka. To była pierwsza iskra, która nas zainspirowała do przeanalizowania designu na rynku pogrzebowym – wyjaśnia Robert Kowalczyk.

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, choćby z tego powodu, że na obecną chwilę w Polsce nie ma żadnego biura projektowego, które specjalizuje się w projektowaniu małej architektury funeralnej. To samo dotyczy produktów jakimi są trumny i urny – na świecie jest kilka firm trudniących się ich wytwarzaniem, lecz żadna z nich nie ma w ofercie pełnego wachlarza produktów i usług. Zespół z braku silnej konkurencji poprzestaje na inspiracji najlepszymi w branży.

– Największy wpływ na nas ma amerykańska firma Capsule Urn. Przede wszystkim imponuje nam jakość wykonania ich produktów oraz dbałość o szczegóły, jednak brakuje w nich jakiejś historii, która stoi za formą. To właśnie odróżnia nasze produkty od tej marki- dodaje projektant.

BRAND PERSONA

Produkty AeonForm są skierowane do konkretnego klienta, którego wymagania estetyczne nie pokrywają się z ofertą dostępną na rynku. Dla architektów jest bardzo istotne żeby forma odróżniała się wizualnie od dość powszechnych, sztampowych realizacji. Ponadto każdy z projektów posiada wartość dodaną, której próżno szukać w przycmentarnych punktach rzemieślniczych i tych przemysłowych.

– My nie sprzedajemy jedynie ładnej formy. Staramy się, aby każdy projekt był zainspirowany jakąś historią związaną z klientem. Natomiast jeżeli chodzi o trumny i urny kremacyjne, to chcemy, aby nasze produkty były minimalistyczne, żeby ich forma także została zainspirowana pewną symboliką. Tak np. urna Tear Drop nawiązuje do łzy – symbolu silnego uczucia – tłumaczy Robert.

SYMBOLIKA I EMOCJE

Symbolika w branży funeralnej odgrywa niezwykle istotną rolę. Projektanci AeonForm zdają sobie z tego sprawą i śmiało grają na emocjach, wywołując jednocześnie zainteresowanie. Bo jak przejść obojętnie obok nagrobka Menisk Cross – jakże innego, od powszechnie stosowanych, masywnych nagrobków, bez ani jednej linii łamiącej klasyczną formę? Płyta nagrobna w swojej tradycyjnej formie ma powierzchnię płaską, poziomą – to często zachodzące na siebie bloki granitu, połączone w taki sposób, aby żadna szczelina, żaden przesmyk nie pozwolił dojść do głosu tym, którzy na zawsze pod nią spoczęli.

Tymczasem młodzi projektanci otwarcie pytają, czy miejsce pochówku nie może dawać szansy na głos dobiegający stamtąd? Ileż osób powraca na cmentarze, aby usłyszeć radę, choć słowo od tych, którzy odeszli, ale przecież są o kilka stóp niżej. Duch nie potrzebuje co prawda otwartych drzwi, aby dotrzeć do żyjących, ale nie ma powodu, aby mu to utrudniać – stąd też w nagrobku Menisk Cross wyraźnie zaznaczone są szczeliny nadające płycie unikatowego wyglądu i łamiące prostą formę.

TRWAŁY BUDULEC

Odniesienia do pozaziemskich mocy odnajdziemy też w projekcie trumny Cristal, której forma została zainspirowana kryształem, będącym symbolem czystości, pokoju i potężnej mocy Słońca. Projektanci odważnie podchodzą nie tylko do formy, ale i budulca.

– Jeżeli chodzi o nagrobki, to głównym surowcem jest kamień. Wprowadzamy także możliwość użycia stali kortenowej, corianu, stali nierdzewnej, czy betonu transparentnego. Wykorzystany materiał zależy od odwagi klienta. Wiele osób boi się nowoczesnych rozwiązań, ale uświadamiam, że te materiały są używane w budownictwie – ich trwałość jest wystarczająco duża aby bez obaw stosować ją w naszych projektach. Co się tyczy urn, to na chwilę obecną wykorzystujemy aluminium, co zdeterminowane jest technologią produkcji. Jesteśmy ciągle na etapie eksploracji nowych materiałów – opowiada Robert Kowalczyk.

Architekci wkraczając w branżę funeralną, oprócz wiedzy z zakresu projektowania i produkcji muszą być odpowiednio przygotowani psychologicznie. Wyjątkowy stosunek emocjonalny klienta do funkcji produktu sprawia, że na barkach brandu spoczywa ogromna odpowiedzialność. 

APETYT NA WIĘCEJ

W związku z wygraną Creative Business Cup, Aeon Form będzie reprezentować nasz kraj w listopadzie podczas prezentacji finałowych w Duńskim Centrum Designu. Miejmy nadzieję, że Kopenhaga ze swoim designerskim DNA przyjmie ciepło ten niecodzienny biznesplan rodem z Polski.

Tymczasem w głowach trójmiejskich projektantów kiełkują kolejne pomysły, w wykonaniu których może okazać się bardzo pomocne architektoniczne wykształcenie. Jednym z nich jest kompleksowe podejście do tematu cmentarzy.

– Jeżeli chodzi o projektowanie całych nekropolii to planujemy eksplorować takie możliwości. Nie ukrywam, że taki pomysł padł bezpośrednio od jednego z trójmiejskich miast – przyznaje projektant.

W dziedzinie, w której postanowili zrobić rewolucję pozostało jeszcze wiele tematów do zbadania. Na pewno należy do nich także kwestia pochówku zwierząt – na ich grzebiska miasta coraz częściej wydzielają specjalne obszary. Na ten obszar działalności Aeon Form też ma swój własny pomysł. 

Kibicujemy twórczemu zapałowi Aeon Form, mając nadzieję, że zaniedbany rynek pogrzebowy przeżyje z pomocą tej trójki swój wizualny renesans, przyczyniając się jednocześnie do edukacji społeczeństwa, które przywykłe do brzydoty nieświadomie powiela złe wzorce, nie widząc potrzeby zmiany.