Większa wiarygodność w bankach, korzyści podatkowe, uznanie w oczach partnerów biznesowych – terminowe płacenie swoich należności ma wiele zalet. Zdarza się jednak, że mimo najszczerszych chęci nie możemy uregulować faktur w terminie, bo sami czekamy na płatności od naszych kontrahentów. Receptą na to jest faktoring.
Faktoring jest usługą finansową, która polega na wykupieniu przez firmę faktoringową nieprzeterminowanej należności od przedsiębiorstwa, które swoim kontrahentom oferuje wydłużone terminy spłaty zobowiązań. Zapłata całości lub części faktury następuje praktycznie od razu, dzięki czemu dostawca towaru lub usługi może poprawić swoją płynność finansową bez potrzeby zaciągania kredytów gotówkowych.
W ramach usługi faktoringu banki wypłacają przedsiębiorcom zaliczki, które stanowią zazwyczaj 80%-90% wartości faktury. Pozostałe 10-20% trafia na rachunek przedsiębiorcy po zapłacie należności przez ich kontrahentów. Kwota z faktury jest pomniejszana o prowizje i opłaty z tych 10-20%, które zostają wypłacane na końcu.
- Takich prowizji i opłat, w zależności od banku, może być nawet kilkanaście. Najmniejszą liczbę prowizji może pochwalić się Idea Bank, co tym samym czyni ofertę tego banku najbardziej przejrzystą dla klientów. Ważny jest także czas uruchomienia faktoringu. I tutaj także na czele jest Idea Bank, który zapewnia, że pieniądze trafią do klienta w zaledwie pół godziny - mówi Mariusz Ratkowski, manager oddziału firmy FinPack w Gdańsku zajmującej się usługami faktoringu.
Faktoring jest korzystny przede wszystkim dla firm, które sprzedają usługi lub towary i wyznaczają swoim partnerom biznesowym długie terminy płatności, a sami muszą regulować swoje zobowiązania bardzo szybko. Banki i instytucje faktorujące coraz bardziej rozwijają usługę faktoringu. Idea Bank oferuje np. rynkową nowość, czyli faktoring niewłaściwy, zwany też niepełnym lub z regresem do 60 dni oraz faktury z terminem płatności do 120 dni..
Usługa polega na przejęciu przez bank wierzytelności od przedsiębiorcy jedynie do momentu jej zapadalności. Inaczej mówiąc ryzyko danej wierzytelności nie jest przenoszone na faktora. Przedsiębiorca, który sprzedaje swoje należności musi liczyć się z tym, że w sytuacji gdy jego dłużnik nie zwróci należnej kwoty w wyznaczonym terminie, faktor zażąda zwrotu całek kwoty wraz z poniesionymi kosztami. W takiej sytuacji faktorant (czyli przedsiębiorstwo sprzedające należność) musi na własną rękę zająć się wyegzekwowaniem należnej kwoty.
Taki rodzaj faktoringu ma na celu jedynie upłynnienie posiadanych należności, pozwala to na szybkie zdobycie gotówki i poprawę struktury aktywów. Rozwiązanie takie nie wiąże się jednak z przeniesieniem ryzyka. Należy o tym pamiętać, gdyż nie wszyscy przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z tego, że w przypadku faktoringu niepełnego każde trudności związane z zwrotem należności wiążą się z zerwaniem umowy przez faktora. W związku z tym, że faktor nie przejmuje na siebie ryzyka, koszt faktoringu niepełnego jest niższy niż faktoringu pełnego.
Podsumowując wybór odpowiedniego rodzaju faktoringu wynika z charakterystyki posiadanych należności oraz wysokości kosztów, które jest w stanie ponieść przedsiębiorca. Przeniesienie ryzyka to wyższe koszty, dlatego też należy dobrze ocenić prawdopodobieństwo ściągnięcia danej należności. I nie należy traktować tego produktu w kategoriach windykacji, ale jako możliwość zwiększenia płynności w firmie, co przy aktualnej sytuacji na rynku jest bardzo ważną cechą dobrze prosperującej działalności.