Na polach pod Trójmiastem ciszę przecinają jedynie oddechy białych krów Charolaise. To one stały się bohaterkami projektu Anny Nowak – młodej fotografki, która zamiast modnych, przewidywalnych kadrów wybiera surowy krajobraz wsi i jej nieoczywiste piękno.

Anna Nowak, młoda i uzdolniona fotografka z Trójmiasta, prezentuje projekt, w którym obraz staje się jedynym narratorem. Sesja powstała z potrzeby uchwycenia autentycznego, wiejskiego krajobrazu w okolicach Trójmiasta – w jego surowym, niefiltrowanym pięknie. Głównymi bohaterkami są majestatyczne krowy rasy Charolaise – francuskie piękności o jasnokremowej sierści, które w naturalnym otoczeniu przypominają żywe rzeźby, pełne harmonii, siły i spokoju.

Naturalne światło, prostota kadrów i minimalizm stylizacji sprawiają, że każdy obraz jest osobną historią, a zarazem częścią większej opowieści. Inspiracją stała się chęć odejścia od modnych, przewidywalnych motywów na rzecz czegoś pierwotnego i świeżego, głęboko zakorzenionego w tej części Pomorza. Projekt balansuje między spontaniczną dokumentacją wsi a przemyślaną estetyką, w której ręcznie robiona chusta staje się symbolem autentyczności i powolnego rytmu prowincji.

Każde ujęcie to opowieść o harmonii człowieka i natury – historia zapisana światłem, gestem i ulotną chwilą.

Modelka: Patrycja Pic Detal (chusta): Kamila Warmowska Otoczenie i zwierzęta: Krystyna Szczodrowska