Plener Czytelniczy Fundacji Artystyczna Podróż Hestii w Sopocie

Sposób na lato książka

Krzysztof Nowosielski
Sobota, 14 czerwca. Punktualnie o dziesiątej rano park Hestii przy ulicy Bitwy pod Płowcami budzi się do życia w szczególny sposób: zapachem świeżej zieleni i szelestem setek przewracanych stron. Tak Trójmiasto inauguruje lato – literackim piknikiem, w którym książki są zarówno bohaterem, jak i pretekstem do spotkania z ludźmi. Tłumy spacerujących z kocami, rodzin z wózkami i turystów z plecakami udowodniły, że potrzeba rozmów o literaturze wcale nie jest niszowa.

Czym jest Plener Czytelniczy? Po raz pierwszy Fundacja Artystyczna Podróż Hestii zaprosiła do parkowej czytelni w 2021 roku; od tamtej pory impreza odbywa się co roku na początku wakacji, łącząc spotkania z autorami nominowanymi do Nagrody Literacka Podróż Hestii z rodzinnymi warsztatami, grami terenowymi i strefą relaksu. Tegoroczna odsłona była już piątą i wpisała się w 5. edycję konkursu, którego celem jest promocja najlepszych polskich książek dla czytelników 10-15 lat. Wstęp na wszystkie atrakcje pozostaje bezpłatny, a idea otwartego, międzypokoleniowego święta literatury jest tu równie ważna jak sama nagroda.

Pierwsze słowo należy do pisarzy

Tegoroczny program otworzył panel z trójką nominowanych do Nagrody Literacka Podróż Hestii 2025: Cezarym Harasimowiczem, Agnieszką Misiak i Marcinem Szczygielskim. Rozmowę prowadziła Weronika Wawrzkowicz z Radia Nowy Świat, kierując pierwsze pytanie o sposób mówienia do młodego odbiorcy. Harasimowicz odpowiedział, że autor „musi mówić prosto, ale nigdy prostacko, bo dzieci szybko wyłapują fałsz”. Misiak nawiązała do własnych doświadczeń z Białowieży, tłumacząc, że „las uczy cierpliwości i pokazuje, jak pozwolić historii rosnąć”. Szczygielski dodał, iż w literaturze młodzieżowej humor i groza mogą współistnieć, pod warunkiem że postaci pozostaną autentyczne.

Godzinę później scenę przejęły Dominika Słowik i Sasza Hady. Obie autorki poruszyły temat presji, pod jaką dorastają dzisiejsi nastolatkowie, oraz wpływu mediów społecznościowych na tempo narracji. Słowik zauważyła, że „nastoletni bohater potrzebuje przede wszystkim uważnego słuchacza”, natomiast Hady podkreśliła konieczność rytmu odpowiadającego „scrollowaniu, które definiuje obecnie sposób odbioru opowieści”.

Debata o wartości książki

Kulminacją dnia okazał się Salon Polityki w Sopocie pod hasłem „Wartościowa książka, czyli co?”. Michał Rusinek, Maria Strzelecka i Wojciech Bonowicz dyskutowali o tym, dlaczego opowieści zostają w nas na dłużej. Michał Rusinek przypomniał, że literatura dziecięca nie może chować się za ironią, bo młody czytelnik natychmiast wyczuwa protekcjonalny ton. Maria Strzelecka zwróciła uwagę na ilustrację jako pierwszy alfabet estetyki, dzięki któremu dziecko uczy się wrażliwości jeszcze przed samodzielną lekturą. Wojciech Bonowicz dodał, że wartościowa książka zostaje z odbiorcą wtedy, gdy umożliwia stawianie własnych pytań zamiast podawania gotowych odpowiedzi. Podsumowując debatę, Joanna Cieśla-Hanke stwierdziła, że trwałość literatury zaczyna się od żywej rozmowy, którą potrafi wywołać.

Nie tylko literatura – park pełen aktywności

Między panelami publiczność kusiły stoiska z książkami, swap-punkt wymiany lektur i garażowy kiermasz wydawnictw niszowych. W strefie warsztatowej dzieci projektowały okładki marzeń, dorośli ćwiczyli book-trailer wideo, a wszyscy wspólnie tworzyli gigantyczną mapę ulubionych cytatów. Gra terenowa przygotowana przez Bibliotekę Narodową i UNICEF Polska zaprowadziła uczestników do parkowych zakamarków, gdzie ukryto zagadki związane z lekturami. Na trawie rozbrzmiewały dźwięki akustycznych mini-koncertów, a kto chciał odpocząć, siadał w „Strefie Myśli Tischnerowskiej”, by posłuchać głośnego czytania fragmentów pism ks. Józefa Tischnera.

Głos organizatorów

Frekwencja i entuzjazm uczestników przerosły oczekiwania gospodarzy.

- Książki dla młodych czytelników to medium, które buduje porozumienie, rozwija, podkreśla ważne tematy i łączy pokolenia. Chcemy tworzyć przestrzeń, w której ta siła książek staje się widoczna i namacalna – taką przestrzenią jest właśnie Plener Czytelniczy - powiedziała Maria Rosa, prezeska Fundacji Artystyczna Podróż Hestii i dyrektorka PR ERGO Hestii.

Trudno o lepsze podsumowanie atmosfery: książka była tu nie tyle produktem, co wspólnym mianownikiem pozwalającym ludziom w różnym wieku i z różnymi doświadczeniami znaleźć wspólny język.

Literatura z przyszłością

Choć zwycięzcę Nagrody Literacka Podróż Hestii poznamy jesienią, już teraz widać, że konkurs staje się katalizatorem debaty o roli literatury młodzieżowej. Kolejki po autografy, wypchane torby z nowymi tytułami i żywe dyskusje w parkowych alejkach pokazują, że młodzi czytelnicy chcą nie tylko czytać, ale też współtworzyć literacką rozmowę.

Czytanie pod chmurką to nie ucieczka od rzeczywistości, lecz sposób, by ją lepiej rozumieć – powiedziała na koniec dnia jedna z uczestniczek. Jeśli lato zaczyna się od pierwszego zdania, w parku Hestii napisano właśnie wstęp do wakacyjnej opowieści, w której każdy może dopisać własny rozdział.

Wydarzenie zostało zorganizowane przez Fundację Artystyczna Podróż Hestii oraz Literacką Podróż Hestii, przy wsparciu ERGO Hestii.