Badanie Whole Body MRI stało się modne między innymi dzięki Kim Kardashian, która wypromowała je jako kluczowy element profilaktyki zdrowotnej. Dziś jest coraz częściej wykorzystywane nie tylko przez celebrytów, ale także w środowisku medycznym. O technologii i możliwościach wykrywania chorób we wczesnym stadium rozmawiamy z Marcinem Sternickim, specjalistą radiologii i diagnostyki obrazowej, właścicielem kliniki diagnostycznej Stermed.
Czy Whole Body to badanie profilaktyczne dla każdego, jak przekonuje Kim Kardashian?
W ostatnich latach media społecznościowe spopularyzowały różne trendy w zakresie profilaktyki zdrowotnej i dbania o dobre samopoczucie, a jednym z najnowszych, który zyskuje na świecie ogromną popularność, jest właśnie Whole Body MRI. Jednak to badanie oferuje rzeczywiste korzyści medyczne.
Co je wyróżnia?
Obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego zdążyło już ugruntować swoją pozycję jako kluczowe narzędzie w diagnostyce onkologicznej, oferując niezrównaną rozdzielczość obrazowania tkanek miękkich, a jednocześnie nie narażając na promieniowanie jonizujące stosowane w badaniach radiologicznych takich jak rentgen, tomografia komputerowa czy mammografia.
Jednak pojawiają się głosy, że wykonanie rezonansu bez żadnych niepokojących objawów, może powodować ryzyko naddiagnostyki, czyli wykrywania nieprawidłowości, które są niegroźne, a droga do przekonania się o tym jest długa i stresująca…
Akurat rezonans magnetyczny jest dość odporny na ten zarzut. Możemy to bardziej przypisać badaniu markerów nowotworowych w krwi u osób zdrowych i ich nieodpowiedniej interpretacji. Badania z zakresu szeroko pojętej radiologii także są obarczone fałszywie pozytywnym wynikiem. Jednak właśnie na tym opiera się dobra diagnostyka obrazowa, żeby zastosować różne metody diagnostyczne jak ultrasonografia, rentgen, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, PET TK czy PET MR, starać się rozstrzygnąć wątpliwości i postawić diagnozę, zanim podejmie się leczenie zgodnie z naczelną zasadą w medycynie „Primum non nocere” czyli po pierwsze nie szkodzić. Niestety nietrafione leczenie, które ma różne konsekwencje, często ma swoją przyczynę w nietrafionej lub oszczędnej diagnostyce.
Czy Whole Body to tylko badanie onkologiczne?
Dzięki rozwojowi technologii WB-MRI jest używany do badania przesiewowego osób bezobjawowych o podwyższonym ryzyku nowotworowym. Może ono wykryć szeroki zakres zmian, w tym nowotwory narządów miąższowych, a także rzadkie nowotwory kości i tkanek miękkich. W przypadku pacjentów z chorobami przewlekłymi, takimi jak stwardnienie rozsiane, zapalenie stawów lub choroby autoimmunologiczne MRI całego ciała może zapewnić kompleksowy obraz postępu choroby bez konieczności wykonywania wielu badań różnych części ciała.
Kto zatem powinien z niego w pierwszej kolejności skorzystać?
Whole Body MRI jest przydatne szczególnie w badaniach przesiewowych w kierunku raka u osób z dziedzicznymi zespołami nowotworowymi lub o podwyższonym ryzyku wystąpienia przerzutów. Dzięki wysokiej czułości WB-MRI znajduje szczególne zastosowanie w przypadku nowotworów ze skłonnością do przerzutów do kości. Również ze względu na nieprzewidywalny kierunek przerzutów, obrazowanie całego ciała może pomóc w określeniu stadium u pacjentów z czerniakiem. Doskonale rezultaty osiągamy też przy wykrywaniu przerzutów do otrzewnej w raku jajnika. W MRI można badać kobiety w ciąży po pierwszym trymestrze, niektóre ośrodki badawcze robią nawet MRI płodu, jest więc to bezpieczne.
Na czym polega wyższość Whole Body nad innymi badaniami profilaktycznymi?
Jedną z najbardziej zaawansowanych funkcji MRI całego ciała jest obrazowanie dyfuzyjne (DWI). Sekwencje DWI są bardzo czułe na zmiany nowotworowe w tkankach, co czyni je potężnym narzędziem do wczesnego wykrywania przerzutów nowotworowych bez obciążenia promieniowaniem jonizującym. Whole Body może objąć podczas jednego badania duży obszar ciała - zazwyczaj od czubka głowy do połowy ud - więc nie ma konieczności wykonywania pojedynczych badań na określone regiony ciała.
Czy Whole Body może stać się w przyszłości jednym z podstawowych badań jak chociażby morfologia?
Wygląda na to że w tym kierunku zmierzamy. Tendencja jest taka, aby poszczególne sekwencje w badaniu rezonansem dostarczały coraz więcej informacji klinicznych i były coraz krótsze, a sztuczna inteligencja skraca dodatkowo czas badania. Dzięki temu już w niedługiej przyszłości powinniśmy zobaczyć coraz szybsze badania i coraz szersze zastosowanie.