Czego nie wiemy o implantach, ale boimy się zapytać

Dla przeciętnego zjadacza chleba pod pojęciem implantologii kryje się zabieg wkręcenia w kości śruby, na której potem mocowany jest ząb. Na tym kończy się wiedza większości z nas. Tymczasem to skomplikowany proces z użyciem coraz to nowszych technologii. Dzięki temu pacjenci mają coraz więcej możliwości wyboru - nie tylko samego zakresu leczenia, ale szybkości jego trwania i co ważne – całkowicie bez bólu. O tym co warto i powinno się wiedzieć o implantach przed podjęciem decyzji opowiada dr Michał Nawrocki, szef gdańskiej Nawrocki Clinic.

Implantologia stanowi dzisiaj ważną i coraz bardziej popularną część stomatologii. Dzięki niej można cieszyć się pełnym uzębieniem, co podnosi komfort życia i estetykę. Wraz z jej rozwojem na rynku przybyło technologii, a także miejsc, gdzie można je wszczepić.

- Tym samym kluczowym z punktu widzenia pacjenta, który chce z niej skorzystać jest dobre rozpoznanie, nie tylko pod kątem kosztów, ale jakości i skuteczności – mówi dr Michał Nawrocki, szef gdańskiej Nawrocki Clinic, która specjalizuje się w przywracaniu pacjentom pełnego uśmiechu. I dodaje: - To jak z każdą dynamicznie rozwijającą się technologią. Im większy rynek, tym więcej możliwości i większy wybór dla klientów. Różnica jest taka, że chodzi o nasze zdrowie, a więc kwestię fundamentalną – mówi dr Michał Nawrocki.

Implant implantowi nierówny

Najprościej opisać implant jako śrubę, którą umieszcza się w kości szczęki lub żuchwy pacjenta. Po kilku miesiącach od wstawienia zrasta się z tkanką kostną pełniąc rolę korzenia zębowego. Wtedy można w niego wkręcić tzw. łącznik, na którym umocowana jest korona zębowa. Na rynku dostępnych jest wiele systemów implantów wytwarzanych przede wszystkim w USA i Europie, ale także i w Azji.

Teoretycznie wszystkie są bezpieczne i skuteczne, niemniej stosowany jest podział na klasy.

- Na to czy dany implant uznawany jest za klasę premium wpływa wiele czynników: ile dana marka jest na rynku, jakie ma doświadczenie, jakie oferuje komponenty, ile było badań klinicznych, wreszcie jakie ma poświadczenie w piśmiennictwie odnośnie przeżywalności tych implantów i ich integracji – wyjaśnia dr Nawrocki. – W naszej klinice stosujemy tylko implanty klasy premium. Korzystamy z 4 systemów implantologicznych produkowanych przez konsorcjum niemiecko – szwedzkie. I choć produkty chińskie czy koreańskie są tańsze nawet 2 i 3 razy, to ich nie używamy. Wychodzimy z założenia, że implantologia jest na tyle poważną dziedziną medycyny, że trzeba to zrobić raz, porządnie, i w miarę możliwości najlepiej jak tylko jest to możliwe – mówi dr Nawrocki.

Nie oznacza to jednak automatycznie, że pacjent nie ma żadnego wyboru, gdy w grę wchodzą koszty leczenia. Szczególnie gdy zakres pracy jest duży, bo skuteczne rozwiązania można uzyskać także z mniejszą liczbą implantów.

Precyzyjne planowanie dzięki nawigacji komputerowej

Samo wstawienie implantu to tylko część znacznie większego procesu leczenia, którego celem jest odbudowa uśmiechu. Można go podzielić na dwa zasadnicze etapy – pierwszy, który zawiera wszystkie czynności związane z samymi implantami. Drugi to etap protetyczny, czyli wstawianie koron. Punktem wyjścia jest właściwa diagnoza, a następnie precyzyjne zaplanowanie wszystkich czynności, od A do Z.

- Podczas pierwszej, konsultacyjnej wizyty poznajemy oczekiwania pacjenta. Jeżeli to pojedyńczy implant wykonujemy zdjęcie tomograficzne i oceniamy warunki. Jeżeli to większa praca, wymagająca większej analizy, skanujemy pacjenta, robimy zdjęcia aparatem cyfrowym, nagrywamy film. Po to, żeby zaplanować uśmiech – mówi
dr Nawrocki.

Tomografia i nawigacja komputerowa pozwalają lekarzom nie tylko na wybór rodzaju implantu, średnicy i długości, ale i precyzyjne zaplanowanie jego pozycji w kości. W Nawrocki Clinic do tego celu wykorzystywany jest zaawansowany program do planowania cyfrowego 3D - SIMPLANT. Najpierw robione jest zdjęcie tomograficzne - CBCT szczęki lub żuchwy, tak aby móc zwizualizować trójwymiarowo anatomię kości. Następnie przygotowuje się cyfrowy wycisk wewnątrzustny, który przy pomocy skanera optycznego Cerec Omnicam obrazuje jamę ustną pacjenta. Tak uzyskane dane są wysyłane do programu SIMPLANT, za pomocą którego lekarz jest w stanie bardzo precyzyjnie zaplanować przyszłą pozycję implantu.

To jednak nie wszystko. Już w trakcie samego zabiegu lekarzom pomagają tzw. szablony chirurgiczne, które pozwalają idealnie wprowadzić implant, we wcześniej zaplanowanej pozycji. Szablon to rodzaj nakładki, wydrukowanej lub też wytworzonej na frezarce. W jej środku znajdują się tuleje, dzięki nim wiertło wprowadzane jest pod odpowiednim kątem i na odpowiednią głębokość. Michał Nawrocki opatentował własny zestaw tulei dystansujących, dzięki, którym zakres stosowania szablonów chirurgicznych może być większy. Chodzi o sytuacje, gdy konieczne są dodatkowe czynności lub też, gdy pacjent podczas jednego zabiegu ma wykonywane obydwa etapy leczenia – wszczepienie implantu oraz nałożenie odbudowy.

- Dzięki tulejom dystansującym możemy zrobić zabieg odbudowy kości, podnosić zatoki, a także połączyć to od razu z odbudową protetyczną. Często zależy i nam i pacjentom, by jak najszybciej przywrócić komfort funkcjonowania – mówi dr Nawrocki.

Leczenie w jeden dzień

Szybkość przebiegu procesu leczenia to kolejny z wyborów jakich mogą dokonać razem lekarz z pacjentem. Gdy braki zębowe znajdują się z tyłu, a więc nie są widoczne i nie utrudniają codziennego funkcjonowania, czas odgrywa mniejszą rolę. Stąd zabieg wszczepienia implantów i nałożenia koron mogą być rozdzielone. W sytuacji jednak, gdy chodzi o tzw. strefę estetyczną uzębienia, czyli widoczną dla każdego, wszystko może odbyć się jednego dnia.

- Załóżmy sytuację, że pacjentowi ułamała się jedynka. Taki stan wpływa nie tylko na funkcjonalność uzębienia, komfort, ale i estetykę. Tymczasem pacjent nie może czekać, bo ma dzień później publiczne wystąpienie. Muszę więc działać szybko. Usuwam ząb. Potem kluczem do sukcesu jest laser, który powoduje, że mogę bardzo dokładnie oczyścić kość z potencjalnych bakterii i stanów zapalnych. Gdy jest już przygotowany zębodół to mogę wstawić implant bez użycia szablonu, czyli z wolnej ręki. Następnie skanuję pozycję implantu przy pomocy specjalnego skan body. Dzięki temu specjaliści w naszej pracowni protetycznej błyskawicznie widzą jaką koronę trzeba ukształtować. Mają też gotowy, prefabrykowany łącznik. W takiej sytuacji, dosłownie po 2 godzinach, mam koronę z łącznikiem, którą następnie przykręcam – opisuje Michał Nawrocki.

Korona nakładana tego samego dnia co implant jest jednak tymczasowa. Wygląda jak ząb, czyli pełni funkcję estetyczną, ale jest wyłączona ze zgryzu. Rzecz w tym, że implant musi się zintegrować z kością, co trwa średnio od 3 do 4 miesięcy. Dopiero po tym czasie, gdy wszystko jest w porządku, tymczasowa odbudowa zęba jest zamieniana na tą finalną. A gdy pacjent nie ma dyskomfortu związanego z brakami i normalnie może funkcjonować tymczasowa odbudowa nie jest konieczna. Po integracji implantów montowana jest od razu finalna.

Bez bólu, ale i bez strachu

Skrócenie czasu leczenia, nawet do jednego dnia możliwe jest dzięki zaawansowanej technologii. Wśród nich warto podkreślić rolę laserów, które dzięki dekontaminacji, a więc oczyszczaniu zębodołu z bakterii po wyrwaniu zęba, pozwalają natychmiast wprowadzić implant. Drugą ich istotną funkcją jest fotomodulacja pozabiegowa. To kilkuminutowe naświetlanie miejsca, gdzie został wszczepiony implant. Działa przeciwbólowo, przeciwzapalnie i minimalizuje ryzyko komplikacji.

– To nasza standardowa procedura. Dla pacjenta może się wydawać mało istotna, wręcz niezauważalna, ale to naprawdę duża zmiana w stosunku do czasu, kiedy ich nie stosowano - podkreśla znaczenie laserów dr Nawrocki.

Kolejnym elementem pozwalającym na oszczędność czasu jest własne laboratorium protetyczne, a więc miejsce, gdzie powstają korony. Laboratorium działające w Nawrocki Clinic zintegrowane jest z zespołem lekarskim, dzięki czemu może błyskawicznie reagować na każdym etapie. To także wygoda dla pacjenta, który może osobiście ustalać z technikiem kształt zębów, kolor i inne kwestie estetyczne.

Odpowiednie leczenie, wysoka jakość materiałów, skuteczny wynik i poświęcony czas to nie wszystko, czym kierują się pacjenci. Ważnym elementem, niekiedy najważniejszym jest komfort psychiczny pacjenta, którego najistotniejszym elementem jest ból. Towarzyszy wielu procesom leczenia, a niektórym pacjentów gabinetów dentystycznych dochodzi dodatkowo strach przed samą wizytą. Tutaj też z pomocą przyszła nauka i postęp. Zabiegi są wykonywane z użyciem coraz lepszych urządzeń, a znieczulenie ogólne stało się coraz bardziej skuteczne. Opcją w 100% bezbolesną jest znieczulenie ogólne, czyli narkoza, na którą coraz częściej decydują się pacjenci Nawrocki Clinic. Klinika posiada profesjonalny zespół anestozjologiczny i zaplecze techniczne.

- W przypadku stomatologii wielu pacjentów ma świadomość konieczności regularnego badania i leczenia, często odczuwa ból, ale lęk przed wizytą i potecjalnym bólem podczas zabiegów jest silniejszy. Stąd tak ważne jest zapewnienie pacjentom komfortu psychicznego i przeprowadzenie całego procesu w sposób jak najmniej uciążliwy. Dzisiejsza stomatologia pozwala na to – mówi dr Nawrocki.

"W przypadku stomatologii wielu pacjentów ma świadomość konieczności regularnego badania i leczenia, często odczuwa ból, ale lęk przed wizytą i potecjalnym bólem podczas zabiegów jest silniejszy. Stąd tak ważne jest zapewnienie pacjentom komfortu psychicznego i przeprowadzenie całego procesu w sposób jak najmniej uciążliwy. Dzisiejsza stomatologia pozwala na to."