Początek każdego roku to okres bali karnawałowych, ostatnio głównie o charakterze charytatywnym oraz noworocznych spotkań regionalnych, środowiskowych i branżowych. Oczywiście poza podsumowaniami minionego roku dyskutuje się o aktualnej sytuacji, zachodzących zmianach i widokach na przyszłość.
Podczas jednego z takich spotkań uczestniczyłem w dyskusji o naszym regionie wywołanej przez osobę, która ze względów zawodowych niedawno przeprowadziła się na Pomorze i z zachwytem mówiła o warunkach pracy i życia w Trójmieście. W trakcie tej balowej debaty rozmawiano jednak przede wszystkim o Gdańsku. Zarządzanie i funkcjonowanie stolicy regionu nie budziło większych emocji i zastrzeżeń, ale podkreślano potrzebę wizji i rozmachu w realizacji kolejnych niezwykle odważnych inicjatyw inwestycyjnych i artystycznych na terenie miasta. Do takich zaliczono przykładowo pomysł profesora Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku Macieja Świeszewskiego, który zaproponował zalanie w żywicy dźwigów postoczniowych i odpowiednie ich podświetlenie oraz wykorzystanie powstającej przestrzeni na kawiarnie oraz miejsca spotkań i wypoczynku. Nie zabrakło słów nadziei, że budowa Metropolitalnej Opery Bałtyckiej będzie jedną z głównych propozycji w zbliżającej się kampanii samorządowej. Opera miałaby być zlokalizowana nad Motławą na końcu Drogi do Wolności rozpoczynającej się legendarnym już budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności. Z pewnością byłoby to niezwykłe wzbogacenie Młodego Miasta, praktycznie nowej dzielnicy miasta na terenie której powstają kolejne bloki mieszkalne i biurowe, realizowane przez deweloperów. Oczywiście gdańszczanie – dumni ze swojego miasta - oczekiwaliby budynku opery na miarę swoich marzeń, o wspaniałej i unikatowej architekturze z wykorzystaniem industrialnych elementów związanych ze stoczniową historią tego miejsca oraz budynków dawnej Stoczni Cesarskiej. Wymaga to jednak determinacji i odwagi, nawet w myśleniu, w sytuacji olbrzymich braków budżetowych z którymi borykają się obecnie polskie miasta. Wyrażając taką nadzieję w stosunku do obecnej prezydent Gdańska podkreślano fakt, że nie skusiła się zarówno na posadę ministerialną ani karierę parlamentarną, pozostając wierną swojemu miastu.
Z kolei spotkanie noworoczne w przebudowanym Teatrze Wybrzeże dało asumpt do refleksji na tematy związane z integracją różnych środowisk w naszym regionie. Sprawnie bowiem przebiega proces zacieśniania współpracy trzech wiodących pomorskich uczelni: Politechniki Gdańskiej, Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i Uniwersytetu Gdańskiego. Powołanie Związku Uczelni im. Daniela Fahrenheita było możliwe, kiedy rektorami zostało trzech młodych profesorów z dużym dorobkiem naukowym i niekwestionowanym autorytecie środowiskowym. Obecnie zapowiadają federalizację swoich uczelni, do czego jednak potrzebne są niewielkie zmiany ustawowe. Długo chyba jednak poczekamy na realizację trzeciego etapu integracyjnego, którego celem będzie powołanie na bazie tych trzech uczelni Uniwersytetu Fahrenheita o znaczeniu, wielkości i poziomie ponad europejskim. Samorządy terytorialne z kolei organizują się w ramach obszaru metropolitalnego od Malborka do Lęborka. Obecnie działają w ramach dobrowolnego stowarzyszenia, ale samorządowcy niedawno złożyli projekt ustawy przekształcającej stowarzyszenie w związek metropolitalny, co ma umożliwić pozyskanie dodatkowych środków na ich dalszą integrację. Co prawda wiele osób - do których się zaliczam - uważa, że pełnoskalowa metropolia powstanie dopiero w momencie, kiedy stanie się jednostką samorządu terytorialnego zapisaną w ustawie o podziale administracyjnym państwa, a jej władze statutowe będą wybierane w wyborach powszechnych. Współpracę z przedstawicielami nauki i samorządu rozwija także pomorskie środowisko gospodarcze, między innymi w ramach Konwentu Gospodarczego przy Związku Fahrenheita podejmując najważniejsze tematy dla rozwoju naszego regionu. Przykładowo realizowana jest tematyka związana z rozwojem inteligentnych miast, wykorzystaniem sztucznej inteligencji, nowymi technologiami w medycynie czy pomorskim hubem energii. Jedną z wielu inicjatyw Konwentu Gospodarczego było powołanie wspólnego Think Tanku Metropolia. Oczywiście odbyło się również tradycyjne noworoczne spotkanie w Dworze Artusa organizacji zrzeszających przedsiębiorców z przedstawicielami władz państwowych i samorządowych. Przedsiębiorcy to w większości osoby o poglądach liberalnych, wolnorynkowych i proeuropejskich, którzy ustanowili Kodeks Odpowiedzialności Obywatelskiej Pracodawcy. Dlatego też podkreślano, że przedsiębiorcy zawsze poradzą sobie z kryzysowymi problemami gospodarczymi, ale potrzebują spokoju społecznego i politycznego w naszym kraju oraz realizacji postulatów umożliwiających rozwój i sprawną działalność ich firm. Od wielu lat zabiegają o stabilność prawa, złotówki i podatków oraz chcieliby dobrze funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości, skutecznej walki z inflacją i sprawiedliwego systemu podatkowego.
Aktywność społeczna mieszkańców Pomorza i chęć współpracy wszystkich środowisk na rzecz rozwoju naszego regionu i kraju świadczy z pewnością o kolejnym kroku ku społeczeństwu obywatelskiemu. Rząd centralny powinien z kolei wzmacniać i przyspieszać ten proces poprzez wspieranie realizacji regionalnych planów rozwojowych i postulatów społeczności lokalnych.