Zderzenie mody i sztuki z mocno przemysłowymi, surowymi wnętrzami gdańskich terenów stoczniowych - tak wyglądało pierwsze spotkanie z cyklu Art Hibition rozpoczynające serię artystyczno-towarzyskich spotkań. Cel jest prosty: integracja środowiska artystycznego z biznesem. Pomysłodawcą imprez jest trójmiejski projektant mody Michał Starost.
W połowie grudnia, hale dawnej stoczni gdańskiej wypełniły pokazy mody, wystawy i przede wszystkim ludzie, zarówno ze środowiska artystycznego, jak i biznesowego. Wszystko w ramach pierwszego spotkania z cyklu Art Hibition, którego pomysłodawcą jest trójmiejski projektant mody Michał Starost. Tym razem motywem przewodnim były lata 20. i 30., ponieważ jak podkreślają organizatorzy to właśnie niedostępne hale stoczniowe idealnie wpasowują się w zakazane kluby prohibicji amerykańskiej i najwspanialszych berlińskich, szalonych, międzywojennych lat.
Podczas imprezy odbył się pokaz mody Michała Starosta, ale nie tylko. Swój pokaz zaprezentowali także: A2 Jewellery (biżuteria), Piotr Pertkiewicz (foto), Ryszard Woźniewski (fryzury) i Make Up Masters. Ciekawym punktem wydarzenia był „Performance odwróconego pokazu mody” podczas którego od „A” do „Z” zaprezentowano kulisy przygotowania modelki do wyjścia na pokaz.
Na wydarzeniu przedstawiono także wystawy dwóch artystek: ilustratorki Haliny Harowej z Berlina, autorki ilustracji do książek Endru Artosa, oraz ukraińskiej malarki Leny Sarnickiej. Uczestnicy mieli możliwość licytacji po jednej z prac obu artystek, a wszystko w ramach aukcji charytatywnej.
Według organizatorów Art Hibition powróci już tej wiosny, i cyklicznie organizowane ma być raz na kwartał. Cel będzie niezmienny, lecz miejsce i motyw pozostaną elastyczne. Póki co wiadomo, że spotkaniu wiosennemu, z uwagi na odbywające się w tym samym czasie targi Amber Expo, miałoby patronować złoto Bałtyku, czyli nasz szlachetny bursztyn.