W przeciwieństwie do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy jestem za terrorem praworządności w naszym kraju. Marzę o państwie w którym będzie również obowiązywał terror przyzwoitości i terror prawdy, a procedury, zasady i prawo będą konsekwentnie i z całą mocą egzekwowane. Ale chciałbym także, aby szanowane były obyczaje, tradycja i dorobek poprzednich pokoleń, a osoby piastujące najwyższe stanowiska w państwie były godne powszechnego szacunku za obiektywizm, niezależność i patriotyczną postawę. Chciałbym, aby hierarchowie Kościoła Katolickiego dobro nazywali dobrem, a zło złem oraz bronili pokrzywdzonych, a nie oprawców. Aby z życia publicznego zostało wyeliminowane kłamstwo i celowo manipulowana informacja.
Ponieważ w ostatnich latach słyszeliśmy, że zarzuty w stosunku do Polski są oparte na niezdefiniowanym pojęciu praworządności, więc warto przypomnieć obowiązujące zasady europejskie. Praworządność to jedna z wartości założycielskich Unii Europejskiej obejmująca przejrzysty, rozliczalny, demokratyczny i pluralistyczny proces stanowienia prawa, skuteczną ochronę sądową zapewnianą przez niezależne i bezstronne sądy, a także trójpodział władzy. Dlatego też przestrzeganie zasad praworządności zapobiega arbitralnemu wykorzystywaniu władzy przez rządzących, gwarantuje ochronę podstawowych praw politycznych i swobód obywatelskich oraz wymaga, aby każdemu na mocy prawa przysługiwała jednakowa ochrona. Zgodnie z zapisami traktatowymi Unia Europejska opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Silna kultura praworządności jest kluczowa dla demokracji i niezbędna do zwalczania nadużyć władzy i korupcji oraz ochrony wolności nauki i mediów.
Tymczasem nasza rzeczywistość była daleka od tego ideału. Obecnie, po oczekiwanej zmianie władzy, Polki i Polacy z rosnącym niepokojem obserwują aktywistów i propagandzistów PiS, którzy nadal nie mogą pogodzić się z utratą władzy i pieniędzy. Niebezpieczne dla stabilności państwa są rozpaczliwe działania podejmowane przez powiązane z tą partią osoby funkcyjne, w zawłaszczonych instytucjach państwowych. Często są to akcje destrukcyjne budzące niesmak i zdziwienie, ale wywołujące pozory chaosu i w efekcie anarchizujące nasz kraj. Niestety, zdaniem wielu komentatorów, często niegodnie wykorzystywany jest w walce politycznej również hymn polski, flaga narodowa i nawet pomniki. Zaskoczeniem jest także niezwykłe zaangażowanie Prezydenta Andrzeja Dudy od miesięcy uczestniczącego w podgrzewaniu emocji społecznych i niszczeniu opinii o nowym polskim rządzie, który podjął się niełatwego zadania przywrócenia Polski na europejską ścieżkę praworządności.
Już dzisiaj wiemy, że naszego państwa nie da się naprawić przywracając stan obowiązujący sprzed ośmiu lat. W każdym zakresie działania państwa muszą być wdrożone nowe rozwiązania ustawowe posiadające maksymalne zabezpieczenia uniemożliwiające następnym rządom dokonywania de facto zmian ustrojowych. Doświadczenia ostatnich lat zmuszają również do zastanowienia się nad zasadnością, potrzebą i zakresem nowelizacji Konstytucji RP, której zapisy były wielokrotnie naruszane lub intencjonalnie interpretowane. Stąd też potrzeba „uszczelnienia” Konstytucji i dostosowania jej zapisów do współczesnych wymogów naszego państwa. Jednym z wielu tematów jest chociażby podział administracyjny Polski. Kiedy w latach dziewięćdziesiątych uchwalano Konstytucję istniały tylko samorządowe gminy i na szczeblu wojewódzkim – Wojewoda, jako przedstawiciel rządu w terenie. Obecnie mamy dodatkowo powiaty, samorząd wojewódzki i potrzebę umiejscowienia w tej strukturze metropolii.
Ponadto potrzebne jest dzisiaj, w tak mocno podzielonym społeczeństwie, innowacyjne myślenie rządzących oraz organizacji pozarządowych o metodach i możliwościach zasypywania różnic pomiędzy nami. Zasadne wydają się również postulaty o nowe metody komunikowania się rządzących z obywatelami. Może warto przykładowo stworzyć platformę internetową na której zamieszczane byłyby wszystkie bieżące komentarze (do wydarzeń lub wypowiedzi innych osób) premiera, ministrów i innych szefów urzędów centralnych. Takie rozwiązanie umożliwiłoby natychmiastowe dotarcie z przekazem rządzących do społeczeństwa, a obywatelem zaoszczędziłoby surfowania po różnych mediach społecznościowych, w poszukiwaniu interesujących ich wypowiedzi ludzi władzy.
Niedawno publicznie zostałem zapytany dlaczego w obecnej sytuacji Polacy są według Eurostatu, drugim po Austriakach najbardziej zadowolonym z życia narodem Europy. Odpowiedź wydaje się prosta ponieważ Polacy czują się bezpieczni, pod każdym względem. Są w zdecydowanej większości euroentuzjastami i w Unii Europejskiej widzą strażnika i gwaranta wszystkich wartości, praw i swobód obywatelskich. Pod względem ekonomicznym mogą liczyć na wspólnotowe wsparcie finansowe. Z kolei bezpieczeństwo zewnętrzne zapewnia Polsce członkostwo w NATO. Poza tym, pomimo zawirowań politycznych, gospodarka dzięki polskim przedsiębiorcom ma się dobrze, poczucie wzrostu zasobności, możliwości i dobrobytu rośnie, bezrobocia praktycznie nie ma, a państwo jest w stanie zapewnić pomoc dla najbiedniejszych polskich rodzin. Potrzebujemy tylko trochę spokoju i stabilności. Jest obecnie na to szansa, ale tylko szansa.