Napełnimy nasze serca miodem, będzie pięknie, wspaniale i cudownie jak nigdy dotąd, ale zaraz… przecież żyjemy w tym kraju, gdzie życie jest słodko-gorzkie. Gorzki smak to dla wielu nieprzyjemne skojarzenia, ja natomiast jestem z bandy, która wręcz uwielbia smakować gorzkie kąski. Wszyscy miłośnicy goryczki są zdecydowanie mniej wybredni, i co za tym idzie, zjedzą prawie wszystko. To prawdziwe środowisko gourmet, gdzie samo jedzenie już jest wielką przyjemnością. Mimo wszystko życie powinno być przyjemne, a do tego potrzebne są nam słodkie chwile.

Miłośnicy słodyczy mają jedno skojarzenie, wszystkie myśli prowadzą do tego słodkiego płynu, i to właśnie nad tym tematem nieco bardziej się pochylimy. Wiemy, że te małe cudowne stworzenia, które ciężko pracują, aby napełnić niejeden słoik złocistym miodem, przygotowują cukier. Czy na pewno potrzebujemy tego słodkiego nektaru w naszym życiu? Prawdę mówiąc, moglibyśmy równie dobrze wysłać dzieci do sklepu spożywczego po kilka torebek cukru, bo miód to przecież nic innego jak cukier w bardziej skomplikowanej formie. Czy naprawdę potrzebujemy pszczół, żeby dostarczyć nam cukru? Nie wystarczyłby nam zwykły cukier z supermarketu? A co z tą całkowicie przereklamowaną sprawą zapylania roślin? To chyba nie jest takie skomplikowane, przecież to nie załogowy lot na Marsa. My - ludzie, jesteśmy doskonale w stanie zrobić to sami. Co więcej, nie musimy za to dostawać słodkiego płynu w zamian. Pszczoły, te małe wredne owady, które zawsze są gotowe do ataku, jeśli tylko zachcemy zabrać im trochę przestrzeni życiowej. Czy rzeczywiście potrzebujemy ich pożyteczności? Pszczoły zapylają i pomagają roślinom owocować i kwitnąć. Ale przecież możemy to robić sami. Co z tego, że pszczółki zajmują się produkcją wosku? Tak naprawdę, kto jeszcze używa wosku w dzisiejszych czasach? Możemy kupić wszelkiego rodzaju plastikowe świeczki, a do pielęgnacji skóry mamy całe regały kosmetyków o każdym zapachu świata.

Zaraz stwierdzicie, że zwariowałem…Nieco przekornie przedstawiłem pożyteczność pszczół, ale wyznaję zasadę, że czasami nie wystarczy przysłowiowe klepnięcie w ramię, tylko mocny cios między oczy przyniesie lepszy skutek.

Prawda jest taka, że bez ciężkiej pracy tych wspaniałych owadów nasz ekosystem wysypie się w mgnieniu oka. Praca pszczół jest o wiele bardziej wartościowa i złożona, niż tylko produkcja tego słodkiego płynu. Te fascynujące stworzenia pełnią kluczową rolę w naszym środowisku i mają zbawienny wpływ na nasze życie na wiele różnych sposobów. Najbardziej znaną korzyścią płynącą z pracy pszczół jest oczywiście miód. Miód to nie tylko smaczny dodatek kulinarny, ale także źródło wielu cennych składników odżywczych. Jest bogaty w antyoksydanty, witaminy i minerały, które wspierają nasze zdrowie, ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Pszczoły są również niezastąpionymi zapylaczami. To one, wraz z innymi owadami zapylającymi, odpowiadają za przenoszenie pyłku z kwiatu na kwiat. Dzięki procesowi zapylania, rośliny owocowe, warzywne swobodnie sobie rosną i nasze stoły nie świecą pustkami. Natomiast rolnicy zdejmują przed pszczołami czapki z głów, bo to dzięki ich wytężonej pracy uzyskują wyższe plony, co przekłada się na większą dostępność i niższe ceny żywności. To z kolei wpływa na naszą zdolność do zapewnienia żywności dla rosnącej populacji ludzkiej. Niestety, pszczelarze na całym świecie borykają się z problemami związanymi z utratą pszczół, zwłaszcza w wyniku stosowania pestycydów, utraty siedlisk i zmian klimatycznych. Jednakże w miarę jak rośnie świadomość ludzi na temat roli pszczół i ich pożyteczności, coraz więcej osób podejmuje działania na rzecz ochrony tych owadów. Te fantastyczne projekty, które powodują, że pszczoły pojawiają się w przestrzeni miejskiej zmieniają oblicze naszej ziemi. Pszczoły były w miastach od zawsze. To dla tych owadów wspaniały ekosystem. Miasta są wyspami ciepła, dzięki czemu pszczoły mogą dłużej funkcjonować. Ponadto w miastach nie ma pestycydów używanych na wsi, które zanieczyszczają miód i prowadzą do śmierci tych uroczych miododajnych istot. Istotne dla funkcjonowania pszczół i innych owadów w mieście jest zaprzestanie koszenia trawników. Na szczęście wielu gospodarzy miejskich zrozumiało w czym rzecz, i trawniki w wielu aglomeracjach przypominają piękne łąki, które są istnym rajem dla życia pszczół.

Doceniajcie pracę pszczół, bez nich nasze życie nie będzie już słodkie. Nie bójcie się też wesołego bzykania, to znak, że jeszcze żyjemy w kolorowym świecie!