Na czym polega sekret udanej wizyty w muzeum? Na odpowiednim przygotowaniu. Im więcej wiemy o obiektach, które oglądamy, tym ciekawsze są one dla oka. Czy w związku z tym każdą wizytę na wystawie powinna poprzedzać lektura stosu specjalistycznych lektur? Niekoniecznie, skoro można zabrać do muzeum… podcast.
Zwiedzaniu muzeów często towarzyszy pośpiech. Bywa też, że czujemy się przytłoczeni ogromem kolekcji. Nie wiemy, gdzie zacząć, na co zwracać uwagę i jak się zachować w konfrontacji ze sztuką. Niektóre dzieła zwyczajnie wypada zobaczyć, więc stajemy przed nimi z nadzieją na zachwyt … i nic, oczekiwanie emocje nie przychodzą. Czasem pojawia się wręcz rozczarowanie – to najczęściej przypadek obrazów rangi Mony Lisy dzień w dzień adorowanych przez tłumy.
Dlatego, jeśli chcemy prawdziwie skorzystać z wizyty w muzeum, warto się do niej odpowiednio przygotować. Zorientować się, jakie dzieła znajdują się w kolekcji i spróbować się czegoś więcej o nich dowiedzieć. Nie chodzi o to, aby zagłębiać się w historię dziesiątek eksponatów – wręcz przeciwnie! Lepiej wybrać dwa lub trzy obrazy, które szczególnie nam się podobają i to właśnie im poświęcić całą uwagę. Wówczas możemy mieć pewność, że spotkania z nimi zapadną nam pamięć.
Co jednak jeśli nie mamy czasu na research albo odwiedzamy muzeum spontanicznie, bez planu? Wtedy pomóc może podcast „Przed obrazem – muzeum w słuchawkach”.
Opanować muzealny chaos
“Przed obrazem” to podcast zaprojektowany tak, aby dało się go wygodnie słuchać w muzeum. Odcinki są krótkie, aby nie przytłaczały słuchacza nadmiarem wiedzy i pogrupowane w sezony – pięcio- lub dziesięcioodcinkowe. Pierwszy odcinek za każdym razem jest wprowadzeniem do tematu, opowiada o historii kolekcji i siedziby muzeum. Kolejne epizody dotyczą wybranych dzieł sztuki – słuchane po kolei układają się w logiczną trasę zwiedzania.
Choć podcast może pod pewnymi względami przypominać audioprzewodnik, zdecydowanie nim nie jest. Audioprzewodniki zazwyczaj gromadzą suche fakty o eksponatach, tymczasem w podcaście najważniejsza jest opowieść. Zdarza się, że obraz bywa jedynie pretekstem do szerzej zakrojonej historii – chociażby o tym, skąd wziął się zwyczaj picia kawy i co ma z tym wspólnego bitwa pod Wiedniem. Chodzi o to, aby słuchacz zdobył wiedzę, która faktycznie z nim zostanie i rozszerzy jego horyzonty.
Jak dotąd ukazało się sześć sezonów podcastu. Można zwiedzić z nim paryski Luwr, Musée d’Orsay, Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzea Watykańskie, Wyspę Muzeów w Berlinie oraz Muzeum Narodowe w Gdańsku. Ostatni projekt powstał dzięki stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego.
Podcastowe opowieści z Muzeum Narodowego w Gdańsku
Sezon poświęcony Muzeum Narodowemu w Gdańsku składa się z pięciu odcinków. Wśród omówionych eksponatów nie mogło zabraknąć Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga – poświęcony mu epizod jest zwieńczeniem serii. Wcześniej zwiedzamy jednak wystawę „Pobożni i cnotliwi. Dawni Gdańszczanie w zwierciadle sztuki”, zatrzymując się na dłużej przy trzech obiektach.
Pierwszy przystanek robimy przy „Alegorii grzechu i zbawienia” Hansa Vredemana de Vriesa. Jest to świadectwo reformacji i sporów religijnych w dawnym Gdańsku, a przy tym dzieło jednego z wielu flamandów aktywnych w mieście. Dlaczego tak wielu mieszkańców Niderlandów znajdowało wówczas w Gdańsku drugi dom? W podcaście pada odpowiedź na to pytanie.
Kolejny odcinek dotyczy „Portretu patrycjuszki” Antona Mollera. Podejmujemy w tym miejscu próbę rekonstrukcji codzienności przedstawionej na obrazie dziewczyny. Kim była? Z jakiej okazji wykonano jej portret? Czy zawsze nosiła równie bogaty strój? Nigdy nie dowiemy się o niej całej prawdy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby trochę pohipotetyzować i przy okazji dowiedzieć się nieco więcej o sytuacji kobiet w dawnym Gdańsku.
I wreszcie przedostatnia opowieść, do której pretekstem jest „Martwa natura z wiewiórką” Andreasa Stecha. To historia o znaczeniach martwych natur i jedzeniu w ogóle. Zaglądamy wspólnie do dawnej gdańskiej kuchni i zastanawiamy się, ile ma z nią wspólnego z kompozycja widoczną na obrazie.
Przesłuchanie wszystkich odcinków zajmuje nieco ponad godzinę. Dla jednych może być to szansa na spojrzenie świeżym okiem na dzieła znane od dzieciństwa, dla innych pretekst do pierwszych odwiedzin w murach Muzeum Narodowego na Toruńskiej. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby zwiedzić muzeum on-line, siedząc wygodnie na kanapie. Podcastu można słuchać wszędzie, a na stronie Muzeum Narodowego w Gdańsku dostępna jest opcja wirtualnej wizyty.