Do 16 kwietnia 2023 r. w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie można oglądać wystawę „Granice Sztuki. 30 lat Paszportów Polityki”. Jubileuszowa eskpozycja to prezentacja twórczości artystów, którzy w ciągu ubiegłych trzech dekad otrzymali tę prestiżową nagrodę w dziedzinie sztuk wizualnych. Kuratorką wystawy jest Dorota Monkiewicz, krytyczka sztuki i ekspertka domu aukcyjnego Desa Unicum.

W styczniu 2023 roku poznaliśmy laureatkę 30. edycji Paszportów Polityki w dziedzinie sztuk wizualnych. Została nią Agata Słowak – 29-letnia absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, poruszająca w swojej twórczości m.in. wątki feminizmu czy uwikłania w kulturowe role narzucone nam ze względu na płeć. Mocne, bazujące na kobiecych i magicznych motywach obrazy Słowak to trafny komentarz do aktualnych zjawisk społecznych. Jeden z obrazów artystki możemy podziwiać teraz w Państwowej Galerii Sztuki.

Dzieło tegorocznej zdobywczyni Paszportu znalazło się na wystawie obok kilkudziesięciu innych prac malarskich, rzeźb, instalacji czy projekcji video, których autorami są laureaci z ostatnich 30 lat. I tak, wizyta w PGS to teraz doskonała okazja do refleksji nad najnowszą historią polskiej sztuki – w przestrzeniach galerii możemy podziwiać m.in. prace Mirosława Bałki, Katarzyny Kozyry, Grupy Twożywo czy też Julity Wójcik - jej instalacja „Tęcza” narobiła kilka lat temu niezłego zamieszania, stając się dla mieszkańców Warszawy nie tylko symbolem nowoczesności i walki o tolerancję, ale też przyczyną ostrych konfliktów i awantur. Kilkukrotnie podpalana i odbudowywana, została w końcu usunięta z Placu Zbawiciela i przeniesiona do Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Także w Sopocie nie obyło się bez kontrowersji. W nocy z 27 na 28 stycznia 2023 r., tuż przed wernisażem otwierającym wystawę, została zniszczona jedna z rzeźb Daniela Rycharskiego. „Pomnik Chłopa”, który ze względu na gabaryty prezentowany był przed wejściem do budynku galerii został strącony z postumentu przez grupę nieznanych sprawców. Mimo obaw o polityczny czy też ideologiczny wymiar zdarzenia, okazało się ono prymitywnym aktem wandalizmu w wykonaniu turystów – oczywiście nie zmniejszyło to szoku organizatorów, widzów czy też samego artysty, który na szczęście mógł zaprezentować na wystawie coś więcej oprócz zniszczonego przed wernisażem pomnika. Jego utkana z różańców pajęczyna to jedna z najbardziej zapadająych w pamięć instalacji i doskonały przykład tego, jak odmienne od intencji twórcy mogą okazać się interpretacje i pierwsze skojarzenia widzów. W przypadku tego i kilku innych zgromadzonych na wystawie dzieł obowiązkowa jest lektura jego kuratorskiego opisu, wprowadzającego widza w świat osobistych przeżyć i artystycznych inspiracji autorów.

„Granice sztuki” to pozycja obowiązkowa w kalendarzu każdego trójmiejskiego miłośnika sztuki i, być może, jedno z najważniejszych wydarzeń artystycznych 2023 roku w Trójmieście. Trudno komentować samą ekspozycję czy też wybory kuratorskie organizatorów – wystawa ma charakter przekrojowy i z oczywistych względów nie jest jednolita koncepcyjnie, ale może właśnie dlatego warto poświęcić jej nieco więcej czasu i nie tyle przebiec przez 3 piętra galerii, co spróbować wychwycić te eskponaty, które najlepiej rezonują z naszą wrażliwością i osobistymi doświadzczeniami. Czym innym dla widzów w rożnym wieku i z różnym zapleczem pojęciowym będą abstrakcyjne kompozycje Stasysa Eidrigevičiusa (Paszport Polityki w 1993 roku), czym innym prace Macieja Maciejowskiego, odnoszące się wprost do najnowszej historii oraz sytuacji politycznej w Polsce. Na ostatnim piętrze, niezwykle interesującym właśnie z punktu widzenia współczesnego odbiorcy, możemy podziwiać także obrazy polsko-romskiej artystki Małgorzaty Mirgi-Tas, tworzącej w nurcie sztuki ekologicznej Diany Lelonek oraz ciekawe fotografie Anety Grzeszykowskiej czy Weroniki Gęsickiej. Słynna rzeźba dźwiękowa Joanny Rajkowskiej „Pisklę” to z kolei eksponat, który szczególną popularnością cieszy się zwłaszcza u młodszych zwiedzających. Przeskalowane, wykonane z pigmentowanego gipsu akrylowego jajo kosa zwyczajnego, prezentowane wcześniej m.in. w przestrzeni miejskiej Londynu, emituje wydobywające się z wnętrza rzeźby odgłosy popiskiwania i bicia serca, zwiastując zbliżający się moment narodzin. Dla całości ekspozycji, w dużej mierze skoncentrowanej na zmieniających się trendach w debacie społecznej oraz teorii sztuki jako takiej, to odświeżający element przynoszący nieco nieskrępowanej, czystej radości z życia.

Wystawie towarzyszą liczne wydarzenia, m.in. oprowadzania kuratorskie, panele dyskusyjne oraz spotkania z twórcami. Pełną listę imprez towarzyszących można znaleźć na stronie Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.