Kiedy Krzysztof Dejewski wyjeżdża swoim autem na ulice Trójmiasta ściąga uwagę wszystkich. Ludzie są oczarowani widokiem eleganckiego auta, o niespotykanej sylwetce, z wielkimi trąbkami z przodu. Ten samochód to Nestor, czyli stylizowana replika legendarnej Alfy Romeo z lat 30.
Ten samochód to tak zwany kit-car, czyli auto przeznaczone do samodzielnego montażu. Decydując się na takie auto trzeba się liczyć nie tylko ze sporymi kosztami, ale też z ogromem czasu, jaki poświęca się na składanie tego „cudeńka“. Krzysztof Dejewski, inżynier z Sopotu pracujący dla szwedzkiego armatora, ma ogromną cierpliwość, co w połączeniu z miłością do motoryzacji dało efekt właśnie w postaci pięknego Nestora.
– Wszystkie części i podzespoły zamówiłem w specjalistycznej firmie – mówi pan Krzysztof. – Nestora budowałem przez 5 lat. Samodzielnie wykonałem 90 procent pracy. Ręcznie wyciąłem piłą włośnicową i wypiłowałem pilniczkiem znaczek na chłodnicy. Samo umieszczenie i zamocowanie silniczków do wycieraczek trwało 2 miesiące ponieważ ciężko było to gdziekolwiek zmieścić. Musiałem przekonstruować cały system. Zawieszenie skrzyni biegów zrobiłem całkiem nowe - oryginalne się nie mieściło – wspomina Dejewski.
W tym nestorze można odnaleźć części z ośmiu różnych marek: przekładnia kierownicza pochodzi z zastawy 1100, chłodnica z suzuki swift 1600, sportowe siedzenia z fiata 125p, wkłady reflektorów przednich z NRD-owskiej ciężarówki robur, migacze przednie oraz tylne lampy „dostarczył” powypadkowy VW garbus, natomiast pasy bezpieczeństwa wymontowano z fiata seicento sporting. Są też podzespoły z poloneza i... harleya davidsona.
Wszystkie śruby, mocowania blach i uchwyty wykonano ze stali nierdzewnej. Zawieszenie i wahacze piaskowane, malowane proszkowo. Rama ocynkowana ogniowo, elementy metalowe ocynkowane galwanicznie, a układ wydechowy zrobiono ze stali nierdzewnej. Reszta elementów karoserii jest z włókna szklanego - dzięki temu nestor jest całkowicie odporny na rdzę. Wyposażony jest tylko w jeden tłumik, dzięki czemu samochód zyskał głęboki, mocny basowy dźwięk. Zdejmowany dach przygotowany został z brezentu. Niesamowity efekt daje kufer podróżny z lat 30. ubiegłego wieku.
– Gdziekolwiek nim pojadę, ludzie przyglądają się z sympatia i podziwem. Robią zdjęcia, a inni kierowcy trąbią i potrafią opuścić swoje auta, aby obejrzeć nestora i obfotografować z bliska. To moja duma – podsumowuje z uśmiechem Krzysztof Dejewski.
Paulina Czajkowska
Pojemność silnika: 1600 cm3
Silnik: Benzyna z jedno
punktowym wtryskiem
od poloneza caro
Moc: 84 KM
Prędkość: 160 km/h
Masa: około 1000 kg
Spalanie: poniżej 10 litrów
w mieście, na trasie7 litrów