Przepis na letnie orzeźwienie
Bombay
Każde miejsce serwuje swoje autorskie drinki, inspirowane kuchnią, jaką podaje. Może to być Meksyk, Indie albo kosmopolityczne i nowoczesne połączenie kuchennej awangardy. Wszystkie jednak smakują równie dobrze. W czym tkwi ich sekret? Czy w Trójmieście znajdziemy takie, które zachwycą nasze podniebienia? Sprawdzamy!
Cosmopolitan z „Sex in the city”, margarita z „Friends” czy gin martini z „ Gossip girl” – to tylko kilka koktajli, które są znane większości osób. I nic w tym dziwnego, bo wszyscy lubimy orzeźwiające drinki, które oprócz tego, że wyśmienicie smakują, to na dodatek dobrze wyglądają. Zwłaszcza w lato, kiedy wysokie temperatury dają się we znaki. Większość koktajli uda się przyrządzić samodzielnie, jednak czasami mamy ochotę wyjść na miasto i dać się ponieść kreatywności barmana. Na Trójmiejskiej mapie znaleźliśmy kilka miejsc, które zawładnęły naszymi kubkami smakowymi, i gdzie barmani… naprawdę znają się na rzeczy.
#LuisMexicantIna. Inspirowane gdyńskim portem
Miejsce jest połączeniem nowoczesnego bistro serwującego kuchnię meksykańską z barem oraz autorskimi koktajlami szefa baru Stanisława Zachariasza. Przy otwarciu Luisa głównym założeniem było uchwycenie atmosfery Meksyku bez wykorzystania typowych nawiązań do kultury tego kraju oraz odniesieniem do meksykańskiego modernizmu, przede wszystkim twórczości Luisa Barragana. Ta inspiracja ma zresztą podwójne znaczenie – lokal mieści się w modernistycznej kamienicy z lat 30. XX wieku, bezpośrednio na Gdyńskim Szlaku Modernizmu, co było także inspiracją przy zeszłorocznej autorskiej karcie koktajli.
W tym sezonie nastąpiła zmiana, a inspiracją był Port Morski w Gdyni oraz osoba Tadeusza Wendy, jednak głównym bodźcem do zainteresowania tym tematem stała się setna rocznica powstania portu. W nowej karcie koktajle swoje nazwy biorą od nazw nabrzeży portowych, mi.in. francuskie, szwedzkie, węgierskie. W każdym koktajlu bazowym składnikiem jest tequila lub mezcal oraz inny składnik alkoholowy charakterystyczny dla danego państwa, np. Tokaj, Aquavit, piwo pszeniczne czy Cognac. W kantynie można zająć miejsce przy stoliku, ale również przy barze – tę opcję polecamy zagorzałym wielbicielom kultury koktajlowej, którzy uwielbiają podpatrywać pracę barmanów lub zamienić z nimi kilka słów.
W Luisie opierają się na unikatowej selekcji aż 70 tequili, 80 mezcali, ale także na innych destylatach z agawy jak Sotol, Racilla czy Bacanora. Kolekcja liczy łącznie ok. 200 pozycji alkoholowych. Drinki powstają na bazie homemade’owych naturalnych syropów, kordiałów, bittersów, tynktur, kiszonych nastawów, czy smakowych pianek. Niektóre koktajle i alkohole starzone są w dębowych beczkach. Dopełnieniem koktajli są robione na miejscu bryły lodowe, sześciany i kule lodowe. Na bryłach po przygotowaniu napoju barmani odciskają logo lokalu, by jeszcze bardziej podkreślić, jak ważne są dla nich detale. Bar prowadzi politykę zrównoważonego zarządzania w myśl idei zero waste.
#Bombay Sopot. Z indyjskim twistem
To miejsce to oryginalna kuchnia indyjska w samym sercu Sopotu. Restauracja powstała z miłości do tradycyjnych smaków południowych Indii, co znajduje odzwierciedlenie nie tylko w menu, ale także w wystroju lokalu. Dzięki temu orientalna podróż rozpoczyna się już po przekroczeniu progu restauracji.
Za cały bar i kartę koktajli odpowiedzialna jest Anna Ciesiun. Menu zawiera pozycje klasyczne, a dodatkowo lista oferowanych napojów zmienia się wraz z potrzebami sezonowymi, by jak najbardziej dopasować się do aktualnych produktów na rynku. Do przyrządzania alkoholowych mikstur używane są świeże zioła oraz owoce. Barmani w Bombay sami przygotowują syropy, a także infuzują alkohole do potrzebnych smaków i aromatów. Również kordiały robione są własnoręcznie w lokalu. Nazwy koktajli są inspirowane nazwami składników w języku hinduskim. Nie ma tutaj miejsca na sztywne ramy myślowe, dlatego wiele drinków powstaje pod wpływem spontaniczności i kreatywności. W tym miejscu starają się też doradzać gościom w doborze koktajli do dań i do ich własnych upodobań. Najbardziej popularnym koktajlem jest Angor na bazie świeżej kolendry, który bardzo dobrze komponuje się z pikantnymi daniami.
#Roof Top By Sassy. Wygląd ma znaczenie
Roof Top by Sassy to niezwykłe miejsce w samym sercu metropolii, które przedstawia Gdańsk i Stare Miasto z zupełnie innej perspektywy. Warto tu przyjść i pozwolić sobie na chwilę zapomnienia w przestrzeni wypełnionej roślinnością i niesamowitymi instalacjami świetlnymi. W Sassy możesz w samotności czytać książkę z filiżanką aromatycznej kawy w dłoni, delektować się z przyjaciółmi ofertą włoskiej kuchni lub odbyć spotkanie biznesowe. Ta przestrzeń jest otwarta na potrzeby każdego gościa.
Niecodzienne połączenia dające idealne doznania smakowe – to coś, co charakteryzuje ten koktajl bar. Oprócz genialnych smaków, drinki te zdecydowanie przyciągają wyglądem. Elegancko ozdobione koktajle same w sobie są małymi dziełami sztuki. Kilkadziesiąt propozycji na stałe goszczących w karcie podzielone jest na sekcje Spriztów, Specials, Tiki Cocktails, Classic & Twist. Dla gości pragnących wyjątkowych smakowych doznań bez zawartości alkoholu, dostępna jest oferta koktajli Mocktails. Karta zmienia się co kwartał, wykorzystując sezonowe składniki i podążając za porami roku. Dzięki różnorodności oferty, każdy znajdzie coś dla siebie, niezależnie od tego czy woli klasykę, czy gustuje w eksperymentach.
Propozycją doskonałą na letnie popołudnie bądź wieczór jest koktajl SUNrise – na bazie rumu, z dodatkiem kordialu ananasowego, wody sodowej, mięty i świeżego owocu marakui – lekko orzeźwiający, przyjemnie otula zmysły, a swoim kolorem idealnie komponuje się z przepięknymi zachodami słońca. Dla gości poszukujących wrażeń smakowych, jak i wizualnych idealny będzie koktajl Medow – wytrwane nuty ginu, w połączeniu z Aperitivo Green, sodą aloesową i kwiatami czynią tę kompozycję niezmiernie popularną.