Soczyście oliwkowa zieleń przywołuje na myśl Operę Leśną, imitująca drewno posadzka przenosi nas na sopockie molo, a elementem wspólnym i jedocześnie motywem przewodnim jest lastryko, które pojawia się niemal w każdym pomieszczeniu. To mieszkanie emanuje sopockością unikając sztampy.
Z czym kojarzy się Sopot? Monciak, świetna architektura, Opera Leśna - to tylko niektóre charakterystyczne elementy nadmorskiego kurortu. Tym razem wykorzystano je przy projekcie klimatycznego wnętrza przywołującego na myśl wakacyjny odpoczynek. Wszystko po to, by odejść od sztampowych motywów marynistycznych i oklepanych bałtyckich błękitów. Sopocka nonszalancja przejawia się w nieoczywistych połączeniach kolorystycznych oraz użytych materiałach.
- Mieszkanie zostało zaprojektowane na najem krótkoterminowy, więc nietuzinkowe połączenia kolorystyczne to efekt konieczności wyróżnienia się na tle bogatej oferty apartamentów do wynajęcia na rynku trójmiejskim. Nie chciałam dokładać do tej oferty kolejnego wnętrza w błękitach z motywem marinistycznym. Dlatego znalazłam inne odniesienia - soczyście oliwkowa zieleń przywołuje na myśl Operę Leśną, a imitująca drewno posadzka przenosi nas na sopockie molo. Oprócz tego dodałam coś ekstra - lastryko, czyli moje prywatne zamiłowanie do tego trendu wnętrzarskiego lat 70. – tłumaczy projektantka Sandra Jagielska.
Lastryko to tekstura, która pojawia się niemal w całym mieszkaniu, jednak w każdym z pomieszczeń występuje w innej odsłonie: w otwartej kuchni przykuwa uwagę w pasie między meblami, łącząc kolorystykę zabudowy kuchennej – czerń i zieleń z pozostałymi kolorami występującymi we wnętrzu tj. beżem i złamaną pomarańczą. Natomiast w sypialniach pojawia się w miejscach, które nie rozpraszają podczas odpoczynku – raz na podłodze, raz buduje wezgłowie łóżka. Przysłowiową „wisienką na torcie” jest łazienka, która pokazuje lastryko w pełnej krasie, zróżnicowana została jedynie skala wzoru.
Z charakternym motywem idealnie kontrastują stonowane barwy oraz celowo zastosowany w sypialniach monokolor. Duże przeszklenie w salonie kadruje zieleń za oknem, zapraszając ją do środka, a ściany zdobią monochromatyczne grafiki i lustra. Z racji tego, że apartament przeznaczony jest na wynajem krótkoterminowy, został on wyposażony w elementy uatrakcyjniające pobyt i zachęcające do przybliżenia historii Trójmiasta. Znajdziemy tu albumy architektoniczne, gry planszowe z Gdynią w tle czy Spacerownik Sopocki. Natomiast, jeżeli chodzi o design to w mieszkaniu znalazło się również wiele przedmiotów polskiego wzornictwa, a w tym m.in.: Rybitwa od Doki, pojemniki Baba Box marki Róu Products, lusterko Bliki od Witaminy D, czy stolik Fou z Misa Form.
- Dodatki od Lumann Design to bardzo mocny akcent tego mieszkania, ale nie brakuje tu również elementów z sieciówek jak H&M Home, Jysk czy Ikea. Jednak dla mnie największą, a zarazem wciąż nieczęsto spotykaną wartością tego projektu jest pełne przystosowanie do potrzeb osób niepełnosprawnych. Cieszę się, że udało nam się pokazać wnętrze bez barier w kreatywny i przyjazny sposób – podsumowuje Sandra Jagielska.